Wchodził jak w masło, a zarzekała się że nie miała analu

jak w temacie, jest to mozliwe? Lekko nawilzylem oliwka, wlozylem a ona jak nigdy nic. Doszedlem w srodu.

Bo moze strzela konkretne kloce :D

może była odpowiednio podniecona wtedy jest dużo lepiej czółko

Walisz laskę w tyłek i narzekasz? Brzydzi Ciebie, że brała w tyłek, czy co?

To zależy od nastawienia , jeśli kobieta pragnie i ufa facetowi to jest to normalne i nie koniecznie musiała to z kimś przed Tobą robić, piszę to z swojego doświadczenia i tyle.

Bo ty nie jesteś pierwszy w tym miejscu i na pewno nie ostatni.

No proszę znalazł się psycholog. .bo Ty wiesz najlepiej:'(

moja kiedys przyznala sie ze zanim ze mna zrobila anal, to "cwiczyla" z kolega, wiec to calkiem normalne.

tez kiedys zanim zdecydowalam sie na meza ( ma grubego) wolalam z kolega, z ktirym swego czasu flirtowala:) Jak dalam mojemu czulam sama przyjemnisc:)

100% miala seks analny niedawno przed twoim. z drugiej strony, co dziwnego w tym analu?

no ja rowniez najpierw niby wzbraniałam sie przed analem, w koncu jaka radosc byla jak mój facet wszedł:) Szczegolnie, ze myslal ze jest drugi po dłuuugiej przerwie, a ja tymczasem znajac jego zapędy wlasnie pocwiczyłam z kolegą z pracy i wyszło tak, że mój facet mega odleciał, a mnie było nawet przyjemnie:) I chętnie bym to poćwiczył nadal ale z kimś innym.

gość 2015.08.28 skad ta pewnosc?

a moze cwiczyla troche z kims albo nie chciala zajsc w ciaze i z innym godzila sie na anal? brales to pod uwage?

Smof zamknij ryj, zwierzęta głosu nie mają. Skończyła się taryfa ulgowa dla niepełnosprawnych.

Anal kiedyś miałem z kolegą. Od tego czasu nie daje nikomu

co uprawiala anal z innym

Smof znów nasrał do zlewu :O

Wali potem :O

w dzisiejszych czasach pisze się o analu jak kiedyś o utracie dziewictwa. kiedyś było "mówiła, że jest dziewicą, a nie bolało ją". teraz "wchodzi w tyłek jak w masło" :) Rozumiem, że teraz o dobrym prowadzeniu się kobiety świadczy to, że wcześniej nie miała anala. A jak jesteście jej pierwszymi pod tym względem to czujecie się tak, jak kiedyś defloratorzy w noc poślubną :)

anal to jednak wyzsza forma wtajemniczenia i oddania sie

dziś no ale do niedawna to w ogóle seks był wyższą formą oddania się. a teraz z anala robi się religię - zauważyliście?

heh, faktycznie. teraz w cenie jest "dziewicza dupa". pipa może być juz przeorana. ani laski się tym nie przejmują, ani facetom nie zależy. kiedyś był tu wątek w stylu "wstydzicie się, że uprawiałyście anal z innym?".

Pewnie wcześniej już gościła jakiegoś pytona w swoim odbycie.

uprawiala anal, to swiadczy to o bujnej przeszlosci seksualnej. przewaznie taka po analu to nie jest panienka, ktora spala tylko z 1

haha a ty naiwny uwierzyłeś :D

Teraz dziewica może być rozumiane w dwóch formach...

bym nie chcial...

anala nie mialyscie :O

ja mialam takie zdarzenie, ze dzien przed analem z mezem robilam to z kolega z pracy, a pozniej maz tez swierdzil ze jakos tak dziwnie luzno i bez problemu wchodzi:) Bylo nam oboje przyjemnie i teraz zeby wlasnie pocwiczyc to jak zbliza sie weekend zawsze z tym kolega prosze go my mi troche wsadzil i jest duuuzo lepiej z mezem potem. PS: jestem z Gdyni.