Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość QwertyGosc

ataki u 2.5 latki. Pytanie do mam dzieci z padaczka

Polecane posty

Gość gość
moja siostra miała padaczki jak była mała może iała z 4,5,6 lat dość czesto, padaczki miała tylko w nocy, brała potem tabletki i ataki sie pojawiały rzadziej, teraz ma 21 lat nie ma ataków, leków nie bierze urodziła synka i narazie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak owszem drgania ust, rąk innych części ciała to może być objaw ataku. Zamyślenie również, czyli gdy z dzieckiem nie ma kontaktu. Zanik bardzo ciężko zaobserwować u dziecka. Często trwa kilka sekund. Tak samo wygląda jak patrzenie w jeden punkt przez dłuższą chwilę. A nawet zdrowe dzieci często patrzą w taki sposób. Dorosły wie, że to był zanik, a dziecko niekoniecznie. Mogło mieć np. je znacznie wcześniej i taka sytuacja jest dla dziecka zupełnie normalna. Dodatkowo takie drgania np. ust zdarzają się również u zdrowych dzieci, ponieważ ich układ nerwowy cały czas się rozwija. W którym mieście w Polsce chcesz pójść do lekarza, może będę mogła dać sprawdzone namiary. I pamiętaj szukaj epileptologa, nie neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertygość
Nie mieszkam w Polsce, wiec jesli zdecyduje sie przyjechac z dzieckiem, to miasto nie bedzie wazne, tylko sprawdzony specjalista. Dlatego Bede wdzieczna za namiary. U mojej corki te dziwne zamyslenia trwaja pomiedzy 10 I 30 sekund I towarzyszy temu dziwny wyraz twarzy i/lub oczy skierowane w dziwnym kierunku. Tych dziwnych zamyslen bylo 2 ( ktore zauwazylam). Plus zaczelam myslec, ze ona czesto mlaska w czasie snu. Gdzies wyczytalam, ze to tez moze byc atak. Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertygość
Jesli znasz specjalistow z roznych miast to Wroclaw lub Poznan bylyby najlatwiejsze dla mnie. Ale inne miasta tez wchodza w rachube...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlaskanie, cmokanie to mogą być objawy padaczki. Ale nie muszą, dzieci w tym wieku mogą mieć dziwne zachowania, typu: nagły niekontrolowany ruch kończyny, przewracanie oczami, mlaskanie i nie musi mieć to podłoża chorobowego. Układ nerwowy nie jest rozwinięty. Inaczej ma się w przypadku pełnego ataku padaczkowego tego już nie można podciągnąć pod rozwój. Zwłaszcza jeżeli nie był to jednorazowy incydent. Niepokojące jest występowanie np. wielu objawów naraz i to może świadczyć o padaczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaniki często są postrzegane przez otoczenie jako zamyślenie lub wyłączenie się. Objawy podane przez Ciebie pasują do padaczki. Ale zdiagnozować może tylko dobry specjalista. Po zaniku można zrobić eeg i sprawdzić czy przypadkiem nie wyjdą zmiany. Wtedy będziesz miała dowód. I jeszcze jedno są tacy pacjenci, że pomimo ataków eeg wychodzi bez zarzutu. To jest dziwna choroba i wcale nie taka łatwa do zdiagnozowania u małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertygość
Tak, duzo pasuje, ale Tak, Jak napisalas, to moze byc padaczka lub nie. Mnie zalezy na dobrej diagnozie, bo zarowno nie uzywanie lekow, gdy dziecko ma padaczke jak I uzywanie, gdy nie ma, niesie za soba spore konsekwencje. Dlatego jesli to mozliwe, poprosze o namiary na lekarza. Czy jest jeszcze cos o czym powinnam wiedziec? Na co jeszcze zwrocic uwage? Moja corka ma duzo dziwnych zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertygość
