Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kapturki do karmienia co ja robię źle

Polecane posty

Gość gość

karmię przez kapturki-dziecko się najada jest ok, ale te kapturki odklejają się z obu stron nerwicy można dostać,w internecie nic nie ma o tym . Co robię nie tak przy zakładaniu, myciu? Może ktos pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też tak się robiło ale dziecku ani mi to nie przeszkadzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisala kiedyś dziewczyna ze snaruje pierw brodawki maścią na brodawki a dopiero naklada kapturek który tak jak by się wtedy przykleja. Sama nie stosowalam to nie wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Czas już karmić bez kapturkow, niech dziecko poczuje twoja pierś.... Z tego co wiem długo na kapturkach się nie jedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, prawda. Ja na początku też karmiłam bo miałam brodawki niezbyt duże i syn nie mógł chwycić. Potem też zaczęło mnie wkurzać to odklejanie i to, że muszę wszędzie je nosić ze sobą, najpierw naklejać, potem przystawiać a nie Daj Boże jak spadły. Zacząć przystawiać do samej piersi nie było łatwo. Skubany się przyzwyczaił do łatwizny i protestował na pierś. Ale przemęczyliśmy się kilka dni i było ok. Mały skończył 7 m-cy, jest dalej na piersi a karmić bez kapturka zaczęłam jak miał coś koło miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×