Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karma dla kota

Polecane posty

Gość gość

Jaką karmę polecacie zarówno sucha jak i mokra ? Chodzi o wartościową karmę a nie gowno typu whiskas z zawartością mięsa 4%. Pochodzę z niewielkiego miasta dlatego proszę również nazwę sklepu gdzie można owa karmę kupic, czy jest sens jej szukać ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kot mokrych nie je. W awaryjnych sytuacjach daje mu Grau i Catz Finefood . Zamiast tego dostaje surowe mięso. Jeśli chodzi o suchą ważne by były bezzbożowe, np.: TOTW, Orijen, Acana. Wybór zależy od zasobności portfela, bo cenowo są bardzo zróżnicowane. Niestety uświadczyć je w zoologu jest nie lada wyzwaniem. Ja zamawiam na zooplus.pl , krakvet.pl , keko.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też zamiast mokrych mieszanek nie-wiadomo-czego dostaje zwykłe surowe mięso kulki - animonda kupuję w krakvecie, powyżej stówki transport jest za darmo, żwir też tam kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Royal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faza17premier
Ja polecam Whiskas :) Mój kot bardzo lubi ich produkty. Widać w karmie całe kawałki mięs, a nie jak w innych firmach- jest taka papka i tak na prawdę nie wiadomo co w środku jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytajcie skład na opakowaniu,4% mięsa mają karmy typy Whiskas ,Kitekat,Gourmet,Feliks,inne komercyjne,którymi trujemy koty.Koty się uzależniają od karm,potem nie ruszą już innego jedzenia.Royal mokry albo Hills ok.5zł saszetka,nie oszukujmy się to droga zabawa.Najlepiej się opłaci karmić mięsem gotowanym i dobrą suchą karmą Sanabelle z Boscha,Hills,Royal,dużo tego jest do wyboru,kot powinien dobrze zjeść, ale nie puścić przy tym właściciela z torbami.Najlepiej zamawiać w sklepach internetowych,wtedy faktycznie taniej,karmy lecznicze też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam napisać, gotowane mieso z kurczaka,wołowinę surową, ale przemrożona. Najpierw ją zamrażam na jakiś czas,a potem po rozmrożeniu podaję zwierzętom. Pies też to je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmilkaax
Nie widzę niczego złego w karmieniu zwierząt - w moim przypadku kociaków - karmą Whiskas. Zwłaszcza, że fajnie im ona zbilansowuje dietę - raz gotowany kurczak, raz Whiskas i tak na przemian. Kociaki i tym i tym zajadają się ze smakiem. Przy okazji muszę koniecznie polecić posiadaczom kotków mleko Whiskasa - próbowałam różnych firmowych mleczek bez laktozy, ale żadne tak im nie smakowało A kropelki pozostałości na wąsach są mega słodkie. Zresztą, nie tylko mleko polecam - karma mokra, sucha są równie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość throey
Moje kotowate jedzą suchego Applawsa, z mokrego Whiskasa. Applaws to jedna z lepszych suchych. Natomiast mokry Whiskas u mnie jest niezastąpiony (no chyba, że surowym mięskiem od czasu do czasu :D) . Po Whiskasie nie miały nigdy problemów, smakuje jak żadne inne, poza tym stosunek jakoś-cena - rewelacja, szczególnie zamawiane przez neta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój lubi mokrą animonde a suchą purine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj kotek najczesciej je karme mokra Whiskas, czasem sucha karme typu paszteciki tez whiskas, do tego specjalne mleko z witaminkami przeznaczone dla kotek tez whiskas. w naglych sytuacjach jak karmy nie mam w domu pod reka to podaje mu wedzona makrele zmielona z kurczakiem gotowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kicia uwielbia moka i sucha , najczesciej mokra,z whiskas, te sasetki z kurczakiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam szczerze polecam whiskas moje koty tylko za nia przepadaja i napewno jej nie mam zamiaru zastapic a tak szczerze mówiac to jaka nie kupimy i tak w 100 % nie posiada wszystkich składników które byśmy chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil G
Mój kotek z radością pałaszuje Whiskas. Ostatnio była organizowana akcja WiemJakKarmić, dzięki której moja kicia otrzymała dużą pakę karmy Whiskas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faza17premier
