płytkie gardło

Na głębokie gardło nie zgadza się, ale na płytkie tak. Gdy za chwilę wytrysk, to PRZYTYKAM tylko do przełyku (na szczęście nie ma tam łaskotek). Naciskam tylko tyle, żeby wejście się odrobinę rozchyliło, czyli wchodzi najwyższej 1 milimetr samego czubeczka żołędzi. Praktycznie sama dziurka na hůju. Chodzi tylko o to, żeby cały wytrysk poszedł w gardło bez wpychania się do niego. I ja zadowolony i ona też. Podobno moja spèrma paskudnie smakuje, a teraz ona nie czuje tego smaku. Oszczędzamy też na chusteczkach.

Ale o co chodzi? A smak zależy od diety.

Ona sama próbowała na mnie różne diety. Bez mięsa, ananasy, nawet nie paliłem dwa miesiące. A ona pali jak smok, a ja nie narzekam na smak pìzdy, nawet lubię. To wszystko nic nie pomogło. Jeszcze powiem, że te płytkie gardło to łatwo się pisze, ale po chyba dopiero prawie dziesięciu razach nareszcie cały wytrysk idzie w gardło. Wyćwiczenie jak ze wszystkim.

Od razu b wyzygala wszystko na ciebie i zaoszczedzilbyd chsteczek. Obrzydliwy erotoman

No i po co ty tutaj czytasz i piszesz? Te forum jest rzeczywiście dla erotomanów, czyli po prostu maniaków, fascynatów erotyki. Jeśli ty jesteś (na przykład) maniaczką haftu krzyżykowego, to po jakie licho wchodzisz na ERO, zamiast na jakieś forum odpowiednie dla ciebie? Ja przykładowo czuję wstręt do homo i analu, więc jak to widzę już po tytule, to po prostu tam nie wchodzę i nikogo nie pouczam. Jak mocno pragnę jak najgłębiej się zanurzać do ciała dziewczyny, a ona nie chce głębokiego gardła to ja wykorzystuję swoje odczucie, że moja spèrma JEST MNĄ. Moja dziewczyna ma zrozumienie dla mojego pragnienia i od dawna już połyka. Ja z kolei wiem, że mój smak jest przykry dla niej, więc kombinowałem co z tym zrobić. I chyba wykombinowałem, z jej zgodą. Napisałem, bo może ktoś inny ma podobny problem i MOŻE mu to pomoże. Ciebie przecież do niczego nie przymuszam.