Jestem gruba i brzydka, a mój facet...

i tak chce się ze mną kochać. Nie rozumiem go. Jesteśmy razem pół roku i do tej pory się nie kochaliśmy. On nalega, ale ja nie chcę. Póki co jeszcze nie ma pretensji z tego powodu, ale pewnie wkrótce zacznie. Nie wiem co robić, bo wiem, że nie przełamię się i nie będę uprawiać z nim seksu, mimo że go kocham. Nie pytajcie o moje wymiary, bo nie podam. Nawet tu się wstydzę. W każdym razie jestem przy kości - może nie jestem jakimś potworem, ale mam nadwagę.

Ale skoro jemu się podobasz to w czym problem?

Jezeli jest Ci z tym zle to przejdz na diete i zacznij uprawiac jakis sport. Wtedy Twoj mezczyzna dostrzeze w Tobie potencjal a Ty odzyskasz wiare w siebie ;)

Musisz być chyba strasznym tłuściochem skoro nawet na forum gdzie jesteś całkowicie anonimowa wstydzisz się podać swoje wymiary.

Nie wiem, czy jesteś gruba i brzydka, ale na pewno jesteś głupia. Zaakceptuj siebie. Ja tam lubię okrągłe dziewczyny!

Dietuję się całe życie, a sport uprawiam dość regularnie, mimo wszystko nadal mam nadprogramowe kilogramy. Myślę, że do seksu nie przełamię się nigdy, więc prędzej czy później związek trzeba będzie zakończyć. Szkoda, ale takie życie.

Jak nie podasz wzrostu i wagi to nie stwierdzimy czy na prawde jestes gruba. Poza tym może Twojemu facetowi podobasz się taka jaka jeseś? Nadwaga to nie otyłość.

Gosć z 00:36 Ja tam lubię okrągłe dziewczyny! Xxxxxx Ciekawe co masz na myśli mówiąc okrągłe? Jeżeli takie jak autorka to życzę powodzenia w łóżku z pasztetem. Żeby Cię cielskiem nie zgniotło tylko.

no i właśnie dlatego, że nie chcę zgnieść go cielskiem, nie zgodzę się na seks. Swoją drogą mogłeś mój przedmówco powściągnąć język - obrzydzenie do grubasów można wyrazić w bardziej kulturalny sposób.

Tylko że kobiety często przesadzają twierdząc, że są grube

walnij se tapete na ryja i już nie będziesz brzydka, z nadwagą gorzej, a z głupotą to temat nie do przeskoczenia

no to jestem w impasie. I gruba, i brzydka, i tępa. Nic tylko się zajebać młotkiem.

to raczej chyba nie ten właściwy facet, ja też wiecznie miałam opory, zastanawiałam się, nie mogłam się zdecydować, wstydziłam się co facet pomyśli, co jak mi się nie uda, co jak będe zła w łóżku, chociaż ja akurat mam super ciałko... No a jak poznałam tego właściwego, to od pierwszego dnia nie mam żadnych oporów względem niego. sama bym mu wlazła do łózka, Jak to będzie ten właściwy to się nie będziesz wstydzić nic a nic, bo poczujesz 100% miłość i akceptację i nie będziesz musiała się starać żeby cię kochał bo on cię będzie kochał tak po prostu za nic, za to, że jesteś , a twoja waga, wygląd, bez znaczenia!!! :-) :-) :-)

niestety tak nie będzie i dobrze o tym wiem. Mimo wszystko serdecznie dziękuję za słowa otuchy :)

Tu autorka No dobra podam wymiary, tylko bez komentarzy! 158cm, 97kg, obwodow nie mierze bo po co? Ale ostatnio schudłam parę kg wiec wyglądam nieźle.

nie, to nie moje wymiary. nie podszywaj się.

sa faceci co lubia pulchne