Bardzo lubię podawać mojemu Kajtusiowi karmę mokra Wiskas. Ma całe, duże, bardzo widoczne kawałki mięsa. Jest to dla mnie bardzo ważne, aby podawać jak najlepszą karmę kotu, bo jest moim oczkiem w głowie. Tobie też polecam spróbować z mokrą karmą, Twój podopieczny będzie zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmy Whiskas są karmami pełnoporcjowymi i zbilansowanymi, zgodnymi z aktualnymi normami żywieniowymi FEDIAF (Europejska Federacja Przemysłu Żywieniowego Zwierząt Domowych) oraz NRC (National Research Council), dlatego mają w swoim składzie znacznie więcej niż 4% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Mit 4% mięsa wynika z błędnego odczytania etykiety karmy. Zgodnie z wytycznymi dotyczącymi etykietowania karm deklaracja, np. z łososiem, wymaga co najmniej 4% zawartości tego surowca. Nie oznacza, to, że w karmie jest tylko 4% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. O całkowitej wartości odżywczej karmy decyduje deklaracja „karma pełnoporcjowa”, która musi zawierać wszystkie niezbędne składniki pokarmowe w odpowiednich ilościach i proporcjach, w tym mięso, jako źródło pełnowartościowego białka. W rzeczywistości karmy mokre Whiskas dla juniorów zawierają ponad 40 % mięsa i surowców pochodzenia zwierzęcego, włącznie z sosem lub galaretką, po których odliczeniu otrzymamy ok. 80% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego w kawałku karmy. Dla przykładu karmy suche Whiskas w wariancie dla juniorów również mają 40% mięsa i surowców pochodzenia zwierzęcego. Żadne karmy gotowe nie zawierają substancji o jakimkolwiek działaniu uzależniającym. To niezgodne z prawem, etyką i zdrowym rozsądkiem. Od lat Whiskas współpracuje z Centrum Żywienia Zwierząt Domowych WALTHAM® badając preferencje smakowe kotów, ich zapotrzebowanie kaloryczne oraz na zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Bazując na tych badaniach receptura karm takich jak Whiskas jest stale dopracowywana jest i ulepszana zapewniając optymalne odżywienie każdemu kotu, ale również wyjątkową smakowość takich karm. Dzięki temu karmy Whiskas trafiają w gusta kotów i są dla nich po prostu smaczne. Ponadto wiele kotów wykazuje różnego rodzaju zachowania pokarmowe, które powodują, że niechętnie próbują nowych smaków, rodzajów karmy. Jednak są to zachowania indywidualne, które nie występują u wszystkich kotów, więc warto zawsze zastanowić się i nie powielać obiegowych i nieprawdziwych opinii. Stosowanie karm weterynaryjnych na własną rękę może spowodować czasem więcej szkody niż pożytku. Diety lecznicze mają bardzo specyficzne składy dostosowane do specyficznych sytuacji zdrowotnych i ich stosowanie, dawki i czas stosowania musza być zawsze robione pod kontrolą lekarza weterynarii. Oczywiście można je kupić taniej w internecie, ale lepiej nie decydować samemu o ich stosowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam polecam karmę Whiskas zarówno suchą jak i mokrą . Moja kicia testowała ten produkt i muszę przyznać ze nie było żadnych problemów żołądkowych a kicia na sam dźwięk otwieranej saszetki oblizywała się językiem po sam czubek nosa. w sam raz dla początkujących swą przygodę z kotami tak jak ja gorąco polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma dla zwierząt w puszkach nie jest najzdrowsza Sytuacja związana z karmami niepokoiła mnie przez kilka lat, a moje wątpliwości nasiliły kampanie marketingowe stomatologicznych urządzeń do użytku weterynaryjnego. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak: „Oto najlepsza karma dla pani psa, pani Jones” i weterynarz podaje paczkę przemysłowej suchej karmy, „ale mogą pojawić się problemy z zębami, więc proszę, tutaj jest jeszcze specjalna szczoteczka do zębów i pasta do regularnego czyszczenia. A gdyby mimo to nie udało się utrzymać chorób przyzębia w ryzach... mamy najnowszy sprzęt dentystyczny, taki sam jak ma pani dentysta, i możemy sprawić że Fido będzie miał perłowo biały uśmiech” - ten, który miałby naturalnie, gdyby nie był karmiony karmami przemysłowymi. I oto mamy doskonale zaprojektowany pomysł biznesowy - jeśli problem nie istnieje, to my go tworzymy, a następnie dostarczamy wszelakie możliwe rozwiązania i metody leczenia. Również w grudniu 1991 roku, w biuletynie Fundacji Studiów Podyplomowych Nauk Weterynaryjnych Uniwersytetu w Sydney ukazał się mój artykuł pt. „Choroby jamy ustnej u psów i kotów” (przyp. 