Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo proszę o pomoc ZUS

Polecane posty

Gość gość

Dzień dobry, tak, jak w temacie, bardzo proszę o pomoc w rozszyfrowaniu pisma z ZUSu. Po krótce przedstawię moją sytuację: 4 lata (przez okres studiów) pracowałam w jednej firmie na umowe- zlec. Gdy zaszłam w ciążę (od początku z problemami) musiałam zrezygnować z pracy. Byłam pewna, że po prostu odejdę, jednak pracodawca zaproponował mi umowę o pracę. Oczywiście bardzo się ucieszyłam i przystałam na propozycję. Przepracowałam na umowie o pracę 2 msc., po czym poszłam na L4 (kategoryczny przykaz lekarza). Przez pierwszy msc. pieniądze na L4 wypłacił mi pracodawca, 29.07 "przejął" mnie ZUS. Dziś otrzymałam pismo, którego niestety nie mogę zobaczyć, ponieważ przyszło na mój adres zameldowania, który jest oddalony o kilkadziesiąt km. Zostało mi jedyne przeczytane przez tel., że w piśmie jest mowa o postępowaniu w zakresie ustalenia okresu podlegania przeze mnie ubezpiecznieniom społecznym. Że do ZUSu mają zostać dostarczone dokumenty umozliwiające stwierdzenie podlegania ubezpieczeniom i że termin rozstrzygnięcia sprawy wynosi 30 dni od daty dostarczenia owych dokumentów. W liście nie ma słowa, że to ja powinnam je dostarczyć, więc wnioskuje, że mój pracodawca również dostał takie pismo i to on powinien je dostarczyć. I tu moje pytanie: czy może którąś z Pań również spotkała podobna sytuacja? Czy wystarczyło odstarczenie dokumentów, aby sprawa była rozwiązana pozytywnie? I czy te 30 po tych 30 dniach świadczenia zostały wypłacone? Czy czeka się kolejne 30 dni na wypłatę? Bardzo, bardzo proszę o wszelkie rady. Sytuacja byłaby o wiele prostasz, gdybym mieszkała pod adresem zameldowania, wtedy na pewno byłabym już z pismem w ZUSie aby wszystkiego się dowiedzieć... Dziękuję i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moga ci do domu podesłać tego listu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda Jakby pracodawca ci nie płacił ubezpieczenia tzn jakbyś dalej miała umowę zlecenie a nie umowę o pracę.zorientuje się a na przyszłość trzeba zmieniać dokumenty i zgłaszać zameldowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. Barmo zmartwiło mnie to, że istnieje możliwość, że pracodawca mógł nie płacić mi ubezpieczenia... Zameldowana jestem od 17 lat pod tym samym adresem, jedynie zmienił się mój adres zamieszkania, co zostało odnotowane. ZUS widocznie wysyła pisma na adres zameldowania, mimio, że adres korespondencyjny jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura z tymi składkami, pracownika nie interesuje czy są zapłacone składki, nawet jezeli nie, to ZUS sobie dochodzi roszczeń, a pracownik i tak odstaje swiadczenia. Kiedyś prowadziłam działalność, zatrudniłam dziewczyne która tez po 2 m-cach poszła na zwolenienie ciązowe. ZUS robi kotrolę, bo za króko pani pracowała na umowę o pracę i podejrzewa, że umowa została zawarta po to, zeby wyłudzić zasiłek chorobowy. Pracodawca po prostu musi przedstawić dowody, ze faktycznie pani pracowała - podpisane przez panią dokumenty, maile, i czy zostały dopełnione wsyztskie formalności - zaswiadczenie od lekarza medycyny pracy, szkolenie bhp itp. Przeszłam to, na szczescie wszystko się zgadzłąo i dziewczyna dostała zasiłek chorobowy i macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modliszka22
Oznacza to tyle, że ZUS kwestionuje umowę o pracę i ma podejrzenia, że została zawarta tylko po to,żebyś miała zasiłek chorobowy w ciąży, a potem macierzyński. Zarówno Ty jak i Twój pracodawca mają dostarczyć wszystkie dokumenty potwierdzające fakt rzeczywistego wykonywania przez ciebie pracy na etacie. Jeśli po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ZUS uzna, że zatrudnienie było fikcyjne tylko w celu wyłudzenia świadczeń, wyda decyzję, w której stwierdzi, że od jakiejś tam daty (rozpoczęcie umowy o prace) nie podlegasz ubezpieczeniu i nie należą ci się świadczenia, czyli zasiłek chorobowy i macierzyński. Wtedy pozostaje tylko odwołanie do sądu, co może potrwać bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Rozumiem, bardzo dziekuję za odpowiedzi. Praca była przeze mnie faktycznie wykonywana, łącznie przepracowałam w firmie ponad 4 lata, bez przerw. Po zatrudnieniu na umowę o pracę byłam u lekarza medycyny pracy, przeszłam szkolenie bhp, wykonywałam wszystkie czynności związane z moim stanowiskiem. Dodam jeszcze, że zostałam zatrudniona z dn. 1 kwiatenia, a z ostatnim dniem marca odeszła jedna z pracownic, która pracowała na umowę o pracę, więc jakbym "wskoczyła" na jej miejsce (miałam najdłuższy staż z pozostałych osób, a u nas w firmie panuje zasada, że gdy zwolni się miejsce na umowę o prace, to dostaje je osoba, która pracuje najdłużej na umowę zlec) Mam nadzieję, że będzie to wystarczająca ilość rzeczy potwierdzających moje zatrudnienie i że świadczenie nie zostaną mi odebrane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie panie wyżej mają rację. Jest jeszcze jedna opcja. Do zwolnienia lekarskiego ponad 33 dni pracodawca musi załączyć druk, chyba z-3, o ile dobrze pamiętam. Może tego po prostu nie zrobił i chodzi o to. Co do pisma, to niech ci to ktos zeskanuje i pusci mailem albo nawet zrobi zdjęcie i przesle, to chyba nic trudnego w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
standardowa procedura Zus ,kwestionują twoją umowę o pracę, wiec teraz pracodawca musi wysłać co robiłaś w tej pracy, dlaczego cię przyjął , czy są osoby które mogą potwierdzić zakres wykonywanych obowiązków, jak jest wszystko ok, to tylko formalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×