Anorektyk, nikt mnie nie chce

Oto powód mojej samotności: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b5f83efee752f1a.html Mam 184cm wzrostu i waże 60kg. Nikt mnie nie chce. W centrum krwiodawstwa nawet nie chcą mojej krwi. Czym sobie zasłużyłem na takie ciało?

Wyglądam niemalże identycznie jak ty, też jestem chudy z natury i wszelkie próby przytycia nie pomagają, ale z dziewczynami problemów raczej nie mam, dużo zależy od charakteru i pewności siebie. A pewnie masz kompleksy na tym punkcie i tu jest problem.

Ja przy tym samym wzroscie mam 84 kg i brzuch mam taki sam jak Twój... Jeżeli chcesz nabrać masy powinieneś przede wszystkim zacząć od swojego żywienia... Musisz jeść 3 do 5 razy na dzień w odpowiednich ilościach... Ja jem 4 razy plus 2 przekąski w międzyczasie... Powinieneś skupić sie na produktach zawierających węglowodany złożone i tłuszcze... Makaron z semoliny durum, kasza gryczana, ryż biały, i do tego np tłuste ryby makrela w oleju z puszki albo boczek ... kup sobie wagę kuchenną i odmierzaj 100 gramów gotowego produktu do każdego posiłku... np 100g makaronu + 100g boczku podsmażonego na patelni... Przydało by się robić jakieś ćwiczenia typu podciąganie na drążku nie więcej niz 5 serii po 12 powtórzeń... W rok możesz nabrać od 10 do 20 kg masy z czego 30-50% będą stanowiły mięśnie reszta tłuszcz...Skup się na prostych ćwiczeniach własnym ciałem i odpowiednim jedzeniu...unikaj ciężarów i silowni bo to debilizm...

Niekoniecznie dieta musi mu pomóc, ja próbowałem z dietą i w ciągu dnia pożerałem około 4-4,5tys kalorii, aż nieraz chciało się wymiotować, głównie makaron, ryż, kasza, kurczak, wołowina, tłuste ryby, do tego siłownia i 2 porcje gainera na dobicie kalorii... fakt tkanka mięśniowa się trochę powiększyła i wyrzeźbiła, ale masa w ciągu 4 miesięcy skoczyła tylko o 1,5kg, a wystarczył 1 dzień bez diety i obżerania się i masa wracała do poprzedniego stanu. Niektórzy tak po prostu mają i tyle, trzeba się z tym pogodzić.

Jeżeli tak to trzeba badać tarczyce i szukać problemu w metaboliźmie bo w takich warunkach jest to juz choroba lub wada genetyczna.. Metabolizm można spowalniać tez cukrami prostymi...

Akurat w moim badania wszystkie badania są doskonałe, a nie raz dostawałem skierowanie na badania od lekarzy z racji tej chudości :) w końcu każdy lekarz stwierdzał że tak musi być i koniec. Osoby bardzo szczupłe z szybką przemianą materii często też mają szybszy puls i podwyższoną temperaturę, ale to nie jest objaw żadnej choroby, taki organizm i tyle... w sumie lepiej być szczupłym niż mieć problemy z nadwagą. A istnieje duża szansa że po 30-35 roku życia zacznie się przybierać na masie z racji tego że metabolizm zwalnia z wiekiem.

Mi by nie przeszkadzalo gdyby moj chlopak był taki sczupły. Dla mnie np wazniejszy jest wygląd twarzy, jeżeli z twarzy jesteś ciekawey do tego masz ciekawą osobowość, to z taką figruą bym Cię brała

Oczywiście diety próbowałem. Służba przygotowywała posiłki według zaleceń dietetyka którego wynająłem. Jadłem tak przez miesiąc po czym miałem dość bo to zbyt dużo do jedzenia. Poza tym nawet jeśli coś wtedy przytylem to zrzuciłem to w ciągu paru dni. Owszem mam kompleksy i raczej jestem nieśmiały. Ale widzę nawet, że kobiety na mnie nie spoglądają. Gdy idę z moim kumplem to on wyłapuje wszystkie spojrzenia a ja czuje się jak głupek bo stoi przecietny gość obok przystojnego jak 5 koło u wozu.

Ja już wolę takiego takiego szczupłego, niż jakiegoś grubasa co po 5 minutowym spacerze jest cały spocony, albo nie daj boże poci się jak świnia w trakcie seksu :P

UP :)

Wszystko musi być trwałe i zamienić się w styl życia, a nie półroczną przygodę. Ważne też ile masz lat. Mój chłopak jak był młodszy nie przekroczył nawet 60kg, po 30 urodzinach bum, metabolizm zwolnił, a on przybiera na wadze, mięśnie mu się rozrosły i teraz wygląda jak bożyszcze ;) Może właśnie takim typem faceta jesteś. Jedz produkty bogate w kalorie, ale też takie produkty, które ciężko spalić. 100 kcal z owoców, a 100 kcal z mięsa lub chipsów to nie to samo.

UP :)

Fajny, bralabym :)

Wieszak. Penis jeszcze cieńszy niż u zwykłego faceta