Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Iść czy nie iść? :(

Polecane posty

Gość gość

Od kilku dni pracuje na produkcji. Wczoraj zrezygnowałem bo wszyscy śmiali się ze mnie. Poza tym czuje że źle wykonuje wszystkie obowiązki. Dzisiaj byłem do biura zgłosić że rezygnuje. Znajomy który pracuje już długo i zna wszystkich załatwił mi 'chody'. To znaczy żebym przyszedł jutro na inną zmiane, gdzie wszyscy znają już moją sytuację i będą mnie dobrze traktować. Mimo tego boję się. Bardziej ze względu na jakość wykonywanych obowiązków.. Zresztą teraz wszyscy będą zwracać na mnie uwagę 'ciekawe kto to jest' itp. Poza tym boję się że będzie tak samo jak na tej zmianie. Nową pracę, lepszą znalazłbym w ciągu miesiąca, ale wiadomo że lepiej jest robić to, jak już mam zapewnione. Co robić :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rób co chcesz, ale jak będziesz się poddawał, bo ktoś będzie się śmiał, czy to z zazdrości, czy z niezaradności to i tak będziesz głęboko w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie odzywam się tam do nikogo. Wszyscy się znają. Barany w moim wieku które też zostały zatrudnione wtedy co ja, oczywiście od razu zakolegowali się a ze mnie się śmieją i wyzywają ciągle. Wszyscy tak robią. W ogóle od lat moja psychika jest kompletnie zeszczuta. Mam wstręt do ludzi, ale muszę pracować. Co robić? Może zacząć chodzić do psychologa i pracować gdzies dorywczo, póki się nie unormuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:15 Ale jak mam chodzić? Nie da się tego znieść codziennie przez 8 godzin..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj muszę podjąć decyzję ponieważ jutro mam ostatnią szansę. Jeżeli mam pracować tam, muszę przyjść na 14. Jeżeli tego nie zrobię to już definitywny koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iść ale udawaj pewnego siebie i jak ktoś na ciebie naskoczy to mów pewnie i głośno ale z tonem pogardy, bądź wyprostowany i będzie dobrze. A o kolegów się niemartw jak cię zobaczą to zaczną zadawać pytania i w końcu znajdziesz kumpla, a na koniec dnia zaproponuj mu pójście na piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nikt do ciebie nie podejdzie to sam musisz podjąć inicjatywę i naprzykład zaproponować komuś szlugarz, później możesz zacząć trochę o sobie opowiedzieć i spytać jak tu jest i czy on miał łatwo miał pierwszego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×