Mam 30 lat, czy być dalej z facetem, który ostentacyjnie nie chce się żenić?

Witam, jestem 30-latką, która od ponad 2 lat jest w związku z pewnym mężczyzną o 4 lata starszym. On jest rozwodnikiem, ale jego małżeństwo trwało tylko rok i to było bardzo dawno temu, w jego czasach studenckich. Bardzo szybko zamieszkaliśmy razem, ale do ślubów zawsze miał bardzo zdystansowane podejście, wręcz wprost mi mówił, że nie ma w planach ożenku. Ale sądziłam, że się zmieni... myliłam się. Ponadto on jest uzależniony od gier komputerowych, pornografii, podejrzewam też że od alkoholu (kilka piw dziennie to norma). Boję się, że w moim wieku nie spotkam już nikogo innego, szkoda mi czasu straconego w tym związku, ale z drugiej strony... może miałabym jeszcze szanse na szczęście i założenie rodziny z kimś innym?

siedzisz ze zboczonym alkoholikiem ze strachu??? fajnego tatusia dzieciom chcesz zafundować - taki jak ty powinno się sterylizować!!!

Browarki, gierki i porno.... gość wiedzie typowe życie kawalera (nawet z Tobą u boku). To taki typ, który się nie zmienia. Nie zmieni tego, ani małżeństwo, ani dzieci. Z tej mąki rodziny nie ulepisz.

A co wy się czepiacie faceta? Przecież on od początku jest z nią szczery i niczego nie ukrywa, a że autorka ma nadzieję, to tylko wina jej naiwności i głupoty.

dokładnie!!! po co siedzisz z kimś, kto otwarcie i szczerze mówi jakie ma plany życie - chlanie, komputer i walenie konia skoro masz inne - ślub dzieci rodzina - to szukaj faceta który chce tego samego to tak jakbym wzięła murzyna i miała pretensję że on nie jest biały

Masz czego chciałaś. Co innego gdyby mówił że chce założyć rodzinę itp. Ale Ty sama wiedzialas na co się piszesz i nie możesz mieć do gościa pretensji. Tak to jest gdy się bierze pierwszego lepszego "bo inny się nie trafi"

Jesli facet nie mial i nie ma planow na malzenstwo a Ty masz 30 lat to ja bym sie rozstala. Przynajmniej bedziesz wiedziala , ze jestes sama.

Dzięki dziewczyny za zimny prysznic... Tylko to nie jest takie proste. W sumie nasz związek nie jest aż taki tragiczny, bywają też dobre chwile, a poza tym on wzbudza we mnie zawsze poczucie winy. Jak go zostawię, to będę czuła, że biednego chłopca zostawiłam na pożarcie losu.

patrzcie - teraz desperatka będzie pozowała na kochaną mamusię, która będzie niańczyć biednego synusia, który baz niej palcem do tyłka nie trafi wcale mi cię nie szkoda głupia dziewucho!!! rób za ścierkę i służącą i płacz nad swoim losem - sama tego chciałaś!

To siedz z nim ale nie jęcz ze ci życie marnuje

To po co z toba jest ,pic piwo i ogladac pornosy moze tez sam. Mozesz z nim tak siedziec,ale szukaj oficjalnie tego czego ty pragniesz "OSTENTACYJNIE"

lubi piwo , porno i gry pc to normalny facet. a że nie chce się żenic i robić bachorów to dlatego że jest mądry. rozumiem że ty chcesz koniecznie męża i dzieci no rzeczywiście nie z nim bo unieszczęśliwisz jego i siebie. musisz trafić jakiegoś naiwniaka ktorego omotasz a ten jest widać zbyt dojrzały .

To po co z toba jest ,pic piwo i ogladac pornosy moze tez sam. pdp. ale z kobietą milej.

Widzę, że niektóre osoby są tu tylko by poniżyć kogoś innego. Kiedy poznałam mojego obecnego faceta byłam bardzo zakompleksioną dziewczyną, nie wierzącą, że ktoś jeszcze może się nią zainteresować. Teraz widzę, że chyba popełniłam błąd wiążąc się z nim, ale nie potrafię odejść... Jego niechęć do ślubów i zakładania rodziny na początku traktowałam jako skutek poprzednich, nieudanych związków i myślałam, że to mu minie.

naprawdę masz 30 lat??? bo pieprzysz jakbyś miała trzynaście!

I myślałas że lepiej taki niż inny, a teraz się boisz ze inny sie nie znajdzie. Z drugiej strony 2 lata to nie tak dużo. Moze z nim porozmawiaj?

po co ci slub? wiesz jaki to potem cyrk z rozwodem. teraz bez ślubu nie potrafisz od niego odejsć a gdybyście mieli ślub, wspolny dom , dziecko itp wyobrażasz sobie jaki byłby cyrk z rozejściem...?!

Autorko nie zwracaj uwagi na trole. Twoje zycie. Ty decydujesz.

przecież już zdecydowała! będzie czekać aż "mu to minie"

Nie bardzo rozumiem ciebie autorko, jesteś z facetem który ci nie odpowiada i czekasz aż się zmieni? Co za durne podejście, jest się z kimś bo ci ten ktoś odpowiada a nie po to aby kogoś zmieniać pod siebie, nie pojmuję na prawdę. Podejście kobiet jest zadziwiające.

On sie do niczego nie nadaje,biedny chlopczyk, potem bedzie cie zdradzal na biednego misia-taka sierota -szuka przytulku dla siebie bez obowiazkow i problemow ,jak chcesz prowadzic taki przytulek dla niesprawnych psychicznie to sie mecz cale zycie.

Zgadzam sie. Ale w zyciu czesto tak wlasnie jest , ze jak ktos ma kompleksy to pozwoli sobie wmowic rozne rzeczy i bedzie sie bac aby partner/ka nie odeszla. To dotyczy i kobiet i mezczyzn

Kompleksy ma każdy normalny człowiek, ale partnera trzeba dobierać sobie jak najbardziej podobnego do siebie, podobne zainteresowania, podobny gust, pasje, marzenia, oczekiwania... to wszystko ułatwia dogadanie się.

gość dziś To po co z toba jest ,pic piwo i ogladac pornosy moze tez sam. pdp. ale z kobietą milej. xxx wcale nie milej, ale ktoś musi posprzątać, wyprać, ugotować, zrobić zakupy i zapłacić połowę rachunków!

mysle autorko, ze juz znasz odpowiedz na to pytanie, tylko niekoniecznie chcesz ja przyjac do swiadomosci.