Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samagotuje

Gotujecie sami na wyjazdach urlopowych? Ja tak

Polecane posty

Gość samagotuje

Już od kilku lat tak robię, że na wyjeździe co drugi dzień wychodzimy do knajpy a co drugi gotujemy sami. Po prostu meczy mnie to - nad morzem wszedzie smierdzace ryby na glebokim oleju, pizze, kebaby, jak nie to inne tluste dania obiadowe, ciezko znalezc cos wartosciowego, a juz znalezc miejsce, gdzie podają bogaty zestaw surówek albo sałatek, graniczy z cudem. Za granicą to samo - na bałkanach wszystko robione pod niemców, wszędzie tłusta kiełba i karkówka a jak nie to znów pizza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samagotuje
Jasne, mozna znalezc dobre jedzenie w drozszych knajpach, ale raz, ze to koszt, dwa, że w miejscowosciach turystycznych też takich restauracji nie ma, bo wszystko jest nastawione na przemiał jak największej liczby klientów, wszystko szybko i byle jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie po to jadę odpocząc, żeby stać przy garach. Po pierwsze, lubię sprobować cos innego, więc jak jadę zagranicę to jem lokalne dania. W Polsce też w każdym miesjcu znajdzie się jakaś restauracja, która ma coś ciekawego. Ja na urlopie generalnie dużo nie jem, także sałatki wystarczą, a mąz lubi własnie karkówy z grila itp. także żywienie knajpiane nam odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to w Warszawie jest pięknie, a smaczne jedzenie jest przy ulicy Zwycięzców 4 - www.sushiwesola.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My na wyjazdach nigdy nie gotujemy. W rzadkich przypadkach sami organizujemy śniadania i kolacje, przeważnie wykupuję śniadania, na obiady wychodzimy a kolacji już się nie chce-ja idę z dziećmi na lody/gofry albo kupuję owoce czy coś lekkiego a mąż różnie, ale na mieście. Nie zgadzam się, że tylko kebaby i tłuszcze, bo wybór gastronomi jest duży i wybór też spory. Wiadomo, że samemu można ugotować zdrowiej, ale jednak zdrowy posiłek jest czasochłonny i nie wyobrażam sobie na wakacjach stać w garach godzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za urlop jak trzeba stać przy garach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×