Dlaczego kobiety od najmlodszych lat daja sie urabiac modzie.

Kobieta bierze kolorowe pisemko dla kobiet i co widzi? Zdjecie anorektyczki przedstawione jako wzor idealnie szczuplej sylwetki. Kon by sie usmial... Zeby bylo smieszniej kilka stron dalej w tym samym pisemku jest zawarty przepis na pyszny tort. Chuj z tym, ze taki tort mailes tam tysiecy kalorii i nijak nie idzie pogodzic wpiertalanie tortow z anorektycznymi ksztaltami. Debilka kupi pisemko za 8.99zl, wpiertoli tort, a potem zapisze sie na fitness przerazona widmem utycia. No, debilka... Pytanie do kobiet. Czemu wy nie macie wlasnego zdania? Czemu tak latwo dajecie sie manipulowac? Czemu tak bezkrytycznie przyjmujecie wszelkie mody, chocby najglupsze i niebezpieczne dla zdrowia? Jako ciekawostke niebezpiecznej dla zdrowia glupoty podam przyklad pewnej malolaty (na oko 14-15 lat), ktora widzialem z okna autobusu. Stala na przystanku w lekko-mrozny zimowy poranek ubrana w spodnie biodrowki i kubraczek ledwie zakrywajacy biust. Na dworze temperatura minusowa a ona stoi z golymi nerkami i pepkiem na wierzchu. Debilka gotowa zaryzykowac chorobe byleby tylko wyzebrac kilka meskich spojrzen na sobie. Ja tez na nia spojrzalem. Z politowaniem...

Celem nie są spojrzenia cudze. Chodzi o to że tak ubrana sama może na siebie bez obrzydzenia patrzeć ;)

Celem wlasnie sa spojrzenia cudze. Watpie, by tak samo chodzila ubrana w domu. Kobiety przewaznie stroja sie i spedzaja godzine przed lustrem jak maja gdzies wyjsc, a nie jak ma isc z przedpokoju do kuchni.

baby to durne stworzenia i łatwo manipulowane, a dodatkowo na potęge oszukują samców co do swojego prawdziwego wyglądu, niestety wszystko jest po to aby kręcił się biznes, żyjemy w świecie iluzji, i to bardziej niż myślicie

tu prosty przykład jak baby oszukują na wyglądzie http://youtu.be/a4Ov8qvZ2_w

Niestety, faceci ulegaja takiej samej durnej modzie. Jak ktorys chce byc maczo to musi byc koniecznie przypakowany na silowni i musi dziennie zaliczac po kilka panienek. Tym samym samce dali sobie wmowic, ze zamiast rozumu liczy sie sila, a zamiast milosci i wiernosci liczy sie tylko seks i dewiacje. Tak, zyjemy w swiecie iluzji. Iluzji celowo wykreowanej przez bande cwaniaczkow doskonale zarabiajacych na naiwnych jeleniach.

od hollywood do wyglądu dziewczyny, do kredytów na domy, auta, ubrania, wszystko iluzja, nie ma tak naprawde prawie nic realnego, nawet w jedzenie pakują syf aby lepiej wyglądało i smakowało, iluzja to jest mało powiedziane, to jakiś je/bany matrix kur/wa

Pierwsza rzecz do uwolnienia sie z matrixa to... wyrzucenie telewizora i wyrejestrowanie go na poczcie. Mamy z zona 3-miesieczna coreczke i nie chcemy, by od pierwszych chwil nasze malenstwo nasiakalo idiotycznymi trendami. Najchetniej pozbylibysmy sie tez internetu, bo 99% netu to glupoty ale ten 1% to niezalezne zrodlo PRAWDZIWYCH informacji, a nie rzadowej propagandy. Dlatego trzeba bedzie uczyc dziecko w przyszlosci logicznego myslenia. Umiejetnosci odsiewania plew od wartosciowych rzeczy. Szkoda, ze dzis rodzice nie ucza tego swoich dzieci. Nie ucza, bo nie maja czasu. Tatus zapiertala w kotlowni, mamusia robi kariere jako sekretarka na kolanach prezesa (przeciez romansowanie w pracy jest takie trendy - wszystkie kolorowe czasopisma sie tym eskcytuja), a dziecko chodzi z kluczem na szyi wychowywane przez kolegow z podworka i komputerowa pornografie. LUDU CIEMNY I DURNY! NADEJDZIE TAKI DZIEN GDY ZMADRZEJESZ? Nie? Nigdy? Eeech...

