Miałam dziś zły dzień i nie mogę spać :(

Potworny ból głowy i bolesne badanie lekarskie, które doprowadziło mnie takich łez, ze wróciły żale na cały świat z całego życia. Teraz nie mogę spać... Może ktoś porozmawia?

Co to było za badanie o co masz żal ?

nie ważne jakie badanie... ale jak mi już łzy popłynęły to się rozpadłam, mam żal, do byłych, którzy myśleli tylko o sobie, do lekarzy, którzy mnie zaniedbali i lekceważyli, do firmy, która wycisnęła mnie jak cytrynę niby świetnie sobie radzę w życiu, ale to jednak nie tak powinno wyglądać

idź spać :-)

Szkoda mi ciebie malpeczko.

Przynajmniej sobie popłakałam, a już myślałam, że umiem. Latami wpajano mi, ze należy się wyłącznie uśmiechać. wymuszano na mnie usmiech

Biedna,

Ale kafe nie przepuści postu

A jednak. Zatem czuję to samo z niemal identycznych powodów. Ale współczuję i przytulam w ramach mizernego pocieszenia.

No niestety takie jest życie nie zawsze jest tak jak chcemy ,na pocieszenie ci powiem że z czasem będzie lepiej .Nie zadręczaj się przyjdą lepsze dni i noce ,obojętnie co cie tam spotkało głowa do góry ;) .Wiem łatwo się mówi ale uwierz ja też jestem po przejściach być może podobnych ,mam żal do wielu osób i to mi osób najbliższych wiec domyślam się co czujesz .

Ha ha a mówią że nieszczęścia chodzą parami. Dziubdziusiu buziaczki z malinowej paczki

pocieszenie nie jest wcale mizerne "gościu" od razu mi lepiej, nasze życie możemy zorganizowac znacznie lepiej, ale organiczają nas punkty swobody wyznaczone przez innych ludzi...

lala, bo żyjesz "formułkami" a nie własnym życiem, zwolnij, zauważ szczególy naokoło, rusz dupsko w nature, bez telefonu, bez komputera, tydzień bez cywilizacji, na dziko, obecny świat to syf, demorał i kupa złomu, wróć do prostych podstaw. całuje rączki

masz rację "twojeżycie" właśnie zostałam zmuszona do zwolnienia i zajęcia się sobą i tak sobie myslę, że możeby zmienić cos nie tylko dla siebie, ale i dla innych, skierować chociaz małą część świata na właściwe tory. Kipi we mnie sprzeciw dla tych formułek, zasad i potrzeba rewolucji.

rób coś dla innych, bezinteresownie, jakiś wolantariat na początek polecam

jaki początek???????????? w wolontariacie jestem od 15 lat! ja się już zbliżam do końca, a nie startuję :(

Bezsenna dzis ja tez nie spie. Maz mnie zostawil a jestem w ciazy. Czuje sie jak zbity pies. Kiedys tez mnie firma wyciskala jak cytryne ale zwolnilam sie zaczelam nowe zycie, wiesz da sie, uwierz mi. Chcialabym Cie jakos pocieszyc ale sama jestem oplakanym stanie. Ale wiesz sa dobrzy ludzie na swiecie. Moja bratowa, ktorej prawie nie znam obiecala mi pomoc jakies zupelnie sie nie spodziewalam. Sekretarka w mojej firmie jak sie dowiedziala co zrobil moj maz od tygodnia mi przynosi zupy i pilnuje zebym ze zjadla. Jedynie te zupy moge przelknac. Jestem zaryczana az do zapuchniecia ale Cie pociesze ze sa dobrzy ludzie na swiecie. Trzymaj sie

może robisz za dużo, zajmij się sobą, czas dla siebie też jest ważny

Karola ile masz lat, gdzie mieszkasz? dlaczego cie zostawił?

współczuję Karola, drań z niego, ale ja tez jestem sama i to był mój wybór, lepiej być samej niż z nieodpowiednim facetem. chyba już jestem gotowa spać. Resztę postów przeczytam jutro i na pewno coś zmienię :)

Jeszcze na koniec sobie przypomniałam, ze jutro Matki Boskiej Zielnej. Moja babcia twierdziła, że to najważniejsze święto w roku i że modlitwy są tego dnia wysłuchiwane. Może czas kościół odwiedzić w końcu...

Mam 34 lata. Zostawil mnie bo ma kobiete... ktora jest z nim w ciazy... ja nic nie podejrzewalam ze ma kogos. Bezsenna masz racje lepiej byc samemu niz z kims niewlasciwym. Szkoda ze 'niewlasciwi' nie maja jakiejs skazy na czole zeby ich bylo latwo poznac. Zycie sie toczy dalej i mamy je jedno wiec trzeba chyba sie pozbierac do kupy i dalej zyc.