13): „Smród nieświeżej krwi, kału i ropy z pysków tak wielu moich pacjentów wywołał w końcu u mnie bunt. Sama liczba pacjentów przewijająca się przez mój gabinet, gdy odnieść ją do sytuacji na świecie, mówi że choroby jamy ustnej są źródłem największego bólu i dyskomfortu doświadczanego przez nasze zwierzęta domowe. To wielkie i bezmyślne okrucieństwo, które zadajemy im od narodzin, aż do śmierci. Wyobraźcie sobie mieć ból zęba albo wrzód w jamie ustnej przez całe swoje życie. ” Podczas gdy składniki chemiczne (zamaskowane jako odżywcze) karm przemysłowych są głownym powodem do niepokoju, obecny nacisk kładziony na higienę jamy ustnej, otwiera zupełnie nowy rozdział skupiający się na fizycznej konsystencji pożywienia. Bezsprzecznie, lwy, tygrysy, wilki i inne dziko żyjące drapieżniki nie mają dostępu do szczoteczek do zębów, nici dentystycznych czy też corocznych kontroli u dentystów. Natura wyposażyła mięsożerców w odpowiednie narzędzia do wypełniania bardzo ważnej funkcji ewolcyjnej: jedzenia, a tym samym regulacji populacji roślinożerców na naszej planecie. Mocne, precyzyjne narzędzia muszą być utrzymywane w czystości i kiedy mięsożerca gryzie i rozrywa skórę, mięśnie, ścięgna i kości, zęby i dziąsła są poddawane szorowaniu i polerowaniu. Te same biologiczne zasady dotyczą psów, kotów i fretek jak i ich dzikich kuzynów. Składniki odżywcze powinny być surowe i łatwo przyswajalne; jedzenie powinno być surowe, twarde i wymuszać żucie (przyp. 14). W praktyce oznacza to dietę złożoną z całych tusz kurczaków, królików, ryb itp. Dieta oparta na „mięsnych kościach” stanowi równie dobrą opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Miękka karma z puszek ani chrupki zawierające zboża nie czyszczą zębów. W rzeczywistości osad z jedzenia przykleja się do nich i staje się pożywieniem dla bakterii płytki nazębnej. Aktywizuje to drugą linię obrony organizmu - układ odpornościowy. Rezultat to zapalenie dziąseł, nieświeży oddech oraz krążące w krwiobiegu bakterie i wyprodukowane przez nie toksyny infekujące cały organizm (przyp. 2, 3). 2. Psy, kotyczy fretki nie posiadają enzymów trawiennych w odpowiedniej ilości i jakości, aby móc wykorzystać składniki odżywcze zawarte w zbożach czy innym materiale roślinnym, bez względu na to czy jest on ugotowany czy surowy. Kiedy zboża są poddawane gotowaniu w fabryce karmy, skrobia, białka i tłuszcze podlegają procesowi denaturacji oraz stają się do pewnego stopnia trujące (przyp. 4). Junk food jest przepełniony barwnikami, konserwantami, humektantami oraz mnóstwem innych dziwnych chemicznych dodatków, z których żaden nie posiada wartości odżwyczych, a wszystkie są w różnorakim stopniu trujące (przyp. 5). Kiedy znajdą się już one w jelitach drapieżcy są wchłaniane do krwiobiegu i uszkadzają rozmaite organy. 3. Słabo strawiona karma na bazie zbóż powoduje wzrost populacji bakterii produkujących toksyny w jelicie grubym. Stały kontakt wyściółki jelit z tymi toksynami może mieć negatywny na nią wpływ. Niektóre z toksyn mogą się przedostawać przez ściany jelita do układu krążenia, a następnie być przenoszone do innych organów i powodować dalsze problemy (przyp. 6). 4. Tak jak Morgan Spurlock, niektóre zwierzęta będą miały symptomy problemów zdrowotnych już po krótkim czasie spożywania karmy. Na przykład szczenięta często cierpią na problemy skórne i biegunki. Długoterminowe narażenie na działanie toksyn spowodowanych dietą, opisanych w punktach 1, 2 i 3 prowadzi do chorób narządów wewnętrznych. Następnie, te chore organy produkują kolejne toksyny, które dostają się do krwiobiegu i napędzają spiralę nasilających się chorób (przyp. 7). 5. Większość zwierząt cierpi w milczeniu, bo nie mogą nam powiedzieć o swoich dolegliwościach. Ale gdy zwierzęta są dotknięte przez powyższe cztery kategorie problemów, ich język ciała mówi spostrzegawczym właścicielom, aby szukać pomocy u weterynarza. Niektórzy z nich mówią: „Stop! Przestańcie karmić junk foodem.”. Niestety jednak, większość z nich ignoruje problemy opisane w punktach 1, 2 i 3, a zamiast tego koncentrują się na diagnozowaniu organów, jak opisano w punkcie 4 (powyżej). Leczenie zwykle polega na podawaniu silnych leków, co przyczynia się do zwiększenia poziomu zatrucia organizmu (przyp. 8). Możecie zapytać: a co z chorobami genetycznymi, infekcjami, chorobami pasożytniczymi, złamanymi kończynami, innymi wypadkami i przypadłościami wynikającymi z podeszłego wieku? Na pewno są one ważnymi czynnikami mającymi wpływ na dobre samopoczucie naszych domowych drapieżników. Ale najwyraźniej i niezaprzeczalnie zwierzęta osłabione toksyczną komercyjną dietą są bardziej narażone na zapadnięcie na inne choroby, a faza zdrowienia jest u nich dłuższa (przyp. 9).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój lekarz z Piły na Mieszka1 tłumaczył mi że kota niewolno rozpieszczać jak juz odrazu pujdziemy w te lepsze karmy to już inne nie beda smakowały. Tak samo z mlekiem kot nie powinien pic mleka po odstawieniu od kocicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×