Nauka niemieckiego w Niemczech, czy nauczę się szybciej?

Umiem niemiecki A1 - A2 ze szkoły językowej. Nauka idzie opornie. Chciałbym to jakoś przyśpieszyć, bo w mojej firmie mogę fajnie awansować i zarobki nieporównywalnie wyższe, jeśli przejąłbym tzw. obsługę klienta biznesowego z Niemiec. Mam na to rok, żeby nauczyć się niemieckiego do stopnia komunikatywnego - branżowego. Myślałem o jakimś 3 miesięcznym wyjeździe na coś w rodzaju turnusu językowego. Myślicie, że to dobry pomysł? Może macie jeszcze jakieś pomysły?

Z całą pewnością nauczysz się szybciej, bo będziesz mieć: niemiecką telewizję, niemieckie gazety, niemieckie sklepy, może neimieckich kolegów. W Polsce też tak można, żeby się otaczać językiem z każdej strony. Jak masz internet, to można to wszystko. Spróbuj też z afirmacjami do nauki języków: http://hepika.pl/szybka-i-skuteczna-nauka-jezyka-obcego Dzięki afirmacjom, można jakby uzależnić się od nauki języka obcego. Bardzo pożądany i dobry efekt.

To dobry pomysł w Niemczech szybciej sie nauczysz i to przyjdzie naturalnie bez wysiłku bo na codzien będziesz obcować z językiem. Poza tym polecam filmiki i kursy darmowe z niemieckiego na youtube ściągnij z netu jakieś darmowe materiały na temat Wirtschaftsdeutsch poznasz slownictwo branżowe.

To dobry pomysł w Niemczech szybciej sie nauczysz i to przyjdzie naturalnie bez wysiłku bo na codzien będziesz obcować z językiem. Poza tym polecam filmiki i kursy darmowe z niemieckiego na youtube ściągnij z netu jakieś darmowe materiały na temat Wirtschaftsdeutsch poznasz slownictwo branżowe.

Po co wyjeżdżać, skoro można to wszystko mieć tutaj:)

Oczywiście,bez porównania.Mieszkam w N.Córka tutaj urodzona miała okazję niedawno gościnnie uczestniczyć w lekcji niemieckiego rówieśników z gimnazjum w Polsce.Wróciła i wyśmiała poziom samej pani nauczycielki.

ja uczyłam się niemiekiego od podstawówki do pierwszego roku studiów (zgodnie z ogólnym programem nauczania w szkołach, nie uczęszczałam na dodatkowe korepetycje), w zeszłym roku przeprowadziłam się do Niemiec i dopiero wtedy byłam w stanie zweryfikować swoją znajomość niemieckiego. Okazała się niestety w praktyce słabiutka, od 6 miesięcy robię kurs językowy tu na miejscu ( 4 razy w tygodniu po 5 godz/dziennie) i już po kilku miesiącach zaczęłam łapać ten język tak konkretnie, zajęcia są oczywiście po niemiecku, "uczniowie" też komunikują się po niemiecku, więc chcąc nie chcąc trzeba cały czas być uważnym i to czego się nie rozumie szybko tłumaczyć ze słownikiem. Metoda stosowana tu na miejscu to gwarancja, że będziesz mówić w tym języku po kilku miesiącach, za kilka tygodni mam oficjalny egzamin na certyfikat B1 i jestem pewna, że zaliczę go z super wynikiem. Najśmieszniejsze dla mnie jest to, że w PL pisałam nawet maturę z niemieckiego, zaliczyłam na 90% obie części, więc byłam przekonana, że ogarniam, jednak z komunikatywnością nie miało to zbyt wiele wspólnego. Najważniejsze jest wg mnie to żeby gadać, słuchać, gadać, słuchać w tak w kółko, czyli po prostu mieć kontakt z niemcami i poznać ich zwroty, popularne słowa, zaobserwować reakcje na dane sytuacje, potem mimowolnie koduje się to w głowie i powtarza.

Wyjazd może być dobrym pomysłem, ale nie tak od razu. Lepiej najpierw podszkolić się w domu to potem więcej wyniesiesz z takiego wyjazdu. Wiem co mówię bo byłem u rodziny pod Londynem i myślałem że się podszkolę w angielskim a tu nic bo miałem za słabe podstawy. Dopiero jak powtórzyłem w domu to w następne wakacje już było łatwiej ale też więcej się nauczyłem z samego wyjazdu.

A jak działa ta hepika?

Hepika pozwala na immersję, czyli takie "zanurzenie się w języku", otoczenia się nim i szybszą naukę

Co do tego uczenia się niemieckiego w Niemczech to też różnie bywa. Znajomy jeździ do pracy i od 4 lat nie umie nic powiedzieć. Niby pracuje ciągle z Polakami, ale mimo wszystko. To kwestia nastawienia, jak chcesz się nauczyć w Polsce, to nauczysz się i zwrotów i zachowań i znajdziesz Niemców przebywających w Polsce itd. Tylko trzeba mieć motywacje.

