Stałem się grubasem i mi się to spodobało

Jakoś przestałem dbać o siebie i sporo przytyłem. Mogłem przestać ale spodobało mi się moje sadło. Ruchy zrobiły się powolne a mnie ciężko wstać z kanapy. Ważę 145 kilo i waham się czy przytyć do 160 czy przestać albo schudnąć. Ważyłam 60 kilo cztery lata temu. Bardzo dużo jadłem.

Dziwne, dla mnie bycie grubą w pewnych momentach życia było bardzo niekomfortowe i nawet prowadziło do stanów depresyjnych. Polecałabym Ci jednak zejść poniżej setki, bo ani to ładne, ani przede wszystkim zdrowe. Choć podziwiam, że lubisz siebie samego, skoro na 100% słyszysz negatywne uwagi na temat swojego wyglądu.

A ja podziwiam takich ludzi których nie obchodzą uwagi innych. Skoro chce być grubasem to ma prawo.

Mógłbyś przytyć tak do 150 kilo . Schudnąć będzie trudno.

Jasne, chcącemu nie dzieje krzywda. Będąc otyłym, szkodzisz wyłącznie sobie i masz do tego pełne prawo.

Możesz przytyć.

A jak patrzysz w dół to widzisz ptaszka czy daszek?

takie grube morsy powinny płacić podwójnie za bilet bo w autobusach zajmują 2 siedzenia

a co tu podziwiać wy durne raszple? :O że sam sobie szkodzi? i że przed 60-stka zejdzie na zawał? ani to ładne ani zdrowe

To super siedzieć całe dnie na kanapie przed telewizorem. Sam bym chciał przytyć.

Masowanie swojego wielkiego brzucha jest strasznie przyjemne. Zdecydowałem, że jeszcze trochę przytyję. Faktycznie często słyszę uwagi co do swojego wyglądu ale mnie to bawi. Super jak inni chcą żebyś schudł a ty ani o tym myślisz. Może jestem leniwy ale lubię być grubasem. Powolne ruchy i wylegiwanie się całymi dniami.

Masz rację. Życie grubasa jest super.

Facet ma prawo być grubasem. Powolne

Cudownie, że tak możesz łatwo tyć, rośnij dalej!