Jak często się teraz myjecie? że tak wszędzieŚmierdzi od was i waszych facetów!

Gdzie się nie wejdzie, czy do sklepu, tramwaju, autobusu, Urzędu to wali od was ludzie tak, że pawia idzie puścić. A już wasi faceci to biją rekordy świata w capieniu! Bleeeee Niech te upały się skończą, bo nie tyle nie idzie wytrzymać od gorąca, co od tych spoconych lampucer i troglodytów :O

Przesadzasz i to grubo, ja zaobserwowalam, a raczej poczulam ten swad, ale... od ludzi starszych.

nie przesadzam! Odstatnio największy smród to baby i faceci 20-40 lat! Dlatego nie czaję jak tak młodzi ludzie mogą nie dbac o higiene!

Dla mnie wszyscy smierdza po rowno. Spotkalam i starszych i mlodszych smierdzacych tak,ze mozna sie spawiowac...

Capi niemiłosiernie, jeszcze najgorsze jest wejście do marketu gdzie dmucha klima, jak człowiek nie wstrzyma oddechu to dostaje w nozdrza ten cały smród. Właśnie ja też czuję od 20-40 i nastolatkowie to już w ogóle:O Ja nie wiem że tak ciężko się umyć zwłaszcza przed wyjściem między ludzi:O

3-4 prysznice w ciągu całego dnia.

Co dwie godz... Ale jestem w domu... A jak ktoś idzie na 8 godz do pracy bez klimy no to jak ma nie capic... Mi też jest nie dobrze jak czuje smierdziela, ale to raczej wina pogody i warunków e jakich się pracuje s nie chęci lub jej braku jeśli chodzi o kąpiel

też chodze na 8h do pracy, ale rano prysznic + antyperspirant i mój mąz tak samo, i nie śmierdzimy! qrwa woda, mydło i antyperspirant i tyle, albo aż tyle aby nie śmierdzieć jak dzika świnia!

mi smierdzi od ludzi 40+wzwyz, a tak to nie czuje za bardzo

a może to ty tak śmierdzisz i twój facet skoro ciągle coś ci śmierdzi :D może sama się wykąp :D

Ja jak siedzę w domu to 1-2 razy biorę prysznic. Jak wiem, że będę wychodziła to jest dodatkowy prysznic przed wyjściem + antyperspirant :D

Nie wiem, gdzie wy bywacie, bo ja nie czuję, aby od kogokolwiek śmierdziało. Co prawda nie jeżdżę komunikacją, ale w innych miejscach bywam i smrodu nie czuję.

gość dziś chrzanisz jak potłuczona:O Może sama znasz to z autopsji? może sama masz problem z receptorami węchu, ale nie trzeba być "testerem i kompozytorem" perfum, żeby poczuć smród drugiej osoby.

wejdź do jakiegokolwiek marketu, sklepu to poczujesz. Ta klima w sklepach rzeczywiście dmucha całym tym smrodem w twarz :O porzygać się mozna

autorko to nie wychodz z domu i po problemie :))))

raz dziennie lub dwa w domu prócz tego pływam w jeziorze. Czyli od 1 do 3 razy dziennie

a w domu do dwóch bo do pracy dojeżdżam rowerem i się kleje a pozatym biegam raczej w dni bez pracy i też muszę się umyć, jeszcze jeżdże po chaszczach i skaczę po dżewach

gość dziś mi smierdzi od ludzi 40+wzwyz, a tak to nie czuje za bardzo Lala weź się stuknij w głowę, bo chyba słoneczko ci umysł wypaliło....do 40-tki to same czyścioszki, a ja przekrocza 40-stke..tyo nie myja si e i ten smrod to pewnei ju z starczy...

ja też od niewielu coś poczułam i nie było to uciążliwe. Mechanik w pracy i mój chłopak

gość dziś lale to masz w domu. Wpadnij do mnie do pracy to się zdziwisz jakie śmierdziele od 20lat wzwyż przychodzą :O

