Gość gość Napisano Sierpień 12, 2015 gość 2013.11.29 [20:11] Ja mialam taka historie w zyciu: Kiedy mialam 14 lat, zmarl moj Tato, ktory mnie wychowywal... Bylam wtedy na obozie harcerskim i nikt mnie nie powiadomil. Kiedy wrocilam po obozie, bylo juz po pogrzebie. Po kilku latach (mialam chyba 20 lat) przypadkowo poznalam dziewczyne w sklepie... fajnie nam sie rozmawialo i zaczelysmy sie przyjaznic. Spotykalysmy sie coraz czesciej, opowiadalysmy sobie wszystko itd... jak to mlode dziewczyny... Ona jest starsza o niecaly miesiac odemnie, Kiedys, zwierzyla mi sie, ze zmarl jej Tata jak miala 14! Ja myslalam, ze to jakis zart... zaczelam wypytywac w jakim szpitalu, dniu, miesiacu itd! Ona mi powiedziala, ze lezal w Gdansku w szpitalu (tam gdzie moj Tato) ja jej mowie, ze moj tez! Przypomnialo jej sie, ze jak byla u Taty swojego, na sali lezal taki Pan (opis mojego Taty), ktory ja zawolal do siebie i powiedzial, ze ma corke w jej wieku, ktora bardzo kocha. To byla najdziwniejsza historia w moim zyciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach