pomocy !

Dziewczyny , mam problem , a wujek Google ma za duzo pomyslow. Mialam w lozeczku dzieciecym materacyk z gryka , zalegly sie przy nim malutkie robaczki czarne , takie same zamieszkaly tez w baldachimku malej. Robaczki zdychajac zostawiaja male kropeczki ( musialy umierac same ) . Lili ma wymieniony materac na sam k8okos-pianka, wyprana posciel w najwyzszej temperaturze , nowy baldachimek , a widzialam dwie pojedyncze sztuki tego cholerstwa , moze wiecie co to takiego i co moge z tym zrobic ?

Pewnie siedzą w łóżeczku . Powinny same wyginąć jak wywaliłaś ten materac .

http://tojestchore.pl/robale-w-materacu-niemowlaka-wiwat-ekologia/

Dlatego ja już teraz wiem ze niebawem dla niemowlaka który sie urodzi kupie tylko i wyłącznie cały lateksowy. Tez słyszałam właśnie o tych robalach w materacykach dziecięcych.

miałam to samo, pomogło wymienienie materaca.

Ciężko się pozbyć tych robali . Nie wiadomo gdzie teraz są . Czy w łóżeczku czy w zabawkach dywanie itp . Jeżeli dalej się będą pojawiać to chyba musisz zdezynfekować cały pokój wynajmując specjalną firmę .

czytalam juz mase artykulow na temat tej paskudnej gryki i tego ustrojstwa w niej zyjacego.. dywanow nie mam , Mala ma 6 tyg takze zabwki do dwa misie i kilka grzechotek, misiaki wyprane , karuzela nad lozeczkiem plastikowa , umyta tak samo jak cale lozeczko.. a nie wiecie czy jeat jakis srodek na te paakudztwo (bezwonny najelpiej) , ktorym mozna byloby sie ratowac ? znowu widzialam pojedyncze sztuki, poza lozeczkiem tym razem...

tez mam taki materac,ale robaczków narazie nie widze

Zobaczcie tutaj: http://ceesty.com/wZDXqX