Czy żłobek to samo zło ??? Jestem wyrodną matką ?

Macie tak czasem , że jesteście zdołowane , że inni mają wszystko za darmo ?Mają babcie , dziadków , rodziny , pomagają sobie ? :(.... Oboje z partnerem pracuje , dziecko roczne idzie do żłobka , bo nie stać mnie na opiekunkę , u mnie opiekunki wołają 12 zł za godzinę a ja mam 8 zł , więc nie będę pensji opiekunce zostawiać . Partner pracuje w kiepskich warunkach i nie chcę by był jedynym żywicielem rodziny , jak coś się stanie a ja będę bez pracy to "zginiemy ". Od koleżanki usłyszałam , że ona by nie posłała do żłobka , nie wiadomo co tam opiekunki robią itd. Mamy duże rachunki , dziecko też kosztuje .. w tamtym miesiącu wydałam 500 zł na ubrania , kupuje na wyrost i do wiosny praktycznie mam spokój . Nie mam teściów , rodziców , nikt nam nie pomaga . Jak nie zapracuje to nikt mi nie da a tylko słyszę , że zle robię posyłając dziecko do żłobka . A na pytanie kto mi da , jak dziecko kosztuje to słyszę , że ona nie musi kupować bo wszystko dostaje . Siedzi z tyłkiem , nic nie robi bo to typ : " nie pójdę do pracy bo za 1500 nie opłaca mi się pracować " i " kobieta powinna siedzieć w domu a mąż zarabiać " . Po takich słowach czasem czuję się jak jakaś ofiara losu i wyrodna matka , a ja dla tego dziecka chcę wszystkiego co najlepsze . Naprawdę ten żłobek to samo zło ?

Autorko wiem, że łatwo powiedzieć ale musisz olać te lafiryndy. Jak kol wiek nie postąpisz i tak zostaniesz skrytykowana. Ja nie wiem czemu inne kobiety robią to kobietą. Puścisz dziecko do żłobka będziesz wyrodna, zostaniesz z dzieckiem w domu będziesz pasożytem. Autorko życz powadzenia i wiary w siebie. W żłobku dziecko może częściej choruje ale za to szybciej wyjdzie z pieluch głowa do góry.