Trudne początki :)

Witajcie, Od dawna kręcą mnie klimaty BDSM. Niestety, nie mam z kim spróbować :( Przyszedł mi więc do głowy pomysł, żeby zagadać do jakiegoś bezdomnego, który za drobną sumkę mógłby mi zrobić lanie. Wiem, trochę to chore, ale myśl o tym podnieca mnie niesamowicie. Wydaje mi się, że to będzie bezpieczne, bo pieniądze, które zapłaciłabym mu po skończonej "robocie" trzymałyby go na wodzy. Co myślicie?

glupi pomysl.

Ja mogę to zrobić za darmo. Ale nie jestem bezdomny :)

moim zdaniem to nawet lepiej. nie dosc ze zrobi za darmo to jeszcze ma gdzie mieszkac. same plusy :)

I jeszcze dojadę do Ciebie. Zaproszę do hotelu i przywiozę gadżety BDSM.

Jeżeli nadal jesteś zainteresowana autorko tematu to podam maila malopolski@onet.pl. Ale odpiszę dopiero w we wtorek bo muszę wyjechać.

moim zdaniem autorka tematu powinna skorzystac z propozycji. coraz wiecej plusow ;)

A ja z kolei chciałabym zostać czyjąś niewolnicą 24/7. Marzy mi się układ, w którym nie miałabym prawa do żadnych ubrań, musiałabym chodzić na bosaka przez cały czas, być bita i poniżana, zamykana w opuszczonych miejscach i być w nich oddawana przypadkowym osobom.

Autorko tematu zrobiłem błąd w mailu malopolski@onet.eu w poprzednim napisałem, że pl. :) przepraszam za kłopot. Jeśli sprawiłem.