Czy jest tu jeszcze ta Pani, ktora mogla mi dac namiar na sprawdzonego lekarza? A moze ktos inny bedzie tak uprzejmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek chorował na drgawki goraczkowe , w wieku 3 lat zaczeły się ataki bez goraczki, miał grand mall, krótkie bo reagowaliśmy wlewką relsed, miał ok 10 ataków, przez cały czas bylismy pod opieką neurologa, nie chciała właczać leczenia ale w końcu właczyła, w eeg wyszły dyskretne zmiany zlokalizowane w okolicy centralno skroniowej, z dyskretnych zrobiły się małe, tomografia wyszła dobra,przerobilismy Tegretol ( nasilił czestość ataków), Keppra ( nie działała) i od lipca 2013 Orfiril long który teraz jest w polsce wycofany i sprowadzamy go z Niemiec, od stycznia 2014 syn nie ma ataków, pod koniec roku robimy eeg i być może bedziemy powoli odstawiać leki. Z całego serca polecam dr Renatę Koncewicz tylko ,ze to Lublin, a chyba chciałaś Wrocław? Ja też nagrywałam ataki ostatni atak jaki miał to drgawki miokloniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertygość
Jak mam przyjechac do Polski to I Lublin w porzadku. Bardzo dZiekuje za namiar I opis przebiegu choroby. Moja corka tez miala jeden atak z drgawkami (goraczkowy) I jeden zwykly. Dzisiaj miala kolejny absence, tym razem zsinialy jej usta. Czy Zawsze dostaje sie tabletki, gdy dziecko ma ataki? Boje sie skutkow ubocznych. Ja nie mam nagran atakow, bo trwaja zwyle mniej niz minute

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o namiar na dobrego lekarza. Lublin Gawłowicz Jacek. dobry specjalista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko ma zdiagnozowaną padaczkę to leczy się farmakologicznie. Są to silne leki. Trzeba dobrać odpowiednie we właściwej dawce. Dobra wiadomość to taka, że bardzo często leki pomagają zatrzymać ataki a potem może je próbować odstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwertygość
Czy te ataki moga miec inne podloze niz padaczka lub uszkodzenia mozgu? I drugie pytanie : tutaj twierdza, ze tylko dlugie ataki uszkadzaja mozg. Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek miał dużo ataków wcześniej z tymi drgawkami goraczkowymi później normalne ataki. Gdy się zaczęły mial 3 lata teraz ma 5 rozwija się super,zna literki liczby pisze koloruje. Jest trochę zlosnikiem i ciężko u niego z koncentracją ale nie wiem czy to efekt choroby czy charakteru. Na początku nasza pani doktor kazała co obserwować po każdym ataku ladowalismy U niej w gabinecie. Wiadomo dobrać leki jest trudno może trafić za pierwszym razem albo za drugim u nas za trzecim. Ważne to wziąć się za to i później będzie z górki. Robimy co 3 miesiące próby w atrobowe i morfologia i stężenie kwasu walproinowego. Teraz są bardzo skuteczne leki. Trzymam kciuki za was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dobrej wiadomości, ale każdy atak niszczy mózg. To są wyładowania na które mózg nie jest uodporniony. Na pocieszenie napiszę, że bardzo dużo rzeczy niszczy mózg nawet u człowieka, który nie choruje na padaczkę. Trzeba naprawdę dużą ilość ataków w dłuższym okresie czasu, żeby miało to wpływ na działanie mózgu. Padaczka to nie jest odrębna jednostka chorobowa. Można powiedzieć, że jest to tylko objaw. Niestety bardzo często nie można dotrzeć do przyczyny padaczki. Najczęściej to zmiany w mózgu, skutki uszkodzeń, wypadek, i wiele innych. Może mieć też w tym wieku podłoże gorączkowe i samoistnie ustąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertygość
No wlasnie, tez czytalam, ze kazdy niszczy mozg. A tutaj w szpitalu mi wpierali, ze tylko takie ataki ponad 30 minutowe niszcza!! A dzisiaj pani doctor powiedziala, ze ataki trwajace ponad 10 minut uszkadzaja mozg. Jak im tu wierzyc, gdy kazdy mowi cos innego. W dodatku lekarz ze szpitala obszedl sie z nami niegrzecznie probujac nam wmowic, ze on nie jest pewien, czy dziecko mialo atak z drgawkami, czy 'tylko ja troche potrzepalo'. No masakra. Udalo mi sie go wyszukac I okazalo sie, ze jest dzieciecym alergologiem! No rany, to kogo oni nam wysylaja, gdy dziecko lezy w szpitalu po ataku z podejrzeniem padaczki?? Alergologa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertygość
