Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czym dla faceta są oświadczyny?

Polecane posty

Gość Armandito
Tak, teksty o "byciu do grobowej deski" mnie bawią, bo zwykle co drugie małżeństwo się rozpada. A facet, który się oświadcza, to wie, że ma wystarczające zasoby finansowe, aby utrzymać kobietę i jej potomstwo przez 18 -25 lat. Jeśli nie jest w stanie, to tego nie robi. A czasy są takie, że dziś masz pracę i kasę, a jutro możesz jej nie mieć, to oświadczanie się kobiecie jest jak przedwczesne samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Niechcianym przymusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:02 jasne, ze chce! :) Tylko jestem strasznie wyniszczona po poprzednim związku, deklaracji wiekszych nie było, ale widzialam, ze mnie kochał, był bardzo uczuciowy, a jednak mnie zostawił bo powiedział, że wydawało mu sie, ze mnie kocha, a prosiłam, zeby nie mowil jak nie bedzie pewien..a pozniej, ze jednak nie był, że to nie to. Poczułam sie jak gowno, dlatego teraz tak cięzko mi uwierzyć w intencje obecnego partnera, a co jesli jednak sie pośpieszył i za miesiac np. mnie rzuci ? Takie mysli mam w głowie. W koncu mylić sie ludzka rzecz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:05 0 nigdy nie byłeś zakochany.. w niej ? Czy w ogóle ? To po co właściwie te przepraszam, że to tak ujmę PSEUDOoświadczyny ( nie złośliwie, nie wiem jak to ująć :D ) no i ślub przede wszystkim ? :) Armandito - No ale czasy sie zmieniły i facet niekoniecznie zawsze musi patrzeć na małżenstwo przez pryzmat UTRZYMANIA rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armandito
/<19:10> Większość kobiet nie chciałaby jednak gołodupca, więc wątek finansowy jest tu jak najbardziej zasadny. A oświadczanie się jako "sztuka dla sztuki"? Nie w stylu facetów, którzy chcą być w porządku wobec kobiety. Poza tym facet, który się oświadczy,a potem nie będzie w stanie spełnić wymagań, będzie gorzej traktowany przez kobiety niż lovejoy, który je uwiódł i zabawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 19:05 0 nigdy nie byłeś zakochany.. w niej ? Czy w ogóle ? To po co właściwie te przepraszam, że to tak ujmę PSEUDOoświadczyny ( nie złośliwie, nie wiem jak to ująć smiech.gif ) no i ślub przede wszystkim ? usmiech.gif x Nie byłem zakochany nigdy w żadnej. Podobają mi się niektóre ale żebym miał od razu kochać to nie ;) A ślub był z głupoty oczywiście i oczywiście z mojej. Byłem tak samo głupi jak cała reszta która marzy o szczęściu we dwoje ;) Dziś kiedy wiem już że w małżeństwie żadnego szczęścia nie ma patrzę na swoje życie zupełnie inaczej i wreszcie jestem szczęśliwy choć przyznam że chciałbym mieć ,,stałą'' kumpelę do imprezowania i do łóżka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/<19:25> >>wreszcie jestem szczęśliwy choć przyznam że chciałbym mieć ,,stałą'' kumpelę do imprezowania i do łóżka oczko.gif<< xxxx No na to się chyba żadna Polka nie zgodzi! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No na to się chyba żadna Polka nie zgodzi! smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif x Wiem że z tym jest problem choć prawdę mówiąc trochę mnie to dziwi. Laski też lubią seks i lubią się bawić a ja mogę całą zabawę fundować więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka : Nie wiem skoro faceci to tak widzą... Zrozumiałabym ( idąc waszym tokiem myslenia ) ze postradał zmysły albo niedojrzały, ale moj facet ma 34 lata :D I nie wiem czy fakt, że jestem jego pierwszą partnetką ( nie licze 2 tygodniowych zwiazkow ) trzecią w łózku ma na to jakis wplyw, tym bardziej boje sie, ze moze nie zna niczego innego.. a pozniej łatwo