Nie potrafie się odkochać mimo iż go nienawidzę...

Chodzę do klasy z jednym kolegą. Od 1,5 roku go na prawde kocham. Wcześniej myślałam, że on chociaż troche mnie lubi, dopóki nie zaczął się przyjaźnić z moją rywalką. Ona mnie nienawidzi bo jestem ładna i zgrabna, mam oboje rodziców i mama na wszystko mi pozwala. Nie raz się ze mnie śmiała, ale to wynika z jej kompleksów. Jego nie nawidze za to, bo razem z nią też się ze mnie śmiali i są nierrozłączni. Nie są parą. Ale ja i tak go kocham!!! Szukałam chłopaków w internecie, też mi się podobali, ale żaden nie odpisywał (na sympatii). Jest sporo innych którzy mi się podobają... mimo że go kocham, nie potrafiłabym się z nim wgl zadawać. Ja jestem nienormalna!!! Co mam robić? Może wziąć się za szukanie chłopaka w necie? Jakie portale polecacie?

Wyjedź do Egiptu. Przejdzie Ci.

Weź się za naukę :P. NAPRAWDĘ piszemy łącznie).Nie z czasownikami piszemy razem,czyli będzie-"nienawidzę".

Widzę że nie tylko ja mam słabość do łobuzów...

up

Gość z 23:38 1 primo dobrze napisałam "nienawidzę" 2 primo "na prawdę" i "naprawdę" to obie poprawne formy 3 primo jesteś ostatnią osobą od prawienia ni morałów więc wypie*dalaj

Myślałam, że ktoś sensowny mi coś napisze... same p****y tu siedzą :o

Nienawiść to silne destrukcyjne uczucie, które zniszczy samą siebie. Nie baw się w to. Wybacz i zajmij się swoim życiem.

2 primo "na prawdę" i "naprawdę" to obie poprawne formy & A kto blondynce mentalnej taką rzecz wcisnął?

same p****y tu siedzą & Nie piszże, indolentko, o sobie w liczbie mnogiej.

" Jego nie nawidze za to,...." Pokaż mi proszę moment, gdzie jest to "nienawidzę":pJa tu widzę "nie nawidzę":O