Czy wszystkie kobiety są takie nieokrzesane jak moja żona?

Chyba matki je nie potrafiły wychować. Nie wiem gdzie ja miałem oczy że wziąłem ją za żonę, ale może przedstawię problem. Otóż jak wracam z pracy to dzwonię 10 minut i oznajmiam, że za 10 minut będę a ona dopiero zaczyna gotować, przecież po to dzwonię aby wiedziała że już może podawać do stołu. Cóż za brak zorganizowania, a jak jej zwrócę uwagę to awanturę robi, a przecież ja jej dzwonie 10 minut wcześniej żeby wiedziała żę zaraz będę!. Poza tym tydzień temu zachorowała mi na grypę to powiedziałem żeby wyprowadziła się do matki zanim wyzdrowieje a ona mi odrazu robi szantaż emocjonalny że ją nie kocham!! Dziewczyny a gdzie jakiś honor, chyba robię to z troski o nią żebym się nie zaraził bo kto utrzyma naszą rodzinę, niedość że jest chora i nie może pracować to jeszcze sprawia zagrożenie że ja zachoruję. Cóż za brak dobrych manier.

dokadnie;-))))

A to tylko matki wychowuje?

Ja p*****le, to żeś trafił, nie mógłbym być z taką kobietą:O

Ona tylko nie chce zebys zachorowal. A ty tez jestes nieogarniety moze tez ja wkuza twoje zachowanie bo z teggo co przeczytalam to przesadzasz.

Masz żonę bezczelnego paszczura. Daj jej po ryju to może zrozumie o co chodzi.

Dramatyzujesz jak jakas baba na babskim forum o jakies p*****ly zawracasz leb. uspokuj sie. nie dziwie sie zonie. Dogadajcie sie na spokojnie lepiej

Dzwoń godzine wczesniej to będziesz miał obiad na czas i łap choróbska to przynajmniej sobie odpoczniesz, a zona będzie przy tobie latać - nie masz płatnego chorobowego? Tak czy siak nieogarniety jestes maksymaalnie - pasujecie do siebie z żonką:)

http://free.amciu.com/news.php polecam