Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak się nie oświadczył, a chce żyć na kocią łapę.

Polecane posty

Gość gość
pralkę i mieszkanie kupuje się z mężem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to że on chciał sie wyszumiec, po prostu nie stać go było na wyprowadzke od rodzicow i musial z nimi mieszkać tak jak ja. Ja bym już 10 lat temu sie wyprowadzila od rodzicow gdybym miała gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty potrzebujesz kasy - a on seksu z figurami trzeba było na początku wynegocjować seks za obrączkę a nie za kasę na rachunki - miałabyś i to i to ch/u/j/o//wa z ciebie negocjatorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Pani BABCIU JOLU, powiem Pani tak. Wydaje mi się, że zachodnie podejście do życia wywodzi się z wyższych zarobków. W Polsce, by utrzymać rodzinę, potrzeba zazwyczaj OBOJGA RODZICÓW. Kobiety dobrze, gdy rodzą dzieci/mają pierwsze dziecko do pewnego wieku. A u mnie, czas już ucieka. A nie wiem, czy mój chłopak to sobie nie szumi jeszcze. Są dziewczyny, którym rodzina NIE POMOŻE. Stąd to podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w końcu chyba panią rozgryźli, szukasz kogoś kto cię będzie utrzymywał, a żeby za łatwo nie miał to ślub bo jak bez ślubu kupi mieszkanie to wygna i nic nie dostaniesz, jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co? na siłę musisz zostać mamusią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Wskażcie mi, gdzie napisałam, że potrzebuję jego pieniędzy:D To są tylko Wasze polaczkowo-cebulaczkowe domysły, że ich chcę. Rodzina nie pomoże= w razie rozwodu nie będzie chciała opiekować się dzieckiem, żeby mnie odciążyć, po pracy. A nie: nie będzie chciała sponsorować mojego dziecka. Z powodów finansowych chciałabym, żebyśmy zamieszkali razem= bo po co co miesiąc płacić za mieszkanie obcemu człowiekowi, jeśli mogłabym przez ten czas opłacać kredyt i mieć własne, w który mogę chociażby obraz zawiesić na ścianie albo remont zrobić. Nadinterpretacja błędna kwitnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wskażcie mi, gdzie napisałam, że potrzebuję jego pieniędzy" i w tym samym poście (!!!): ''Z powodów finansowych chciałabym, żebyśmy zamieszkali razem= bo po co co miesiąc płacić za mieszkanie obcemu człowiekowi, jeśli mogłabym przez ten czas opłacać kredyt i mieć własne, w który mogę chociażby obraz zawiesić na ścianie albo remont zrobić.'' i jeszcze wpierasz nam nadinterpretację??? i jakie "mogłabym opłacać kredyt"??? on ma dawać kasę a TY będziesz opłacać, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie nie chce kasy ale daj kasę na kredyt a potem i tak mieszkanie wspólne, po co ma pchać komuś kasę jak może pchać już w nasz związek na przyszłość, piękne i strasznie samolubne, ale no cóż te twoje poglądy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
No skoro mamy mieszkać razem, to płacimy po 50%, chyba proste i oczywiste. Tak samo z kredytem. Teraz mieszkam ze współlokatorami i jakoś mnie nie utrzymują, ani ja ich nie utrzymuję, a w mieszkaniu mieszkamy wszyscy razem. Jak zamieszkam z nim, będzie to samo. Tylko opcja kredytu jest lepsza, bo kasa nie idzie do pana właściciela, przez co nie mamy nic poza samym w sobie mieszkaniem, tylko na posiadanie WŁASNEGO mieszkanka. Gdzie tu mowa o sponsorowaniu mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Zatkało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Michał88: widzę, że cyferki 88 to nie pochodzą z Twojego roku urodzenia. Widać, że o kredytach, niechęci do wynajmowania mieszkania osobom z dziećmi w Polsce to Ty nie masz zielonego pojęcia. Więc ile masz na prawdę lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Finansowo i w ogóle potrzebuję, żebyśmy razem zamieszkali" no skoro FINANSOWO potrzebujesz wspólnego zamieszkania, to nie pierdziel panna o jakimś szacunku, zasadach itp. bo się tylko ośmieszasz. nie stac cię po prostu na samodzielne wyprowadzenie się od mamci, więc musisz to zrobić z facetem. a przy okazji chcesz wymusić na nim deklaracje, których on widocznie składac nie chce. być może z powyższego powodu... bo widzą gały, co biorą. i może nie chcą tego