Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie czułam się ugoszczona na weselu

Polecane posty

Gość gość

w sumie mogłam nie iść, ale nie chciałam robić przykrości mlodej bo bardzo liczyła na mnie. mogla powiedzieć, ze będa winietki, to bym jej zasugerowała, zeby mnie usadziła albo obok kogoś w moim wieku, albo obok jednego chlopaka, którego znałam.Wiedziała, ze będę bez męża tylko z synem, mąż w delegacji. usadziła mnie i syna z kompletnie obcymi dla mnie ludźmi o epokę ode mnie starszymi :o i zdziwiona, ze kiepsko się bawię :o więcej nie idę na takie imprezy sama, zeby tylko zrobić przyjemność komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego masz więcej nie iść? to, że teraz był to nie wypał to wina pm i świadczy o tym, że nie potraktowali swoich gości serio i nie zadbali o organizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o to, ze więcej nie pójdę sama na taka impreze. mam jeszce jedno wesele we wrześniu i jestem pewna ze tam bedzie inaczej. w maju też byłam na weselu i bawiliśmy się świetnie, towarzystwo bardzo dobrze dobrane przy stole. tutaj stare babiny poszły, a ja siedzialam jak ten kołek sama. kelnerzy jak widzieli ze tylko jedna osoba siedzi, to oczywiscie obsługiwana byłam na końcu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż chodzicie na wesela :p Ja ostatnio zmarnowałam część życia w letargu na fejsie... wyliczyło mi 125 godzin :/ A jak u Was? Pocieszcie mnie: http://skroc.to/BzP/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro towarzystwo się przerzedziło w trakcie wesela, top nie mogłaś z kimś pogadać, przy stole wiejskim, czy słodkim, dosiąść się skoro znałaś ludzi ja bym poszła do innego stolika i zapytała się czy mogę się dosiąść bo mi samej smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj bidulek samotny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to ja miałam się zabawiać sama, czy powinni się tym zająć młodzi? tam gdzie dosiąśc się miałam zamiar, niestety miejsca były zajęte, jak sie dosiadałam, zaraz musiałam odchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego na wesele były zaproszone dzieci, ok sama też byłam z synem, ale w tych czasach powinna być chociaz na 2-3 godz zatrudniona animatorka. koszt niewielki, ale przynajmniej dzieci miałyby sensowne zajęcie. a jedyna wabawą zorganizowaną dla gosci przez orkiestre w trakcie wesela bylo wspolne zaśpiewanie piosenki szła dzieweczka do laseczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To drugi raz nie idź i tyle, jak masz tak potem marudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś ale to ja miałam się zabawiać sama, czy powinni się tym zająć młodzi? tam gdzie dosiąśc się miałam zamiar, niestety miejsca były zajęte, jak sie dosiadałam, zaraz musiałam odchodzić. xxx a to młodzi rozumiem są od zabawiania i ich obowiazkiem jest chodzuic za kazdym gosciem i nie dopuscic do tego, aby chociazx raz ziewnął:/ bez przesady to ich dzien -to nie ty tego dnia miałas byc w centrum swiata z reszta skoro wiedziałas ze meza nie bedzie mogłas nie isc albo isc na sam slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×