wracam z pracy i co

już się wkurzyłam ,wyciągam papierosa chce sobie zapalić w końcu moge i już leci sep jeden.masz może odstapić jednego.nie mam spier... Mam ochote odp.czy was też to wkurza

nom :D

pewnie sam sępisz bo się śmiejesz heh

pewnie ze tak! spokojnie nie da sie ulica przejsc bo to albo z prawej albo z lewej ktos cie atakuje! trzeba wezykiem chodzic kurde! jeszcze w mniejszych miasta moze mniej ale duzych caly czas kopsnij to kopsnij tamto. w********ac!!! :P:) popieram zdenerwowanie autorki... :D

no masakra.weź kurcze człowiek w pracy siedzi marzy kiedy w końcu wyjdzie i sobie zapali a tu kufa łowca okazji.

wiesz, a ja od dluzszego czasu w ogole nie zwracam na to uwagi i kiedys bylem w poznaniu, ide po rynku noca no i oczywiscie tez ktos z boku po kolei ludzi zaczepia zeby cos mu dac. mijam kolesia z przezwyczajenia bo przeciez taka reakcja staje nawykiem, no i za plecami slysze cos w stylu "zycze ci zebys byl w takiej samej sytuacji jak ja". zrobilem jeszcze ze 2 kroki odwrocilem sie myslac no nie k****, ale cie zj***e teraz chamie, ale kolesia juz nie bylo.... wrr... nawet nie mialem okazji sie wyladowac.... :o

no nie źle heh ja rozumiem bułke kupie choć też byłam świadkiem jak ktoś wyrzucił do kosza bo chciał kase.a fajke no to nie konieczne do życia.

albo czesto podchodza do mnie i mowia - nie bede ci sciemnial, zbieram na piwo... :o

moda ta też jest u nas w katowicach na stawowej np.stoi grubka z kartką zbieramy na piwo mnie to nie bawi i nie daje ale są tacy co niby cenia szczerość i daja.

grupka heh a ci się potem śmieją z frajerów .a ja co na chleb nie dam no bo jak pisałam czego byłam świadkiem a na piwo mam dać.porażka

ale powiem wam tez kiedy daje :P jak widze kolesia co gra na jakims instrumencie i nie sposob przejsc obok obojetnie bo muzyka wgryza sie w mozg tak mocno... niektorzy maja ten dar, nawet jesli robia to na ulicy, a bywalo tez, ze gralismy szybkiego street-rocka bo ja tez co nieco umiem :D albo staruszkom daje, gdzie widze, ze ze lzami w oczach zbieraja na leki a te durne panstwo nie jest w stanie zapewnic im opieki na ktora w majestacie prawa pobieralo im swego czasu polowe wyplaty z pensji...

A propo, W czerwcu moja córka wróciła z płaczem do domu, bo jakaś pani na przystanku autobusowym ,który jest w sąsiedztwie piekarni chciała jej kupić bułkę, bo myślała że jest głodna i biedna. Koleżanki to widziały i było jej potwornie głupio. Dodam że nie jesteśmy biedni.

może tylko tak się wam wydaje

no jak ktoś fajnie gra i to doceniasz to czemu nie.a napiszcie u was też biegaja po mieście z tymi no zapomiałam jak się nazywa podpala się to i dym leci.śmierdzacy zreszta opium czy jakoś tak.i mówia to na miłość heh

up