Czy was też tak uskrzydlają komplementy?

Szczególnie od facetów? Ja uwielbiam je słuchać, nawet jak nic z tego nie będzie itd, to jak jakis facet mnie komplementuje od razu mi sie humor poprawia :) Czesto nawet nie daje się podrywać bo mam faceta, ale jest mi milo i tak

a jakie te komplementy mowia?

że ładna jestem itd, że ładnie wyglądam. Np dzisiaj tak powiedział kolega mojego ojca i fajnie, w sumie miło mi sie zrobiło ;)

jak bylas ubrana?

takie bezpośrednie komplementy to nie, bo jakoś tak dziwnie.. Sztuczna to dla mnie sytuacja. Ale męskie spojrzenia ufff... to tak. Oj tak. Można sobie poprawić samopoczucie. Ale też i ...zdołować ponieważ jestem męzatką haha

bez przesady z tym uskrzydlaniem,to na pewno miłe ,ale lepiej nie uzalezniac się od opinii i tych pozytywnych a szczególnie negatywnych

Tak, ale to chyba wynika z niskiej samooceny.

Czemu sztuczne ? Np jak powiedzą " cześć Ania, jak ja cię dawno nie widziałem, Ale ty ładnie wyglądasz" to miło usłyszeć. Spojrzenia też cieszą, ale wolę komplementy

19:57- no pewnie troche tak tzn nie tak zupełnie bo jak je słyszę czesto to wiem, ze poprostu wygladam dobrze i moja samoocena wzrosta, jakby ich nie bylo to by zmalala

to ja z 19:57 - tak ale wiem po sobie, jak byłam pewna siebie ( a kiedys tak było ;) ) i ktos mi powiedział '' ale Ty ładnie wyglądasz '' to olewałam takie komplementy bo wiedziałam, ze tak jest i były mi zbedne :) A teraz jak moja samoocena podupadła ( niekoniecznie chodzi o wygląd, bo nadal jestem atrakcyjna, to bardziej problemy psychiczne i to, ze przez sytuacje rodzinna musze byc odizolowana od swiata bo zajmuje sie chorą mama i po prostu czuje sie niepotrzebna nikomu - mama jest zrzędą ) i jak ktos mi powie '' o ! ale ładnie wyglądasz '' to ja od razu rosnę, czuję się jakbym złapała pana boga za nogi :O Ze ktos mi mógł cos takiego powiedzieć ? I to jeszcze mnie ? Takiej zahukanej ( przez matke wlasnie ) ? Na tej zasadzie to działa. Ps. czy Wam tez nie działa kafeteria ??

up

Nie uskrzydlają , mam wtedy wrażenie , że czegoś oczekują .

A jak niczego nie mogą oczekiwać? :P (no chyba, ze seksu :P)

nie mnie komplementy wkurwiają