Ogólno polska akcja trzymajmy dziewictwo aż do ślubu :)

Jak przekazał Bóg

Niech się bóg ze swoim dziewictwem pie/rdo/li.

Przysięgam, ucięłabym ci fiuta.

Slownik se kup, moze do slubu sie troche douczysz....

Komu byś ucięła? Autorowi czy temu bogu co się sam walić nie chce i innym żałuje?

Autorowi, oczywiście. Jego obsesja na punkcie modeli, dziewictwa i tatuaży naprawdę mnie wkłerwia.

tematy tatuaży modeli nie należą do mnie

Ja bym za sam fanatyzm religijny łeb ucinał bez pytania o wszelkie inne przewinienia ;) Potwornie nie trawię tego religijnego debilizmu.

Oczywiście, że nie. Tematy o modelach i tatuażach pojawiają się z tą samą częstotliwością i w tych samych godzinach, co tematy o twoim fanatyzmie dziewictwa. Od kilku miesięcy. To na pewno przypadek :)

To jest kupowanie kota w worku.Ja miałam przed ślubem lecz jesteśmy bardzo szczęśliwi bo mąż prawiczek ja dziewica nie ma byłych. A co do seksu po ślubie a idziemy i rozbiera my się przed całkiem Obcym facetem ginekologiem i jest ok.Wiec jest to utopia. Co Prawda jesteśmy cywilizowani z mężem dlatego przy Każdym badaniu ginekologiczny cipki jest obok mnie mąż wspierał porody.Intymnosc to ja i mąż nie ja i obcy facet ginekolog mamy Prawo do obecności męża przy badaniu i zabiegu nawet w szpitalu ust 2008r art 21prawo pacjenta i to pacjent decyduje o obecności osoby bliskiej nie zboczy lekarzbo tacy tylko wypraszaja osobę bliską.

Dodatkowo w każdym temacie o modelach, tatuażach i dziewicach (o których właściwie wyrażasz się, jakby były krowami na targu) stosujesz te same triki erystyczne.

Zupełnie nie wiem, dlaczego ci, którzy nie wyznają takich a nie innych zasad, wcinają się do innych. Przecież każdy samemu dysponuje swoim ciałem. Jeden chce przed ślubem, drugi po, jeden jest homo a drugi hetero, i niech każdy robi tak jak chce, na pewno jest spora grupa, którzy marzą o "małżonku na wyłączność" i ok.

a ja bym zaklejał miejsce intymne kobiety żeby trzymała cnote do ślubu

autor ma fetysz dziewidztwo ginekolog i zanudza wszystkich do okola

troffik, autor tego topiku wyzywa kobiety, które miały więcej niż jednego partnera od szmat.

To na pewno jakaś katolicka akcja. Chcecie zwiększyć i tak wysoki procent rozwodów?

żadna katolicka akcja. jeden dzieciak się uwziął i zakłada te tematy codziennie, usiłując przeforsować swój światopogląd

a ja nie chce brać ślubu, i co? mam do końca życia być dziewicą? mowy nie ma

duża wiekszość w latach traciła cnote właśnie po ślubie? znaczna mniejsza liczba rozwodów w tam tym okresie i dalej? zobacze sobie ile jest właśnie rozwodów wśród młodych par?

*w latach 80

w latach 80 była komuna. ludzie nie mieli za bardzo forsy na rozwody, a poza tym ważniejsza była walka z rządem

rozwody są spowodowane tym, że mezczyzni ktorzy sypiali z wieloma kobietami dalej to beda robić mimo zwiazku beda dalej zdradzać! łatwy dostęp do seksu, łatwowierność kobiet które myślą, że mezczyzna sie zmieni i bedzie ja dalej kochał

gość dziś w latach 80 była komuna. ludzie nie mieli za bardzo forsy na rozwody, a poza tym ważniejsza była walka z rządem :D Tyle wiesz, co zjesz. W latach 80 rozwód, był już czymś zwykłym, ale nie powszechnym i nie chodziło o pieniądze na sąd i adwokata, bo ludzie gdy naprawdę chcieli to się rozwodzili i wcale nie sami bogacze, co jeździli Mirafiori :D Po prostu, rozwód to jeszcze był dla ludzi problem, świadectwo porażki, nie tylko wymiarze religijnym, ale po prostu osobistym.

mniej było rozwodów bo nie było takiej rozpusty jak teraz :)

gość enigmatyczny dziś No i radio oraz telewizja. Żadnych informacji tylko ocet i propagandaWspółczuję ludziom którzy żyli w tych czasach, jeszcze mocniej jeleniom którzy uwierzyli w Wałęsę.:D