Dziewicą jestem

Dziewicą jestem

Trzymam nogi razem

Ja tez. Ale nie widze w tym niczego nadzwyczajnego. Ps: Moja nazwa dla znawcow wloskiego nawet o tym mowi. :D

To zaszczyt dla chłopaka i potem męża jak jeszcze jest prawiczkiem to wspaniały związek nie ma byłych. Mój był prawiczkiem ja dziewicą jest większy szacunek wobec partnerów. Do tego intymność to ja i mąż bo nawet jest podczas każdego badania cipki u ginekologa również wspierał porody.Nie ma nigdy żadnych tajemnicy między nami.

Nieśmiałośc' po prostu:)

kurwa jak można patrzeć jak ktoś zagląda babie w pizdę, to jakiś zbok

to jakaś plaga tych bab co wypisują o partnerze przy porodzie i badaniu u ginekologa :O :O :O Też chodzicie z mężulkiem do lekarza na badanie prostaty? Przecież musicie skontrolować, czy aby na pewno lekarz dobrze zagrzebał w d/u/p/i/e... :O

Niech sobie zyja jak lubia :)

Nie byłam u ginekologa nigdy w życiu, wpis ,że ktoś wspiera porody było na wielu forach, to chyba reklama

niech sobie żyją, ale po co wypisują to cały czas... :O

żalisz się czy chwalisz?

taka jest prawda, że mężczyzna ma słabą psychikę na takie widoki. Nie wrzucam tu wszystkich do jednego wora, jednakże spora część panów może przypadkiem stracić zainteresowanie partnerką po takich widokach. Co w prostym tego słowa znaczeniu przekłada się na problemy w sferze intymnej w późniejszym czasie. Uważam, że kobieta nigdy nie powinna namawiać na to swojego partnera, jeśli zechce sam zgłosi się z inicjatywą. Jednak i to nie daje 100%, że ten widok nie zabije w nim piękności kobiecego ciała swojej partnerki jaki wcześniej w niej widział.

Cieszę ,że jestem dziewicą, bo nie mam chorób płciowych:)

chorób płciowych? Hehehe chyba chorób przenoszonych droga płciową... To, że jesteś dziewicą nie oznacza, że nie możesz mieć grzybicy innych infekcji intymnych :)

nie wszyscy mają choroby płciowe. nie znasz też tej przyjemności.

chwalicie się byciem dziewicami? po co...? mnie osobiście bycie dziewicą po 17 roku życia zaczęło męczyć. niezaspokojona potrzeba, ciekawość, pragnienie bliskości i więzi. seks z właściwą osobą to sama radość.

Hiv-u na przyklad mozna dostac podczas wlasnego porodu- jesli mama miala Hiv-a to dziecko po kontakcie z jej krwia rowniez moze zaczac na niego chorowac. Jesli chodzi o grzybice i bakterie to najwazniejsza jest higiena.

Trzymaj dla księdza, bo to mydło i się wymydli ;) Swoją drogą co poczynają Ci zagorzali zwolennicy posiadania tylko jednego partnera w całym swoim życiu, jeśli z owym partnerem nagle się rozejdą drogi? Czyli to taki towar z drugiej ręki już i na szczęście nie zasługuje chyba, bo kolejnemu się odda, ale już nie będzie jego pierwsza..... Że ludzie nie mają innych problemów tylko takimi pierdołami się zajmują :)

Na szczęście nie mam grzybicy, bo dbam o higienę:) Przyjemnośc' tylko z miłości

CappuccettoRosso czasem z tą higieną jest tak, że od częstego szorowania cipki także się dostaje infekcji. Co za dużo to nie zdrowo.

nie mówię, żeby hippisować na potęgę i każdy z każdym, bo to jednak za duże ryzyko, ale kilku partnerów w życiu daje pewną perspektywę, różne wrażenia i emocje.

gość dziś do czasu :) Grzybicy nie dostaje się tylko przez brak higieny, nonsens :)

Wszystko zależy od odporności:)

ponadto "czystość" dziewicy jest mitem pochodzącym z czasów, kiedy nie można było ustalić ojcostwa. nie ma w tym nic godnego pochwały, raczej chodzi o to, by za wcześnie nie zaczynać, bo młody wiek nie zna ostrożności i konsekwencji.

Zmieniam bieliznę, myję dużo jak mam okres

A lat szesnascie to odpowiedni wiek? ;)

O ginekologu to próbują cywilizowanym polki ktore są nie reformowalne w Polsce gdy wyjadą np . do UK tam zawsze męża mają podczas badań pochwy uginekologa porodzie przy sobie.

Nie zawsze przyjemnośc', bo można zajśc' w ciążę do seksu trzeba dorosnąc'

myjesz dużo naczyń jak masz okres? :D Grzybica to można dostać nawet przez nieodpowiednią dietę, antybiotykoterapię, przez za ciasne majtki, zapalenie cewki moczowej, albo właśnie ze zbyt częstego podmywania, które prowadzi do wyjałowienia delikatnych sfer intymnych. Pewnie, jeszcze by się coś znalazło. I jak ktoś napisał, słaba odporność i podatność się zwiększa kilkukrotnie.

16 to wiek, kiedy dopiero zaczynasz liceum. najczęściej są to nowe znajomości, nowy styl, wszystko nowe. bunt na całego, hormony szaleją, nie da się jeszcze podejmować właściwych decyzji. moim zdaniem 17-18 to juz wiek, kiedy hormony się uspokajają, ja straciłam dziewictwo jak miałam prawie 18 lat, w pełni gotowa, świadoma i bez strachu :)