To calkiem logiczne zjesc sobie cos smacznego jezeli na co dzien dbasz o sylwetke cwiczac :)

Ludzie w większości to stano baranów łatwo zmanipulowanych przez polityków, media, księży, korporacje. Tak jest od zarania dziejów, funduje sie im chleb i igrzyska, żeby nie mieli czasu na myślenie , kolorowe serialiki i pisemka, reklamy, pornografia, fitness i głupie kanony modowe służą wyłącznie temu aby ogłupiać, otępiać i zajmować umysły śmieciami a przy okazji rozbudzać konsumpcyjne potrzeby i nabijać kabzę przemysłowi kosmetycznemu, odzieżowemu , samochodowemu, tak zwanej zdrowej żywności, fitness i innym. Narzucają nachalnie durnych celebrytów, durne kanony wyglądu, zachowania, zycia (terror bycia fit trendy i na topie) i posiadania (Polska zagłębiem taniej i spolegliwej sily roboczej dla ponadnarodowych korporacji).

Czy tylko kobiety?.

Nowy wspaniały świat to habitat człowieka zdalnie sterowanego , który nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojego subtelnego zniewolenia, wizje Orwella i Huxleya spełniają sie na naszych oczach.

nie jesteś jedyny, ale jako matka mogę dać ci jedną radę, poszukaj swojej córce sensownego zajęcia, kiedy już podrośnie, tak 4/5 lat, nadmiar czasu dziecka, to tez zgubna rzecz.

@ Sasha17 dziś Czy tylko kobiety?. x Nie. Nie tylko. Wstyd się przyznać ale ja sam jeszcze kilka lat temu byłem takim goniącym modę idiotą. Kupiłem sobie nawet ciężki ćwierćtonowy motocykl, by być bardziej "cool". Takie coś a'la Harley. No wiecie, skórzane odzienie, frędzle wzdłuż rękawów jak u Indian, niemiecki hełm, itd. Panienki (równie durne jak i ja wtedy) aż piszczały na mój widok. Jednak w którymś momencie moje życie uległo całkowitemu przewartościowaniu. I to bez jakiegoś specjalnego powodu. Po prostu nagle zdałem sobie sprawę, że to wszystko co robię, to pozory. Durne głupie pozory. Ekscytuję się spojrzeniami młodocianych koorewek podczas gdy w domu czeka na mnie milion raz wartościowsza od nich wszystkich Żona. Jeżdżę gdzieś motorem, sam nie wiem gdzie i tylko spalam benzynę. Słońce świeci jak cholera ale ja muszę tkwić ubrany w ciężki skórzany strój motocyklisty, bo tak wypada. Pod strojem pot leje się ze mnie strumieniami ale przecież nie zdejmę kurtki z siebie, bo nie wypada. Muszę grać rolę cool-macho-motocyklisty. Motor jest celowo głośny, by wszyscy się za mną oglądali (i oglądali się z podziwem) choć jednocześnie ten nieustanny monotonny głośny warkot z dwóch rur wydechowych jest bardzo męczący przy dłuższej jeździe. Ale katuję sam siebie w tym huku, w tym upalnym gorącu pod skórzaną kurtką, pod skórzanymi spodniami i niemal zimowymi butami. Czemu katuję? BO TAK WYPADA! Nagle mnie olśniło. Wszystko to jest bez sensu! Po co się tak katować? Jeśli naprawdę lubię jeździć wystarczy lekki skuterek SUZUKI o pojemności 125ccm, który jest cichszy i przez to bardziej komfortowy, nie mówiąc już o 3-krotnie mniejszym spalaniu. Nie muszę na nim być ubrany w skórę jak rycerz w zbroję. Przykład motoru jest tylko wierzchołkiem góry lodowej w przewartościowaniu mojego życia. Odciąłem się od głupot tego świata. Po co mi kolejna droga lustrzanka jeśli i tak przeważnie korzystam z jednego tylko obiektywu? Po co mi kino domowe jeśli nie oglądam na nim filmów tylko słucham muzyki? Nie lepsze będzie sam wzmacniacz stereofoniczny z kompaktem plus dwie porządne kolumny? Po co mi drogie ubrania z wielkim logiem pumy czy adidasa jeśli podobne niemarkowe ubrania kupię za mniej niż ćwierć ceny tamtych? Ja zdążyłem oprzytomnieć. Niestety, wielu mi podobnych ludzi nigdy nie zmądrzało i nie zanosi się.