brac na zasadach małżeńskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Toć napisałam, że od mamci się już wyprowadziłam:) Czytanie się kłania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o jakich dzieciach mowa? akurat o kredytach wiem sporo, pokrewna branża, a 88 to mój rocznik, jeszcze coś o sobie może napiszę pochodzę z malutkiej miejscowości, w której wiele rzeczy nie wypadało teraz jest już trochę inaczej ale nadal wali zaściankiem, teraz mieszkam w Warszawie, wynajmuje mieszkanie, nie myślę o swoim bo nie wiem gdzie jeszcze się na stałe zatrzymam nie chce być przywiązany do 1 miejsca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Mowa o dzieciach w przyszłości. Wiesz, są jeszcze kobiety bez wąsów i męskich płciowych organów, co chciałyby mieć kiedyś rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mają dzieci do kredytu, chyba teraz ich nie masz a komu już ty będzie podnajmować to już twoja sprawa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
A ja z kolei pochodzę z wielkiego miasta, w którym widzę, ze wiele kobiet zachowuje się na zasadzie "nie wypada, żeby nie wypadało", "tak mówi tv", "będą o mnie mówić, że jestem zbyt ugrzeczniona" i żyją w sprzeczności same z sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna od tematu
Mam na myśli te kobiety, które w mieście dorastały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ale tak trochę to chcesz na siłę, ja nie uznaje ślubu choć pewnie kiedyś mnie jakaś zmusi do niego, ale to będzie moja decyzja 2 lata to tyle co nic, jeśli jest miłość to takie błahostki jak ślub nie mają znaczenia, zaprosiłbym cię do moich znajomych, pogadałabyś o ślubie z nimi 1 dzień i twoje poglądy legły by w gruzach, zobaczyłaś czym jest prawdziwa miłość, bo niestety ale nie mas pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Toć napisałam, że od mamci się już wyprowadziłamusmiech.gif Czytanie się kłania! " X do wynajmowanego mieszkania, z którego jesteś niezadowolona i które jak mniemam dzielisz z innymi osobami. w przeciwnym razie nie byłoby mowy o motywie finansowym, gdyby stać cię było na własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalne dla kochającej osoby motywy zamieszkania z partnerem to: - chcemy być razem przez jak najwięcej czasu, sypiać i budzić się razem - być zawsze wtedy, kiedy partner nas potrzebuje - budować jakieś wspólne gniazdko, wspólnie gromadzić rzeczy, urządzać własny teren po swojemu - chcemy sprawdzić (tak, sprawdzić!) jak odnajdujemy się jako gospodarze wspólnego mieszkania, jak nam się udaje podział obowiązków, czy każda ze stron jest tym podziałem usatysfakcjonowana itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak dlugo ze soba jestescie ,to co mu przeszkadza jakis papierek ,rozwiesc tez mozna sie szybko bezbolesnie musisz dzialac podstepem bo on mysli ze bedzie tak cale zycie sprawdzal bez obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to jakiś tam papierek, którym mozna tyłek podetrzeć jak toaletowego zabraknie, to po co to robić zresztą jak by się moja upierała i nie był bym pewny, to bym jej dał ten pierścionek, niech się cieszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co nie robic? jakos ludzie podpisuja co chwile rozne papierki a z najblizsza osoba to taki problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Skoro tak dlugo ze soba jestescie ,to co mu przeszkadza jakis papierek ,rozwiesc tez mozna sie szybko bezbolesnie musisz dzialac podstepem bo on mysli ze bedzie tak cale zycie sprawdzal bez obowiazkow. " X ten jakiś tam papierek oznacza, ze od momentu ślubu polowa wszystkich jego dochodow i tego co nabędzie bedzie sie stawała JEJ własnością. jak widac on akurat nie jest pewny, czy z ta panią chce dzielić życie i finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam stronkę na której kupisz markowe rzeczy prawie jak za darmo, zapraszam : http://42x.pl/jl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Michał88 dziś równie dobrze możesz sama kupić mieszkanie i wynajmować a z wynajmu spłacać kredyt" BRAWO!! Albo wynajmij pokój, bo chyba szukasz współlokatora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×