Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaDawidka

Co jecie w takie upały?

Polecane posty

Gość mamaDawidka

Gotowanie podnosi w domu temp. że już w ogóle trudno wytrzymać. My mamy sałatkę grecką, a tak to kanapki, ogórek, pomidor. Co na obiad proponujecie? Albo na kolację? Żeby nie trzeba było długo gotować a najlepiej w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jecie nic? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie gotuje,mam w domu klime

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie obiadów często nie jem... Jeśli już to jakieś szybkie dania, mam gołąbki, pierogi, krotkiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne pytanie, bo ja tez jestem ciekawa? W taki upał, to się nie chce jeść- warzywa, sałatki, a nie mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj na obiad jadłam kromke ciemnego wieloziarnistego chleba z dżemem swojskim z czarnej porzeczki i popijałam barszczem białym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
arbuza na okrągło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko (3 lata) mimo upałów zjada z apetytem pełny obiad więc gotuję... Dziś pomidorowa z ryżem a na drugie polędwiczka wieprzowa z pieczarkami, ziemniaki i kefir...Nie wiem gdzie ten dzieciak mieści to jedzenie, wpylila cała porcję a jest chuda jak patyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pizza z trzema serami i tunczukiem' na wynos, rogal z szynką, sorbet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pizza albo borówki z śmietaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Ja dziś zjadłam na śniadanie banana i popiłam maślanką, potem pojemnik borówek a na obiad zamówiłyśmy sobie z koleżanką z pracy pizzę hawajską i popiłyśmy bezalkoholową, zimną Warką :D a co! Kolację za to zjadłam u mamy, zaprosiła nas na placki ziemniaczane, dałam radę dwa z gulaszem i dwa z cukrem. Trochę za ciężko na noc ale to było o 18 no i sporadycznie mam okazję jeść takie kolację. Objadłam się dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadłam naleśniki w stołówce u mojego męża w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fasolka szparagowa Kalafior Ziemniaki z koperkiem i maslanka Kompot z wisni z kluseczami( na zimno ) Makaron ze smietana i cynamonem Pierogi z serem lub owocami ( z pierogarni) na to zimna maslanka lub jogurt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i gdzie te nasze wspaniałe domowe gospodynie? Ktore to bawią sie z dzieckiem na dywanie, chodzą na długie spacery i gotują dwudaniowy obiad mając do tego wysprzątany cały dom? Te ktore to uważają ze samo sie gotuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie bylo odnosnie upalow,wiec co sie czepiasz ? Chyba na glowe musialabum upasc ,zeby gotowac SIĘ !!!w kuchni,wiec dania na szybko,wlasnie kalafior,ziemniaki ,maslanka,zupa tzw.kompotowa itp.nie bede sie powtarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupuje gotowce. Dobre jedzonko w cenie 27 zł za kilogram. Biorę samo mięcho. Surówkę w supermarkecie bo wychodzi taniej niż tam gdzie mięso. Miałam ostatnio karkówkę, dokupiłam pyzy i obiad jak się patrzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jem g****o z chrzanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, poziom matek z Kafe jest przerażający (to do wpisu wyżej). Czy w temacie o obiadach gotujących sie samych i o tym która kwoka lepiej sobie radzi (jak któraś przyzna ze cieżko to zaraz zwala sie tabun rozwścieczonych matron) była mowa o porach roku? Żadna nie rozgraniczała tego czy to wiosna/lato/jesień/zima-każda uważała ze obiadki to podstawa i same pożywne. Jednak brak głosów w tematach takich jak ten-dziwne... Jedna poczuła sie wywołana do tablicy pewnie na tamtym temacie miała wiele do powiedzenia :P Pogdakaj jeszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemy to, co się robi szybko i wymaga jak najmniej stania przy garach. Np. wczoraj na obiad była cukinia zapiekana w skorupce z bułki tartej i parmezanu, plus sos jogurtowy. Na kolację sałatka caprese z bagietką. Dziś na obiad kuskus, stek, sałata z winegretem, na kolację fasolka plus pieczone sardynki. Jutro na obiad jakaś sałatka makaronowa, a na kolację chyba omlet z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Leczo z kaszą jaglaną - Warzywa na parze np. Kalafior, fasolka szparagowa, ziemniaki z koperkiem, marchewka i kefir lub jogurt naturalny - Placki ziemniaczane z cukinią z sosem jogurtowym - Ziemniaki, jajko sadzone i kefir i mizeria - ryba na parze z warzywami - warzywa z woka + makaron lub ryż - omlet z cukinią i żóltym serem - koktajl truskawkowo- bananowy z płatkami owsianymi szybko, zdrowo i smacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wczoraj i przedwczoraj zupa pomidorowa bez miesa-wloszczyzny dużo mlodej, pomidory z kartonika, kasza jeczmienna i makaron literki :p wczoraj mi było tak goraco że myslalam że umrę a dziś spoko więc ziemniaki z koprem, mielone z szynki i mizeria z jogurtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie: ziemniaki z kefirem i jajem sadzonym, kotlety mielone z mizerią i ziemniakami, zupy jarzynowe, kurczaka pieczonego z sałatą, tartę z cukinią i serem feta, dość często ostatnio leczo z kiełbaską, makarony z warzywami albo z mięsnymi sosami. Zrezygnowałam tylko z pierogów, naleśników i placków ziemniaczanych, bo nie chce mi się stać przy stolnicy albo patelni tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W taki upał nie gotuje w ogóle. Wole pójść gdzieś do restauracji. Ostatnie dni spędziłam w Nowym Sączu i tam chodziłam do restauracji Mekong na pyszne orientalne jedzenie. To dla mnie najlepsze wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jonderka bycze w białym sosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narobiłyście kobity ochoty mi na wszystkie dania bo właśnie z pracy wróciłam, popijam sobie zimną zupę dyniową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi jak się niechce gotować to wyskakujemy z domku z mężem do naszej ulubionej restauracyjki w Gdańsku http://www.tawernalukullus.pl/ i coś pałaszujemy bo mają tu same pyszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×