Czy to dobry pomysł żeby wzbudzić w partnerze zazdrość?

Witam, mam nadzieje że coś mi doradzicie, prosze o normalne odpowiedzi. Chodzi o to że jestem z chłopakiem prawie rok i od jakiegoś czasu odnosze wrażenie że, się oddalamy od siebie. Rozmawiałam już z nim na ten temat, ale on stwierdził że nic takiego nie ma miejsca i jest tak jak dawniej, ale tak nie jest mniej rozmawiamy niż kiedyś, nie mówi już do mnie tak czule, wogóle jest mniej zainteresowany co u mnie słychać, a jak próbuje z nim o tym znowu porozmawiać to się złości bo twierdzi że jest wszystko okej. Źle się z tym czuje, już sama nw czy może rzeczywiście nic się nie dzieje tylko to kolejny etap związku, czy może on już mnie tak nie kocha jak wczesniej. Tak myśle sprawdzić czy będzie o mnie zazdrosny, kupiłabym sama sobie kwiaty a powiedzialabym mu że od kogoś dostałam ale nw od kogo. Co o tym sądzicie? Wiem może troche głupi to pomysł ale juz nw jak mam sprawdzić to.

To jest bardzo kiepski pomysł.

w takim razie co mam zrobić, a może nic nie robić i po prostu czekać

Zazdrością tylko możesz pogorszyć sytuację, a nawet jak podziała, to na krótko... jak ludzie się od siebie odsuwają, to tego nie naprawisz żadnymi sztuczkami, po prostu szkoda czasu, bo sztuczki działają chwilowo. Po prostu poczekaj jeszcze trochę, być może facet się już znudził tobą, a może to zwykła rutyna, która pojawia się w każdym związku, nie da się utrzymywać związku na takich intensywnych emocjach jak na początku, wszystko z czasem mija.

może masz rację, dodatkowo on wyjeżdża teraz do pracy za granice na jakiś czas, i boje się że wtedy się wszystko rozpadnie,ale chyba nie mam innego wyjścia jak poczekać, dziękuje

Wy macie po prostu inne oczekiwania, ty oczekujesz ciągłego zainteresowania, a on z tych co jak już zdobędą kobietę, to przestają się starać. A może u niego zaczęły pojawiać się wątpliwości, może nie jest tą właściwą?

dodatkowo on wyjeżdża teraz do pracy za granice na jakiś czas, i boje się że wtedy się wszystko rozpadnie x Jak związek ma się rozpaść, to się rozpadnie nie masz na to wpływu, albo ludzie chcą być ze sobą, albo nie chcą, ciągnąć tego na siłę i zatrzymywać partnera nie ma sensu, bo tylko tracisz czas, on i tak kiedyś by odszedł bo widocznie nie kocha. Ciesz się że już po niecałym roku coś zaczyna nie grać, bo u niektórych związki psują się po 4-5 lub więcej latach, a po takim czasie cholernie ciężko to się znosi.

o to też się boje właśnie :/ ma taką koleżankę dobrą z którą dawno się nie widział ale sporo pisali, a dziś właśnie się mają spotkać, chociaż wcześniej się nie spotykali. Być może o nią chodzi, ale niby już z nim kiedyś o niej rozmawiałam i powiedział, że to tylko koleżanka i nic do niej nie czuje, a kocha tylko mnie. Sama już nw co sądzić.

Nigdy nie możesz być pewna co drugi człowiek czuje i o czym myśli, ale można to wyczuć po zachowaniu, na same słowa nie zwracaj uwagi, bo one są niewiele warte. Zawsze trzeba być gotowym na rozpad związku, zwłaszcza wtedy kiedy zaczyna się dziać coś niedobrego i partner/partnerka się zmienia, to pierwsze symptomy że może to jednak nie to. Bądź teraz ostrożna i dokładnie się przyglądaj jego zachowaniu, no i próbuj z nim szczerze rozmawiać o swoich obawach.

jeśli się od siebie oddalacie, to może czas przemyślec, czy ten związek ma sens? zazdrość nie zbliza ludzi, zazdrość odddala. więc wywołanie jej w niczym nie pomoze, co najwyżej będzie gwozdziem do trumny waszej relacji.

spróbuje na pewno, dzięki za porade :)

Nie chcę cię martwić, ale nagła zmiana zachowania partnera, denerwowanie się gdy zwróci się mu na to uwagę, albo zbywanie teksem, ze nic się nie dziej, ze wszystko jest ok, to może być to znak, że w jego zasięgu pojawił się inny obiekt zainteresowania.

być może, ale teraz przed jego wyjazdem sam powiedział że chce spedzić ze mną troche czasu i wybieramy się nad jezioro bo chce ze mna troche pobyć zanim wyjedzie

Trzeba poczekać na rozwój sytuacji, tego co ma los przynieść nie da się przewidzieć, ale dobrze jest nastawić się na najgorsze, bo wtedy trochę mniej boli.

innego wyjścia nie mam jak poczekać