Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WWKropce

Jak przejść okres próbny, jak przełożony czuje się mną zagrożony i robi kwasy?

Polecane posty

Gość WWKropce

Koleś czuje się zagrożony, a to jego zdanie głównie będzie decydować o tym, czy zostanę. Powiedział mi też w prost, że on lubi pomagać i w ogóle ludziom, i nowym pracownikom we wdrażaniu się, ale ja jestem dla niego już konkurencją. Odebrałam to, razem z jego innymi zachowaniami, prawie że jako agresję. Oboje zajmujemy się wycenami jako inżynierzy i przygotowujemy oferty cenowe, które później wysyłamy klientom- ogólnie: dział techniczno- handlowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWKropce
Macie jakieś pomysły? Przełożony jest strasznym nieukiem, a myśli że jest genialny. Nie umie nawet po polsku ofert porządnie napisać, bo nie wie, do czego są przecinki. Taką kaszanę śle klientom. A podobno umie 2-3 języki obce na dodatek... haha Nie ma matury z matmy, z fizyki nie rozumie po co są wzory:D Nieładnie tak się śmiać, ale go nawet uczeń podstawówki wprawi w poczucie zagrożenia:D Ma za to zaletę, że jest lubiany przez szefostwo:P A w tej firmie to chyba jest najważniejsze:P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak jest przełożonym i uszanuj to nie podskakuj jesteś na okresie próbnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWKropce
Ja nie podskakuję. W ogóle nie komentuję niczego, co on robi, bo "tabliczek mnożenia" uczyć go nie będę- jestem inżynierem a nie nauczycielem do klas początkowych. Poza tym jestem zbyt zażenowana. Tylko tutaj tak sobie komentuję. Ale, niestety, to on daje mi do wykonania zadania i je sprawdza. Wtedy sam widzi, że jego praca to jest kaszana. Sam stwierdził, że moja praca jest o wiele lepsza od jego. On jak uważa, że coś zrobił, to u mnie jest to dopiero ogólny zarys. Jest po prostu straaasznie kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWKropce
Pytanie za to brzmi, jaką politykę prowadzić? Bo to, że on chce mnie wygryźć z firmy, bo czuje się zagrożony, to już wiem. Powiedzieć jego szefostwu, że on wlepia przecinki w tekst nie znając zasad i nic się kupy nie trzyma? Że fuszerę odstawia? Czy może starać się przekonać go, że mogę być jego murzynem i go tej "tabliczki mnożenia" nauczyć? Nie odbierze tego podwójnie jako zagrożenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×