No niestety jak ktoś się nie chce nauczyć to i tak się nie nauczy :P

Nawet mój 54 letni ojciec oglądał filmiki o maszynach (bo on rzeźbi w drewnie) i jak mu jakieś słowo było potrzebne, to się pytał, sprawdzał sobie w słowniku. Ja patrzę, a on kiedyś dzwoni do Niemiec po jakąś maszynę, kaleczy jak nie wiem, na zasadzie "kali jeść, kali pić", ale dogadał się z chłopem i kupił maszyny dwa razy taniej niż w Polsce, bo były jakieś ze starej fabryki. Warto uczyć się języków, bo tak to pośrednik by zgarnął prowizję o wartości połowy tego sprzętu, a tak to ojciec nieźle zyskał :)

A jak szybko można nauczyć się języka? Tak właśnie do poziomu komunikatywnego nawet kaleczyć ale żeby się dogadać.

Jeśli nauka idzie Ci, jak sam mówisz opornie to może warto zmienić sposób nauki. Sam wyjazd do Niemiec może oczywiście pomóc Ci poprawić język, ale nie wiem czy branżowy. Języka branżowego powiedziałabym uczy się bardziej przy pracy, albo faktycznie na jakiś specjalnych kursach. Co do nauki samego języka ja mogę polecić kurs metodą Emila Krebsa (z Krebsmethod.com) pomaga poprawić płynność języka. Szczególnie jeśli masz problem z mówieniem. Po tym kursie wydaje mi się, że jest już łatwiej bo ma się solidne podstawy. zna się zwroty, a wiec struktury gramatyczne. Potem należy tylko douczyć się zasad i branżowego słownictwa. Nie do końca rozwiązuje to Twój problem - jeśli chodzi o słownictwo branżowe,ale może pomóc Ci szybciej uczyć się niemieckiego. A to już coś.

Na pewno nauczysz się szybciej, bo będziesz obcować z tym językiem. Ale najpierw opanuj 1000 najbardziej popularnych i najczęściej wystepujących słów, to jeszcze przyspieszy cały proces :) http://aztekium.pl/1000.py

Oczywiście, że mieszkając w Niemczech nauczysz się dużo szybciej niemieckiego. Niemniej jednak obowiązkowy jest kontakt z rodowitymi niemcami. Nieraz słyszałem o takich sytuacjach, że Polacy po roku w niemczech nie umieli powiedzieć prostego zdania, a to tylko dlatego, że cały czas pracowali tylko z Polakami Jak nie masz okazji jechać do Niemiec, to osobiście polecam metodę AD czyli Metoda Agnieszki Drummer (http://www.metodaAD.pl). Świetny sposób dla opornych dorosłych, małymi krokami uczysz się po kolei kolejnych rzeczy. Tu najważniejsza jest systematyczność. Metoda polecana osobom, które chcą się uczyć rzeczy praktycznych.

Na pewno rozmawiając z Niemcami możesz szybciej udoskonalić swoje słownictwo i podnieść swobodę wypowiedzi. Ja wracam do nauki niemieckiego i właśnie w ten sposób - poprzez rozmowę z Niemcami - mam zamiar się uczyć. Co prawda do Niemiec nie wyjeżdżam, będę po prostu spotykać się z native speakerami. Znalazłam stronę www.talksinthecity.pl, przez którą można się umawiać z osobami z zagranicy i rozmawiać w wybranym języku. Jak dla mnie super opcja - w wolnym czasie można połączyć przyjemne z pożytecznym :)

Super sprawa ten system http://talksinthecity.pl. Fajne, innowacyjne podejście. Myślę, że wiele osób zdecyduje się w ten sposób uczyć, bo po pierwsze nauka z nativem jest dużo bardziej skuteczna, a po drugie jest to bardzo wygodny system, który się przyjmie z pewnością wśród osób zabieganych i mających mało czasu :)

ja sie uczylam jezyka niemieckiego w http://www.mawil.pl/ i efekty sa piorunujace i bardzo szybkie.

Nie trzeba jechać do Niemczech żeby nauczyć się języka, wyjeżdżasz, zostajesz rzucona/y na głęboką wodę i nikt Ci nic nie wytłumaczy. Moim zdaniem wystarczy dobry nauczyciel, chyba że takiego znajdziesz w Niemczech, polecam przeczytać http://grupakramm.pl/szkola-niemieckiego-i-moja-pasja/

Na podstawy niemieckiego jeden z najbardziej rozbudowanych kursów masz u Tomasza Zalewskiego, https://zalewskitomasz.pl/. Ja z podstawami po tym kursie normalnie się dogaduję w codziennych sytuacjach. Przed emeryturą jeżdżę na zbiory owoców i teraz jestem można powiedzieć kierowniczką, bo po niemiecku nieźle już sobie radzę. Jak masz podobną sytuację to warto trochę w siebie zainwestować. Naprawdę, nigdy nie jest za późno.

Nie wiem, ponieważ ja języka niemieckiego uczyłem się w Polsce, chodziłem do szkoły https://www.berlitz.pl/ i uważam, że oni bardzo dobrze przygotowali mnie do rozmów w tym języku. A teraz, w nowej pracy znajomość niemieckiego bardzo mi się przydaje, więc cieszę się, że wcześniej poświęciłem swój czas na naukę.