do Baron pancerny. Fajnie napisane. Milo slyszec, ze ludzie potrafia sie opamietac i spojrzec krytycznie na swoje dotychczasowe zycie. Niestety duzo osob robi wszystko na pokaz. Nieraz wystawia wielka wille aby potem jesci najtansze zarcie smieciowe z supermarketu bo ich raty kredytu zzeraja. Siedza potem w tej wspanialej willi wypelnionej gadzetami bo nie stac ich nawet na krotki wyjazd z rodzina.

Ja tam nigdy nie uganiałam się za modą i nigdy nie robiłam nic bo tak wypada (no chyba, że chodzi o uroczystości takie jak ślub, chrzciny, pogrzeb itd) :D Nigdy nie ubierałam się modnie, tylko w to, w czym czułam się dobrze. Zdarzył się czasem jakiś modny ciuch ale to raczej kwestia przypadku :P Ciągle byłam uważana w szkole jak dziwoląg, ale lałam na to. Przecież nie będę się ubierała pod czyjąś krytykę, a prawdziwych przyjaciół i tak poznałam i miałam obok siebie nie zależnie od tego czy ktoś się ze mnie czy ktoś się śmiał czy nie. Tak samo z muzyką, słuchałam to co mi odpowiadało - nie ważne czy to akurat jest modne czy to jakiś mało znany utwór z lat 70/80/90. Ważne, że mi się podobało. Nie wiem jakie są teraz sukienki w modzie, jakie są modne kolory, nie wiem jakie obuwie jest na topie. po prostu nie interesi mnie to. Z makijażem to samo. Byłam może z 0 razy w życiu wymalowana i to był delikatny makijaż przy okazji jakieś tam uroczystości (studniówka, komers w gimnazjum, ślub kuzynki, ...). A gonienie za modą jest dla mnie co najmniej dziwne. W sumie wygląda to tak jakby ktoś "z góry" chciał zrobić jakąś armię ufoludków i tworzył wzór mundurów :D Tak nawiasem mówiąc śmieszą mnie tacy ludzie, którzy wyglądają jak hipsterzy czy faceci w c***o-rurkach albo blachary.

@ baron pancerny dziś Ciekawy opis metamorfozy. Ludzi zdolnych do prawdziwej refleksji nad sobą jest niestety coraz mniej.

rzucanie takiego tematu na kafe jest już bez sensu. tu są sami debile

Autor to frustrat mentalno seksualny :(

A najlatwiej wlasnie faceto daja sie manipulowac bo to faceci wymyslili kazdy chce laski super i kazda mysli ze facet ja wtedy kocha bo dobrze wyglada. Nie wiez ze facet robi z niej rzedmiot dla wlasnej przyjemnosci