Czyli Twoj synek ataki goraczkowe zaczal miewac, gdy mial 3 latka? Moja corka miala taki atak, gdy miala troche ponad 5 miesiecy. Teraz nie ma 3 lat. Probuje znalezc jakiegos epileptoploga tutaj w okolicy, ale naprawde jest ciezko. Albo oni nie przyjmuja prywatnie, albo ja nagle nie potrafie uzywac google! Czy Twoj synek ma jakies problemy z koncentracja? Czy rozwija sie podobnie do rowiesnikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas się zaczelo jak miał 8 miesiecy , pozniej z każda kolejna chorobą i goraczką byl napad. Ok 3 razy w ciągu roku tylko przy infekcjach najcześciej przy zapaleniu gónych drog oddechowych. Tylko u nas było tak,ze lekarze twierdzili,ze z tego wyrośnie , bo u mnie w rodzinie były 2 przypadki drgawek goraczkowych. U dziadka i pradziadka. Wiec kazali czekać W wieku 3 lat zaczeły się napady bez goraczki, z gorączka również. Po dobraniu leków od stycznia 2014 jest spokoj. Mój syn nie odbiega od rowieśników, a nawet jest w tej "lepszej połowie" Panie w przedszkolu mówia,ze jest bardzo inteligentny, jeżeli chodzi o koncentrację to jak oglada ulubiona bajkę albo maluje farbami to jest skoncentrowany na maxa, ale dużo rzeczy go bawi tylko przez chwilę, jak mu coś nie wyjdzie to się strasznie denerwuje,złości. Nie martw się tak jak pisałam dzisiejsze leki są naprawdę skuteczne. Ja się tylko broniłam przed depakine bo o niej dużo złego przeczytałam tylko,ze to lek strarszej generacji, jak w PL wycofali nasz Orfiril to dostaliśmy receptę na Depakine,ale wolałam sprowadzać nasz lek z Niemiec niż zmieniać i dawać znowu coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
orfiril i depakine to ten sam lek z tą samą substancją czynną, tylko pod inną nazwą. Niczym się nie różnią, chyba tylko tym, że o orfirilu się tyle ludzie nie rozpisują w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depakine to stary lęk,Orfiril jest lekiem nowej generacji ,ma również mniej skutków ubocznych. Owszem każdy ma w sobie kwas walprionowy ale musi być jakaś różnica skoro lekarka miała obawy przed zapisaniem nam depakine. Mi osobiście lepiej podawać kapsułki z mini granulkami niż saszetke z proszkiem.ale to kwestia indywidualna. Każdy przypadek jest inny i wymaga innego podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to chyba nie powinnam sie wypowiadać jeżeli chodzi o lek. Ważne zeby działał i zeby nasze dzieci pokonały tą okropną chorobę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ulotka od depakine jest bardziej stresująca, poniewaz jest w niej więcej efektów ubocznych, gdyż działanie depakine jest zbadane na podstawie długookresowego przyjmowania leku u wszystkich grup wiekowych pacjentów. W ulotce orfirilu jest wyraźnie napisane: "Dane na temat długookresowego leczenia preparatem Orfiril long u dzieci w wieku poniżej 6l są ograniczone. " Stąd ulotka znacznie szczuplejsza z efektami ubocznymi i tak nie straszy. Warto dodać, że zarówno w depakine jak i orfiril w ulotkach przy wszystkich efektach ubocznych , które wprawiają w trwogę rodziców , pisze non stop że to kwas walproinowy je powoduje, także mała różnica jest między tymi lekami . Substancje pomocnicze nie są odpowiedzialne za te efekty . W orfirilu jest żółcień chinolinowa ,którą wycofuje się ze wszystkich leków, zwłaszcza syropów, gdzie była nadużywana , a dowiedziono jej bardzo złego wpływu na zdrowie dzieci. W depakinie jej nie ma. Oprócz tej substancji, nie ma róznicy między tymi lekami. Depakine jest zarówno w formie mikrogranulek jak i tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×