Crocsy u dziecka to wiecznie zdarte kolanka?

Moja córa (4 letnia) nosi crocsy i owszem czasami fiknie kozła ale czy jej nałożę crocs czy pantofle to i tak kolankami ląduje na asfalcie. ostatnio poleciała w lakierkach wprost na asfalt wcześniej w crocsach, a kiedy indziej w zwykłych trampkach zaliczyła twarde lądowanie. Kolana to blizny na bliznach. Spotykam się z opiniami że to crocsy powodują powykręcane nogi i upadki. Wg mnie to bzdura... Zdarte kolana? Cóż to normalne A Crocsy są bardzo lekkie i wygodne. A jak u was , jakie macie doświadczenia z crocsami u dzieci? I u was?

Może i lekkie, może wygodne, co do upadków to nie wiem, ale na pewno są one brzydkie.

Mój dwulatek nosi zwykłe sandały i też ma wiecznie zdarte kolana. Również uważam, że u dziecka to normalne, niezależnie od tego jakie nosi buty.

Widocznie dziecko twoje ma problemy z chodzeniem i dlatego upada ciagle.Wyrosnie z tego

Przecież crocsy to masakra dla stóp, sztuczne tworzywo w taki upał, fuj!

Moja szkolna 7 latka dzisiaj, w zimowych butach tak wyrżnęła na asfalt, że całe kolanka pozdzierała ma rany wielkie jak latem. Była w spódniczce i grubych rajstopach. Rajstopy bez śladu uszkodzenia a kolanka... pod spodem do krwi. Jak widać zimą też się da i crocsy nie używane.