Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam znajomych

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Piszę bo nie mam pojęcia co zrobić.. Mam 23 lata w tym roku . Bardzo nieciekawą sytuację rodzinna ( wieczne awantury o bzdury , kłótnie, nerwy ) do tego 2 miesiące ponad temu zmarł mi tatuś. Do tego że byłam taką wstrętną egoistką koło tygodnia temu zostawił mnie Ukochany. Najgorsze jest to że rozumiem że to moja wina a był cudowny - wierzcie. Prosił o zmianę itd , ja byłam ślepo zapatrzona w siebie - jak moja mama. On teraz zmienia miejsce zamieszkania i chce się odciąć. A ja... Nie mam znajomych , już nie wspomnę o przyjaciołach bo w sumie on był takim moim promyczkiem szczęścia i prawie cały czas spędzałam u niego. Nie mam nawet z kim za bardzo porozmawiać. Oczywiście mam ze 2 koleżanki ale wiadomo, że one też mają swoje życie a ja leże na łóżku i płaczę.. Chciałabym po prostu porozmawiać i proszę o nie pisanie czegoś w stylu '' będzie dobrze '' , '' czas leczy rany '' itd. Wiem że drugiego takiego faceta nie znajdę i mam pewność że nie da mi już szansy bo dawał mnóstwo razy. Ma ktoś ochotę / czas popisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze:classic_cool: dostałaś pierwszą lekcje od życia z której na pewno wyciągniesz wnioski na przyszłość.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym ci nie dał kolejnej szansy, nie licz na to spieprzyłaś sprawę i tyle, ale młoda jesteś, zdrowa, dlaczego leżysz i płaczesz? znajomi ci po co? żeby ich zamęczyć swoim żalami??? dzięki wielkie zajmij się czymś, pomóż komuś, idź do hospicjum, albo do schroniska i popracuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest wasz problem. Kobiety jak tylko kogoś poznają to ucinają kontakty z innymi. A po rozpadzie związku jedna z drugą płacze że nie ma się do kogo odezwać a przecież przyjaciółki lub koleżanki były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się strasznie. Do tego stopnia że mam ochotę zrobić sobie krzywdę. Mam wykupione leki żeby coś takiego zrobić. Po prostu czuję że nie chcę żyć bez niego tym bardziej ze względu na to jaki jest wyjątkowy. A dodatkowo tym jak kolejne kłótnie w domu przekładają się na moje zdrowie. Do tej pory miałam azyl.. już nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój świat zawsze odpowiada czystości twojej duszy. Inaczej nie będzie jak się nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu powiem wprost - z dnia na dzień mama niszczy moje zdrowie psychiczne. Nawet sąsiedzi słyszą awantury wkoło. Nie ma dnia spokoju . A ja najbardziej tego potrzebuje. Spokoju, wsparcia w ten trudnej sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co się mamą wykręcasz?? masz 23 lata kobito nie 13 wyprowadź się i nie będzie ci robić awantur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu to samo, egoizm i egoizm. Potrzebuję, potrzebuję. A pytałaś Mamy czego Ona potrzebuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to durne i mało logiczne stworzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5aiL w1th M3
Też jestem samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wam samy ze sobą źle to z nikim wam nie będzie dobrze, tylko się przyczepicie do kogoś i nazywacie to miłością a jak przejrzy na oczy to szukacie prochów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej zrobisz jak zaczniesz zarabiać i się wyprowadzisz na swoje. Jesteś sama to początku możesz wynająć z kimś pokój. Atak w ogóle, dlaczego nie pracujesz tylko leżysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tylko się przyczepicie do kogoś i nazywacie to miłością a jak przejrzy na oczy to szukacie prochów" x my przynajmniej potrafimy w ogóle się "przyczepić" do kogoś, bo mamy uczucia, w przeciwieństwie do was, prymitywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykorzystywanie kogoś nazywasz uczuciem?? dobre mi uczucie:D jedyne uczucie jakie znasz to "potrzebuję" darmozjadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×