Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestałem wychodzić do ludzi

Polecane posty

Gość gość

Do czasów liceum było spoko, ale kiedy nastały studia nie umiałem się odnaleźć w nowym świecie, stałem się wyobcowany. Na dodatek większość ludzi z roku to snobistyczne pajace, którym tylko melanże w głowie. Teraz mam wakacje i poza sezonową pracą nie mam za bardzo co ze sobą zrobić. Dawne przyjaźnie się nieodwracalnie rozpadły, najlepszy kumpel wyjechał za granicę za pracą i zostałem kompletnie sam. Czuję się jak wyrzutek społeczny, wpędzam się stopniowo w depresję. Wielu ludzi w internecie mi radzi) po prostu "wyjdź do ludzi" jakby to było takie proste, kiedy się nie ma do kogo wyjść. Nie wiem co ze sobą począć. Zarzekam się, że po wakacjach jak wrócę na studia to się zapiszę gdzieś na jakieś zajęcia, prawdopodobnie tańca, bo mam dwie lewe nogi :) aby coś robić i gdzieś wyjść. Wiem, że szukanie na siłę jest bez sensu, ale coraz bardziej czuję, że jeśli sobie kogoś nie znajdę to będzie ze mną coraz gorzej. Mam już 21 lat i głupio przyznać, ale nikogo do tej pory nie miałem, nie mówiąc już o czymś więcej. Co możecie mi doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałeś zapoznać kogoś przez neta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że dobrze radzę. Znajdź dziewczynę na sympati i nie koniecznie do stałego związku. Ucz się przebywać z drugą osobą. Znajdź kogoś z kim się dogadasz bedzie Ci dobrze, będziece się razem rozwijać uczyć. Samemu może być ciężko. Lub organizuj jakieś spotkania przez sympatię spotykaj różnych ludzi zawsze nowe kontakty czegoś nauczą , ośmielą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys z ciekawości założyłem falszywe konto na sympatii i jeszcze innym portalu i w moim mieście nie ma zbytnio dziewczyn co mają tam konto. Może i niepotrzebnie, ale mam jakiś duży dystans do tego typu znajomości przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dachowka1
Wiesz co ? Na Twoim miejscu nie zmuszalabym Cie do niczego, zwlaszcza do czegos, na co nie mialbys ochoty. Ciesz sie, ze nie wychodzisz w tym momencie do ludzi, bo spotykac sie z byle kim, to tez nie za dobrze... Rzadko spotyka sie zaufane osoby, wiec nie trac czasu na falszywcow... Ja tez nie mam zbyt wielu znajomych, bo nie znosze dwulicowych. Jak tylko ktos mi podpadnie, to zapamietuje i ignoruje. A z czasem sam zobaczysz, ze dobre osoby sie jeszcze do Ciebie zbliza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik26
dachowka ty mu radzisz dokładnie to czego nie powinien robic musisz się zmuszac. czasem trzeba robic coś czego sie nie lubi by miec to co się chce, może wyjdź z kimś z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok... to może niech ktoś jeszcze się wypowie w mojej sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odświeżam temat. Może ktoś jeszcze się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam takie samo odczucie..potem wpadlam w jakas depresje , przestalo mnie cieszyc wszystko,mialam mysli samobojcze,kazda sfera zycia mi sie zawalila. radze ogarnac sie w pore ze wszystkich sil(tak wiem,czasami mozesz miec poczucie jakby przygniatał cie ciezki kamien i nie dasz rady-trzeba walczyc bo to dobry znak, ze jeszcze zyjesz, potem jet pustka i smierc duchowa) wychodzilam z tego przez 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz mam wakacje, potem wracam na studia, gdzie sytuacja marnie wygląda, ale co kiedy je skończę? Boję się, że zostanę całkowicie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×