Sasiadka

Starsza ode mnie o kilka lat. W Pl skonczyla ratownictwo medyczne, po licencjacie wyjechala do Londynu. Mieszka tam juz ok 6 lat. Zaczynala od pracy za najnizsza i dzielenia pokoju z siostra. Dzis pracuje jako asystent managera w pewnej znanej na Wyspach firmie, zarabia ok 1400-1500 f mc netto. Wynajmuje mieszkanie 'na spolke' ze znajomymi. Nie stac jej na wlasne i raczej nigdy nie bedzie, ale w Polsce opowiada o Londynie jak o jakims cudzie. Jest zachwycona, opowiada ile odklada i w ogole. Co o tym sadzicie? Czy ona ma sie tak z czego naprawde cieszyc ?

A dlaczego niby nie ma sie z czego cieszyc ? Ma fajna prace, robi to co lubi, moze wynając mieszkanie i zyje sobie samodzielnie w jednej z ciekawszych stolic Europy :) Normalnosc :) A ty ? Wyprowadzilas sie juz od rodziców ? Kupiłas mieszkanie czy tez wynajmujesz ? Pracujesz i jestes w stanie utrzymac sie sama ?

Wynajac mieszkania z takiej pensji w Londynie to ona nie moze, tylko pokoj !

Taka pensja to jedynie na wegetację pozwala

a może jej się takie życie podoba - nie pomyślałyście o tym?

Kazdy sie cieszy z innego powodu. Czy myslisz, ze szczescie mozna tylko przelozyc na pieniadze? Moze poznala fajnych ludzi, ma prace ktora ja satysfakcjonuje. Londyn jest miastem pelnym rozrywek, dostepu do kultury, roznych kuchni swiata. Moze to tez sie dla niej liczy? Wolalabys zeby narzekala i marudzila?

Ona pracuje po 12 godz dziennie, nie ma czasu ani kasy na rozrywki i korzystanie z tego, co oferuje Londyn

jakby jej było źle to by to zmieniła a teraz zajmij się swoim żałosnym życiem a nie bez przerwy zaglądasz innym do portfela i do majtek!

13:59 Wez sobie cos na uspokojenie. Bardzo dobrze, ze dziewczyna pyta. Nie obgadala sasiadki, tylko zapytala o cos, co moze sie przydac kazdemu kto rozwaza swoj ewentualny wyjazd za praca do Londka.

Tak super to na pewno jej nie jest , ale twierdzi, ze do Pl nie ma po co wracac. W Londynie nie stac jej na samodzielny wynajem chocby kawalerki, nie korzysta z urokow miasta itd Itp Skromna wegetacja tylko

a czemu tak cie to interesuje? masz z******te zycie to sie tym zajmij, skoro jej pasuje..

słoma z butów wystaje więc Londyn dla takiej to raj na ziemi :D

wg ciebie powinna zostać w Polsce, siedzieć bez pracy na utrzymaniu rodziców i wpieprzać kartofle z zsiadłym mlekiem, tak?

taaa bo inni ludzie najlepiej wiedza co dla drugiej osoby najlepsze, jesli jej sie tu podoba to co tobie to tak przeszkadza?

Wiekszosc komentarzy to pisze chyba ktos jak ta pani sasiadka zyjacy w city, ale zaciskajac pasa. Tacy jestescie sfrustrowani, ze atakujecie autorke? Forum jest po to, aby pytac, a wy w kolko to samo... :p

Ja watpie, zeby mozna byc calym hepi, gdy sie mieszka na kupie ze znajomymi, chocby nawet dobrymi i fajnymi. Chyba ze to stan przejsciowy, bo sasiadka naprawde dzieki wspolnemu zamieszkiwaniu daje rade odlozyc cos z pensji - tylko pytanie, na co ida/pojda te zaoszczedzone pieniadze. Jesli wysyla je na biezaco rodzinie w Polsce i sa one na biezaco wydawane, to nieciekawie, bo czlowiek nie ma poczucia, ze jego ciezka praca owocuje na zapas. A jesli faktycznie odklada sobie na konto z mysla o lepszym zyciu, gdy juz uzbiera odpowiednia ilosc, to co innego, jest w tym jakas nadzieja na to, ze nie bedzie sie juz zaleznym od wspolmieszkancow i kiedys nareszcie poczuje sie bardziej panem wlasnego losu - wtedy uwierze, ze mozna byc naprawde zadowolonym, mimo ze aktualne zycie ma sie dalekie od bajki, bo tylko praca po 12h i pokoj pod wspolnym dachem.

Za wiele to ona nie odklada. Londyn jest drogi jak sama mowi, a jej pensja nie jest powalajaca

gość dziś Ja watpie, zeby mozna byc calym hepi, gdy sie mieszka na kupie ze znajomymi, chocby nawet dobrymi i fajnymi. xxx jasne! bo szczęśliwym można być tylko w Polsce pod znakiem krzyża, w mieszkaniu wziętym na 30letni kredyt, z pracą za niższą pensję, wąsatym podpitym mężem i dwójką dzieci a skąd wiesz czy ona tam kogoś nie pozna, nie wyjdzie dobrze za mąż, może pójdzie na fajne studia ( są super kredyty studenckie) i dostanie dobrą pracę - a na razie niech się uczy języka, niech poznaje miasto i ludzi, niech się bawi i oddycha wolnością

Przestan kobieto komus d**e obgadywac. Pasuje jej - pasuje mi. Jej zycie jej sprawa. Co ciebie to obchodzi, co ona mowi, co ona robi. Dlaczego nie skrytykujesz tu swoich ,,sukcesow,, . Opowiedz o swoich doswiadczeniach.Mądrala sie znalazla.

Taa, bo tylko w Polsce ludzie biora 30 letnie kredyty na domy , a w uk i jeszcze w Londynie za gotowke kupuja ! :D

nie! w Polsce za gotówkę kupują!

Znalezc partnera kobiecie przed 30 nie jest juz tak latwo

ale nie w Londynie!