baronie pancerny madrze prawisz ale od prawidziwej wolnosci dzieli cie tylko jeden krok - bardzo istotny i czesto pomijany - porzuc swoja sklonnosc do oceniania innych ludzi w tak surowy sposob. Ludzie sa ignorantami ale ty niestety jestes nim rowniez, jednak w bardziej subtelnej wersji. Inspirujace jest to ze dotarles do tego punktu w sobie w ktorym zrozumiales, ze wszystko jest iluzja ale odnosze wrazenie, ze powinienes chyba troche "odpuszyc" swoje ego:-) Bo zdaje sie ze poczules sie dzieki swojej przemianie jako ktos znajdujacy sie nieco powyzej szarej tluszczy nierozumnych "debili i koorewek" jak to wdziecznie okresliles. W swoim doswiadczeniu poczules sie lepszy od reszty nierozumnych i zapomiales ze jeszcze nie tak dawno tez byles w tym punkcie w ktorym wciaz tkwia ci wszyscy ktorych tak oceniasz. Roznica miedzy toba a nimi jest taka ze tobie bylo dane doswiadczyc owej wolnosci od utozsamienia z tym wszystkim a im nie bylo to jeszcze dane - i czy to jest cos nad czym ci ludzie maja kontrole, moga o tym decydowac? Czy ty kiedy tkwiles w szponach uzaleznienia od swiata zewnetrznego - zanim zrozumiales ze to wszystko jest zniewoleniem - miewales taka jasnosc umyslu jaka masz teraz? Pewnie nie.. Kazdy zyje po swojemu i doswiadcza wszystkiego w odpowiednim dla siebie czasie :-) Jesli troche zluzujesz w temacie batozenia na tzw ludzka glupote to z pewnoscia swiat wyda ci sie lepszym miejscem a ludzie po prostu beda dla ciebie ludzmi - takimi jakimi sa ze wszystkimi swoimi ograniczeniami i ulomnosciami. Nie ma swiata idealnego i zgrabnie posortowanego w linijke i to jest wlasnie piekne. Nie martw sie o innych, zycie zadba o nich odpowiednio tak samo jak zadbalo o Ciebie ;-)

up up up

@ gościowka do barona pacernego dziś Teoretycznie masz trochę racji. Wydawać by się mogło, że powinienem spuścić z tonu i nie oceniać, a już na pewno nie rzucać koorewkami czy debilami na lewo i prawo. Pytanie tylko, czy ugrzecznienie nazewnictwa coś pomoże. Chyba nie. Teoretycznie mogę określić inaczej dziewczynę, która daje każdemu na lewo i prawi i mogę nie nazywać jej koorewką, choć w istocie ona się k*****. To tylko jeden z przykładów. Widzisz, gdybym zadał sobie nieco trudu, to moje oprzytomnienie byłoby znacznie wcześniejsze. Ale wolałem się nie przebudzać. Miło mi było czuć na sobie pełne podziwu spojrzenia małoletnich koore... - pardon - małoletnich niewiast lekkich obyczajów. (Tak lepiej?). Miło mi było czuć na sobie spojrzenia facetów chcących mieć taki motor. Ocknąłem się dopiero jak liczba minusów przeważyła szalę plusów. Wiesz czemu ludzie tkwią w swojej durnocie? Bo chcą!

LadyHardcore szacun dla takich kobiet, jak Ty.

Wiesz czemu ludzie tkwią w swojej durnocie? Bo chcą! xxxx Myslisz ze naprawde to ty jestes tym ktory swiadomie zadecydowal ze w twoim umysle pojawi sie uwalaniajaca i oswiecajaca mysl dzieki ktorej zaczales zyc inaczej? A moze po prostu cos sie w tobie przepalilo i zycie samo z siebie podsunelo ci takie doswiadczenie.. no powiedz sam - czy ktos kto zyje w swojej ignorancji i jest jej swiadomy, tak samo jak i jest swiadomy zniewolenia - moglby wciaz chciec pozostawac w okowach takiego zniewolenia? Wiec idac dalej - ludzie dopiero gdy uswiadamiaja sobie wlasna "glupote" sa w stanie cokolwiek zmienic, w kazdym innym przypadku dopoty nie zaistnieje czynnik uwalniajacy kazdy bedzie zyl w swojej bajce. I nie jest to kwestia braku podejmowania wysilku z ich strony czy glupoty. Na to sklada sie wiwele czynnikow. Sam zreszta wiesz jakie mechanizmy rzadzily wczesniej Toba. Dla ciebie wolnosc przyszla w odpowiednim czasie i watpie abys mogl w tej kwestii cokolwiek przyspieszyc bo po prostu wczesniej miales inne wzorce w glowie. Najpierw pojawila sie w tobie mysl - a nie miales wplywu na jej pojawienie - czyli nie zadecydowales o jej zaistnieniu - a dopiero pod jej wplywem swiadomie przeszedles do czynow i zmian i tu dopiero mozna mowic o woli czy checi.

