Ponoć kobiety chorują częściej na nerwice, a ja jako facet jestem wyjątkiem.

To oznacza, że jestem dupą wołową trochę. Jestem ponadprzeciętnie wrażliwy, nigdy sobie nie radziłem ze stresem, nawet jak nie miałem jeszcze tej nerwicy. Jestem słaby jako facet.

tez tak mam, nie jestes sam wiekszosc facetów wstydzi sie o tym mowic, odurzają się alkoholem, a ja po wodce czuje sie jeszcze gorzej

ja tez a ile masz lat?

Statystyki mówią, że to kobiety częściej znaczniej zapadają na nerwicę niż mężczyźni. 24 lat.

Nie. Zapadaja podobnie. Tylko faceci o wiele rzadziej zglaszaja sie do psychologa i np. zapijaja problemy jak tu juz ktos napisal, wiec te dane sa nieprawidlowe :) Upada mit supersilnego faceta bez emocji, mezczyzni to tez ludzie ze swoimi problemami. Nie wstydz sie wiec

Dziwne. Ja bez problemu zgłosiłem się do psychoterapeuty i nie uciekam w alkohol. Bzdury pleciesz.

Ale to TY. Ty jeden. A jest jeszcze troche mezczyzn na swiecie, nie? Jak faceci do zwyklego lekarza nie chca isc, a co dopiero na terapie. Wyciagalam brata na terapie - wielce oburzony. A naprawde jej potrzebuje.

Ale to TY. Ty jeden. A jest jeszcze troche mezczyzn na swiecie, nie? Jak faceci do zwyklego lekarza nie chca isc, a co dopiero na terapie. Wyciagalam brata na terapie - wielce oburzony. A naprawde jej potrzebuje. xxxx xxxx xxx A skąd wiesz, że ma nerwicę ? Ludzie z nerwicą zazwyczaj sami się zgłaszają do lekarza, bo chcą wyjść z nerwicy. Z depresją jest inaczej. Faceci z depresją rzadko się zgłaszają do psychiatry. A nerwica to jedna z niewielu chorób, z którą pacjenci najczęściej sami się zgłaszają po pomoc. Gadasz bzdury. Zresztą nerwica często jest mylona z innymi chorobami.