Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co byscie zrobily gdyby maz chcial was zdradzic

Polecane posty

Gość gość

Nie bylo mnie w domu na noc kiedy wrocilam maz byl jakis dziwny po chwili powiedzial ze musi mi sie do czegos przyznac ze znalazl jakies ogloszenie i umowil sie z jakas dziewczyna na seks ale w drodze sie zawrocil. jest raczej niesmialy bylam jego pierwsza dziewczyna on natomiast nie byl moim pierwszym i czesto mi mowi ze nie moze sie z tym pogodzic i chcialby sprobowac z inna. Doceniam ta jego szczerosc ale to chyba dla mnie za duzo... nie naleze do zazdrosnych i te jego gadki zawsze traktowalam z przymruzeniem oka. Mamy dwojke dzieci jestesmy udanym malzenstwem kochamy sie i szanujemy. Nie wiem co mam o tym myslec i co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czasem cię na pewno zdradzi, ale to chyba oczywiste. Skoro teraz już tak planuje to myślisz, że nagle mu się odmieni? A moze zgódź się na jeden skok w bok?? Ty bedziesz wiedziala i on bedzie mial czyste sumienie :) bo tak to kwestia czasu. Bedzie dojrzalszy hormony zaczną szaleć i zrobi to pewnie nieraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, chyba ulatwilabym mu sprawę i odeszla - wtedy nie musiałby zdradzać tylko miałby wolną rękę skoro chcica jest ważniejsza niz małżeństwo i milosc, a przede wszystkim niz ja i moje uczucia... Nie umiałabym zyc z tym, ze nie wystarczam mężowi i z pewnością nie kocha mnie tak jak twierdzi skoro jego penis jest ważniejszy niz wszystko co nas łączy i tak łatwo chciałby to zaprzepaścić... Ok, przyznal sie i niby tego nie zrobil, ale tylko NIBY, nie umiałabym z ta świadomością zyc i mu zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesto mysle zeby mu pozwolic ale wtedy chyba to by byl koniec naszego malzenstwa a nap[rawde jest nam razem dobrze mamy dzieci i nie chce zostac z nimi sama... wczoraj jakos jak mi o tym powiedzial to sie nie przejelam a dzis jest mi strasznie przykro i smutno niedlugo ma wrocic z pracy i nie wiem jak mam sie zachowac beznadziejna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo cię nie chce zostawić tak długo nie masz się czym przejmować. Mały skok w bok z przgodnym ruchankiem jeszcze nikomu nie zaszkodził. Wróci do domu i do dzieci i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×