Ja sporadycznie czuję uciążliwy smród. I jest to smród od osób starszych i jest to smród potu kilkudniowego, nie tylko od niemycia się, ale również od niezmienianych ubrań. Zapachu świeżego potu nie odbieram jako uciążliwego smrodu, bo jest dla mnie zrozumiałe, że jak się funkcjonuje normalnie, a już tym bardziej pracuje choć lekko fizycznie to przy takiej pogodzie po prostu nie da się nie spocić. Ja biorę prysznic 2-3 razy dziennie. Ale antyperspirantu używam tylko pod pachami. A najbardziej poci mi się głowa i chociaż myję codziennie to po kilku godzinach po zapachu szamponu śladu nie ma. Poza tym nie zapominajmy, że pocenie jest nam potrzebne, zwłaszcza przy takich temperaturach, bo jest to proces termoregulacji organizmu.

ja myję się raz dziennie, całe ciało wieczorem, nawet w upały. akle jestem młodą kobieta i nie mam intensywnego potu. natomiast zgodzę się że w tramwajach i autobusach a nawet centrach handlowych gdzie działa klima i powinno byc ok, czuć ten smród od ludzi. mam wrazenie ze dla wielu z nich umycie sie wiecej niz raz na pol tygodnia graniczy z cudem. capią jak stare capy. i szczerze to mam dosc tych upałów, chora temperatura, rozumiem jak jest 25 stopni to da sie zniesc. A 30 i wiecej to juz mordęga. najbardziej wspolczuje ludziom ktorzy teraz pracuja w nieklimatyzowanych pomieszczeniach. Polska - Chory kraj, chorzy ludzie, chora pogoda - jak nie -30 stopni, to +30.

Raz na jakiś czas spotkam capiącą osobę. To są naprawdę wyjątki, tyle że rzucają się w nos mocno i poniewierają człowiekiem. Przed chwilą stałam w sklepie za panem, z którego pot spływał dosłownie strumieniami i żadnego zapachu nie czułam. Świeży pot nie capi. Najgorsze są niezmieniane ubrania moim zdaniem.

aha i rano myję się też ale pod pachami, używam dobrych antyperspirantów, nigdy ode mnie nie wali, z tego co mówią najbliższi :) natomiast spotykam na kazdym kroku w tramwajach osoby którym użyuwanie dezodorantu nie jest miłe, najczesciej są to starsi faceci z nadwagą. capią

a nastolatkowie zawsze walili smrodem, może nie wali im z gara ale takie młode gnoje nie czają że po wf czy treningu trzeba sie umyć, nie znaju co to dezodorant, wiedzą tylko że mają capić jak stare kur**y

Co zrobisz kiedy musisz być iles tam godzin w pracy. Ja stosuję Electro Antiperspirant by się nie pocić i myję sie co rano i mam dobre perfumy zamiast dezodorantow czy blokersow

Moja mama ma 54 lata i nie uzywa antyperspirantu! Twierdzi , ze od niej nie smierdzi i ma ciuchy dobrej jakosci. A w rzeczywistosci , je mieso , pije drnki regularnie i ma ciuchy obrzydliwej jakosci. Masakra , jak jej powiedzialam , ze od niej smierdzi , golenie i antyperspirant to koniecznosc , to sie na mnie obrazila. Jej maz to samo. Masakra!!!!Ostatnio mi powiedzieli , ze czeste mycie usuwa flore ba\kteryjna!Zalamalam sie. Oni biara kapiel tylko wieczorem. fuj. Ja biore prysznic rano, po pracy jak sie spoce czasami(antypers plus czyste swiez ciuchy) i wieczorem obowiazkowo. Smieja sie ze mnie. Nie dam rady do nich dotrzec , a oni sa okropni. Wiem , ze zaraz na mnie sie gromy posypia , ale ja naprawde nie mam na to wplywu. cale zycie w miescie spedzili , a sa takimi smierdzielami. Wstyd mi okropnie. Nigdzie z nimi nie chodze , bo sie wstydze.

ja biore prysznic 4-5 razy dziennie jak siedze w domu,,,,,, a jak wiem ze gdzies mam wyjsc to 2 godz. przed wyjsciem tak co 10 minut 5-6 razy mi wychodzi, anty respirant uzywam co chwile a jak jestem przy ludziach to co 2-3 minuty, jestem koło 40, i nie smierdze, z ust mi nie jedzie bo ciagle żuje tik-taki 4-5 paczuszek dziennie, 5-7 razy dziennie myje zeby, oprócz prysznica 7-8 razy dziennie myje swoją pipkę , no i gdzie tu czas na prace lub szkołę, lub wychowywanie dzieci, gdzie czas na gotowanie lub sprzatanie