KATASTROFA na weselu, maskara, ;( zepsuli mi wesele

moje wesele zostało 1 1/3 zepsute, rozłożone na łopatki, kuzyn którego miałam do tej oory za normalnego uchlał się i zrzygal na środku posadzki, odreagowuje stresy bo musiał wyjechac za granice. do tego teściowa robiła mi wiochę, mówiła po gościach że ona to się na ślubach źle bawi i rozwody są o wiele lepsze io bardziej zajmujące bo sama jest dwukrotną rozwórdką. Zepsuły mi humor te sceny.

co za bełkot - tego się nie da czytać

Szkoda że nie zrzygal się na twoją teściową :D

to nie czytaj hrabianko w d... y****a

hrabianka w d......... je..b....na .... normalna rzecz ze sie rzyga na weselu ale fakt mogl sie wyrzygac na twoja durnowata tesciową. widac ze tesciowa ma klasyczny dupościsk bo sama nie zagrzała miejsca w zwiazku malzenskim to dalej tam innym zepsuc ten piekny dzien

No tak, bo miało być jak z bajki. Biała suknia, karoca, wieś tanczy i śpiewa hahaha. A tu kuzyn pawia puscil i ksieznej życie obrzydzil. Oj wstyd na cała wieś hahahahaha

No przykra sprawa. Jeden taki dzień w życiu, a tu Ci bliscy szopkę odwalają. Niedawno też byłam na weselu (na szczęście jako zwykły gość) i mojej osobie towarzyszącej tak odbiło, że do dzisiaj mi wstyd. Postanowiłam, że na żadne wesela już chodzić nie będę. Chyba, że naprawdę moich bliskich przyjaciół.

Ale jak zepsul 1 i 1/3 wesela to nie tak zle haha

Zdarza sie, sama kiedys wymiotowalam na weselu :/ nie żebym tak sie schlala tylko zaszkodzily mi owoce (skorka od winogrona stanela mi na żołądku, od tamtej pory nigdy nie jem owoców na weselach...), co prawda nie na środku sali :P ale kuzynka nie ma mi tego za zle, i mimo, ze minelo juz kilka lat to czasem do tej pory sie ze mnie śmieje ze odpadlam tak wcześnie :P

wiochmen i tyle. ament. zrzygał sie na posadzke a to świnia. mógł teściowej do cyców narzygać

jak to 1 i 1/3 wesela? :D chyba 1/3 a u mnie na weselu pod białymstokiem wuj zrzygał sie księdzu na kolana i jakos nikt nie mial mu za złe

MASKARA ???

co za bełkot. pewnie maskara jej sie rozplynela jak minelo 1 i 1/3 wesela, kiedy to szwagier zerzygałn sie słuchajac tego co mówi teściowa

o nie o nie o nie i wszyscy we wsi mojej bendom sie ze mnie smiali, ze takie wesele, szopka porazka szok i placz! wiekszych problemow nie masz? na moim weselu dwoch chlopakow sie pobilo i moj maz jak ich rozdzielal to tez dostal, co prawda nie jakos mocno ale dostal. teraz sie smieje z tego ze to chyba pierwsze wesele na ktorym pan mlody zostal pobity.

mi tez zepsuli

Bo Polacy to alkoholicy. Chleją bez umiaru przy każdej okazji.

smutne. szkoda. widocznie nie chcieli wcale isc a musieli