Co byscie zrobily na moim miejscu?

Córka za 2 tyg kończy 3 lata. Chodzi od 2 tyg do przedszkola, ale za mocno się nie zzyla jeszcze. Mieszkamy tu niedługo, wiec ma tylko dwie koleżanki z sąsiedztwa. Chciałam zrobić jej urodziny, ale maz mowi, że nie ma sensu. Ze lepiej ja zabrać do jakiegoś zoo czy inna fajna atrakcje, tort i prezent w domu - tylko my i ona. Bo tak na pustego brac niemal nieznajome dzieci. Sama nie wiem. Planowalam urodziny na sali zabaw - ale dla 3 osób? :(

Mąż ma racje. Córka podrośnie pozna więcej dzieci i wtedy wyprawcie urodziny. No chyba, ze chodzi o impreze rodzinna, to wtedy ok. Jest jeszcze mała i tak nie będzie tego pamietac, wiec glowy wam w przyszlosci za to nie urwie :p

Co to znaczy "planowałam "? To zupełnie nielogiczne i na siłę, dziecko jest małe, nie ma znajomych. Innym rodzicom też by się nie spodobało. Przy takim maluchu nie zaprasza się dzieci obcych, tylko znajomych, rodziny

Pewnie że nie bierz obcych dzieci, małej do przedszkola daj jakieś słodkości żeby poczęstowała grupę (jeśli się to u was praktykuje), a wspólna wycieczka z rodzicami do aquaparku czy zoo, plus mini- przyjęcie w gronie najbliższych to na pewno będą niezapomniane wrażenia.

Dzięki za odpowiedzi. Chyba rzeczywiście nie ma co robić na sile i spraszać ledwo znane dzieci z przedszkola.