Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZeszytWkratke35

Odejcie z przytupem

Polecane posty

Gość ZeszytWkratke35

Czesc wam :) Mam taką zagwostkę: mioanowice, na poczatku lipca zostalam zwolniona z pracy - po 8 latach - bo kierownik biura chcial awansowac na moje stanowisko mlodsza dziewczyne ( bo ta uskutecznła wazeliniarstwo i uzalanie sie nad soba do granic mozliwosci|), Z bylym szefem rozstalam sie w bardzo nieprzyjemny sposob, generalnie paląc za soba mosty w poprzedniej firmie ( nie mam czego zalowac, bo osoby z ktorymi pracowalam to w wiekszosci takie chodzące świnie, plotkary i glupie laski bez ambicji) a i firma to jedna z typowym firm "uduś ". Świadectwo otrzymalam, z ludzmi z tamtej pracy kontakt urwalam- bo i po co mi kontakt z takimi falszywymi istotami.Po zwolnieniu dość szybko zostalam zatrudniona w innej firmie, o podobnej branzy . Pracuje tu juz jakies dwa tygodnie ale zastanawiam sie czy nowy pracodawca bedzie chcial jeszcze sprawdzac mnie kontaktując sie z poprzednim ? nic zlego nei zrobiłam- tylko tyle ze wykrzyczalam bylemu pracodawcy jakim dwulicwym i zafajdanym dupkiem jest... CZY KTOŚ Z WAS mial podobne "odejscia: z bylych miejsc pracy? czy ta niby etyka pracownicza to tylko pic na wode... naczytalam sie steku bzdur z roznych stron HR-owych, ze trzeeba sie ladnie"zachowywac" przy odejsciu z pracy i nie palić za soba mostów... no ale kurna- jak cie tak traktują - to dlaczego masz podkulać ogon i zachwywac sie jak zbity pies... potem tylko gadanie ze pracodawca jest Bogiem naszego zycia....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkonfucjusz
No tak to jest... ja pracowałam 4lata i po prostu z dnia na ddzień mi szef podziękował..boli tylko mnie fakt ,że ja ani nie kradlam i zawsze starałam się być uczciwa.. a to wszystko dzięki takim fałszywym koleżanką, które ładnie się usmiechaly a na boku szefowi na mnie gadały przeróżności z których połowa nawet się nigdy nie wydarzyła i mnie nie dotyczyła. Żal. Szkoda mi tylko tych lat a poza tym mojego oddania i zaangażowania jak nikt..czułam się tam jak w domu lecz nie każdy to moje oddanie w pracę znosił przeważnie te zazdrosne ździr* zazdroszczące wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1234566
hehhe, ja pracowałam 3 lata i mialam to samo ! banda idiotek ktora n*******lały do szefa, a same nic nie warte. Tylko ze w moim przypadku to ja wygralam- bo mimo zwolnienia , to ja teraz mam lepsza o wiele prace niz te kretynki ktore zostaly w poprzedniej "firemce". A jezeli chodzi o te HR-owe glupoty- olej to... to sie sprawdza moze tylko w wąskich branzach, ale jezeli pracujesz np w ekonomii, kadrach, ksiegowosci, szkoleniach, transporcie , fryzjerstwie , kosmetyce itp "|chodliwych" branzach- to nikomu sie nie bedzie chcialo sprawdzac co jakiś tam pan X z firmy Y myśli o tobie, tymbardziej jeżeli to on cie zwolnił... nie boj żaby :P pomysł ze zerwaniem kontakow z bylymi" kolezankami"- super. nie ma sensu- takie żmije i tak donosza nawetet jak sie odejdzie... Jezeli masz je gdzies w kontaktach na portalach społeczniosicowych- usuń!nie ma potrzeby żeby szpiegowały każdy Twój krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12302
mnie za sumienną pracę przeniesiono do najgorszego wydziału z okropnymi zaległościami, bo śmiałam mieć własne zdanie. Ostatniego dnia pożegnałam się z wszystkimi współpracownikami poza kierownictwem, wiem, że dobrze zrobiłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfredInf
Ja pozegnałem sie mailowo- z przytupem, acz bez wulgurazymow. Po prostu podkreśliłem charakter pracy i opinie na temat zwolnienia. Szefostwo miałem w du... i nie żałuje. To jest Polska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MenagoFirmy
Nie dawać sobą pomiatać. Wszystkie te wypociny HRowych głów to testy pisane na potrzeby samego pisania..... wielu moich znajomych wcale pieknie sie nie pożegnało z byłym pracodawcą. w dużej mierze polscy pracodawcy to wyzyskiwacze , sluchający tylko tych którzy się do nich wazelinują... czego tu zalowac stanowiska w pracy w ktorej macie same trutnie i zawistne suki ? BUhahahahahah! powodzenia, w takim razie do niczego nie dojdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PomidoryBardzoLubie
W Polsce istnieje przekonanie - jakies dziwne- ze jak w jedenej firmie kopniesz pracodawce w d**e, ale odejdziesz z hukiem, to drzwi innych firm sa dla ciebie zamkniete... ależ to wierutna bzudra....! zastanawiam sie skad sie takie myslenie bierze... oświećcie mnie - please!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, zgadzam se z Toba. Zresztą- nikt nie neguje, wiec to swiete slowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×