przyjdzie mu zerwać, argumentując, że sie nie wyszalał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli po ślubie okaże się że nie pasujecie do siebie (pod każdym względem bo ważne jest wszystko) to i tak cię zostawi albo zostawisz ty jego. I tak być powinno bo inaczej zagryziecie się przez całe życie. Na dobrą sprawę nie macie prawie żadnych szans na to żebyście życie przeżyli w zgodzie i w szczęściu więc posłuchaj dobrej rady i jeśli sie oświadczy to daj mu kosza i zaproponuj luźny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armandito
Do Autorki: W pewnym sensie facet, który się oświadcza, postradał zmysły. Wiek nie ma tu nic do rzeczy,a jeśli już, to in minus. 20-parolatek bardziej jest skłonny do oświadczyn, bo i kobiety mniej wymagające. 34-latek, który był tylko w dwóch związkach, to zgodnie z logika Polek nieudacznik. Zresztą juz samo Twoje założenie, że będzie się chciał wyszumieć... Po 30tce możliwości i wartość faceta spada - przynajmniej w Polsce. Jeśli się boi, to ja go rozumiem. Oczywiście według kobiet facet nie powinien miec żadnych rozkmin, tylko "działać". A że na "działaniu" może się przejechać, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armandito
/<19:41> "Kosz" to jeszcze jeden powód, żeby się wam nie oświadczać. To tak jak powiedzieć facetowi, któremu się podobasz - "Zostańmy przyjaciółmi", tylko level up. To jak dostać sto "plaszczaków" w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uogolniajmy, zgodnie z logiką kobiet .. :D Według mnie nie jest nieudacznikiem, długo,długo był sam, dlaczego nie mam pojęcia, powiedzial mi, ze nigdy nikogo prędzej nie kochał, mowil to jeszcze jakos w towarzystwie jak ledwo sie znaliśmy, pozniej powtorzył. nie wiem, co ma być to będzie :) Dzięki za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Armandito dziś /<19:41> "Kosz" to jeszcze jeden powód, żeby się wam nie oświadczać. x Tylko żebyś się czasem mnie nie oświadczał bo ja jestem samiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj nigdy nie byleś zakochany ale zimna ryba z Ciebie brr musiałeś czymś urozmaicić sobie życie czyli potępianie wyśmiewanie krytykanctwo zwątpienie negacja bleeeeee kompletnie nic co wznosi uszczęśliwia a idz w diabły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ... a idz w diabły usmiech.gif x A sama idź w diabły ;) Zakochanie nie jest do niczego potrzebne a tylko rozum odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie zapomniałam,imprezowanie,no ja lubię się bawić ale żeby to była jedyna rzecz która kręci ,miłosne zatracenie jest najjjsłodsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Twój światek i Ty decydujesz,ale powtarzam że człowiek zabujany ma skrzydła,Tobie pewnie kojarzy się zakochanie z rutyną i wspólnym mieszkaniem akurat jestem przeciwnikiem konserwacji bo uwielbiam emocje ,to jest bardzo pobudzające przy moim analitycznym umyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a nie zapomniałam,imprezowanie,no ja lubię się bawić ale żeby to była jedyna rzecz która kręci ,miłosne zatracenie jest najjjsłodsze x Najlepsze jest zatracenie seksualne ;) Nie grymaś..! Powiedz w jakich pozycjach lubisz i czy codziennie. No i ile godzin bo ja zbyt krótko raczej nie lubię a lepiej by było gdybyśmy sie zgrywali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niee,Ty jesteś zimna ryba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niee,Ty jesteś zimna rybausmiech.gif x Spodobam ci się więc temperatura ciała nie powinna być istotna ;) a do tego oboje sie bawić lubimy. No ja pierdzielę! Nie rób problemów jak w małżeństwie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×