Jak

@ gość dziś Wiec idac dalej - ludzie dopiero gdy uswiadamiaja sobie wlasna "glupote" sa w stanie cokolwiek zmienic, w kazdym innym przypadku dopoty nie zaistnieje czynnik uwalniajacy kazdy bedzie zyl w swojej bajce. x Jak na białogłowę, to Waćpanna rozumnie prawisz kiej mędrzec jakowyś ;) Jeno zważ, Szanowna Białogłowo, iż ów czynnik uwalniający wcale nie musi przyjść z zewnątrz. On jest w nas. Jest i w Tobie, jest i we mnie. Jest i był we mnie na długo zanim zechciałem go w ogóle dopuścić do głosu. Bo ja, na ten przykład, przeszedłem zmianę mentalną bynajmniej nie z powodu zewnętrznej strzały amora, która ugodziwszy mnie pędzącego na żelaznym rumaku doprowadziła do nagłego kontaktu głowy z asfaltem. Och, nie! Po prostu usiadłem gdzieś na poboczu i nagle zdałem sobie sprawę, iż żywot jaki wiodę na tym ziemskim łez padole, jest żywotem tyleż bezsensownym, co pozornym. Nagle poczułem się jak kukiełka w teatrze świata. Jak sterowana reklamami kukiełka na sznurkach. Ktoś pociągał za sznureczki, a ja wydawałem własną kasę na kolejne idiot-gadżety. Lecz dnia owego się zdarzyło, że - imaginuj sobie Waćpanno - że ostrze do przecięcia owych sznurków znalazłem... we własnym umyśle. To było tak dziecinnie proste. Tak banalnie proste i łatwe, że aż... trudne. Trudne, bo tyle wiosen życia jednak zmarnowałem na trwanie w pozorach. Każdy człek, który czyta te słowa i którego wzrok prześlizguje się właśnie po tych literach, jest w stanie z sekundy na sekundę się wyzwolić. On to wie podświadomie. Ale są ludzie wolący się nie przebudzać z matrixa. Życie w matrixie dla niektórych jest fajne. Oni wiedzą, że bez matrixa, bez drogich gadżetów byliby nikim.

No i tutaj mozna polemizowac baronie ;-) Piszesz, ze ow czynnik jest w kazdym z nas i zgodze sie z tym. Jednak przebudzenie nastapilo u Ciebie akurat w takim a nie innym czasie. Nie miales wiekszego wplywu na przyspieszenie biegu wydarzen. Teraz patrzac z zupelnie nowej perspektywy jestes swiadomy tego, ze to wszystko jest proste i oczywiste i wierzysz w to, ze mogles dojsc do pewnych wnioskow dawno temu. Jednak gdyby to faktycznie bylo w Twojej mocy to nastapiloby duzo wczesniej a nie w tym momencie w ktorym nastapilo faktycznie. I mysle ze tak jest z wiekszoscia ludzi. (Pomine juz tych, ktorzy z roznych powodow zyja i byc moze jeszcze bardzo dlugo beda zyc w swoim kwadracie mysleniowym) Mozemy sobie zadawac pytania typu "dlaczego wczesniej nie mialem/am tego w glowie" i odpowiedz zawsze bedzie taka, ze wczesniej nie mialo sie dostepu do tej przestrzeni w sobie samym. Swiat zewnetrzny bedzie zniewalal nas tak dlugo jak bedziemy wierzyc w to ze nas zniewala. Wszystko jest w nas i to my nadajemy wszystkiemu jakosc ale i tez posiadamy odpowiednie srodki by osiagnac wolnosc od tej identyfikacji z zewnetrzna forma.

baby to tępe szmaty

a wy potraficie samodzielnie myśleć?,spotkanie z innymi przygłupami i kretyńskie gadki i seksualne żarciki do kobiet,to co to ma być ,to wasza moda na bycie debilem,nawet nie potraficie traktować seksu jak facet tylko kataryna mówiąco-pisząca,byle się popisać ,tak robią Ci co idą za masą jak bydło,są miłe wyjątki i tylko takich szanuję,aha od lat nie kupiłam kolorowego pisemka :-)