Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

żona materialistka

Polecane posty

Gość gość
tak,bo ta panna nie wie jaka jets moja zona, jaka potrafi byc slownie agresywna w stosunku do mnie, z lotniska pojechalem do pracy,wysylala mi meile,jaki moj stary niewychowany,jaka jestem imitacja faceta, ze zostawiam ja sama, ze ja wykoncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty jesteś głupi.. Chyba już nic i nikt ci nie pomoże... wyrazy współczucia dla żony i córki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie smieciu,bo ona jedna nie dala soba zmanipulowac i chyba tez powinna sie ewakuowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czlowieku ona jest agresywna bo do ciebie nic nie dociera.zaczynam myslec ze ten temat to prowokacja,bo takich glupkow chyba nie ma.ja bym ci na jej miejscu juz dawno czyms przyj***la za te durne teksty.mnie juz teraz nosi jak czytam co piszesz.dziewczyna brata ma racje i sie jej nie dziwie,ze z bratem gadac nie chce.boi sie,ze jeszcze twoj brat sie zrobi taki jak ty. no i oczywiscie ze krzyczy bo wyszla za kolesia niedorowinietego emocjonalnie,ktory jebnal dzieciaka,ale nie chce mu sie ani nim zajmowac,ani nawet wyciagnaj pomocnej reki do niej.a jak zaczyna sie skarzyc to biedny chlopaczek najchetniej by tym wszystkim jebnal,bo po co mu problemy,niech se baba sama radzi.zachowujesz sie jak 15-stolatek.rusz d**e,przepros,przytul i zacznij sie starac.wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mysl ze ona nie odchodzi bo jednak taki zly nie jestes.jestes do d**y.tylko ze ona nie ma rodziny,przyjaciol,do tego nie pracuje.no i co?to juz lepiej probowac przemowic do idioty,ktory dziecko zmajstrowal,moze w koncu cos dotrze.inaczej poza uzeraniem sie z toba (bo jednak laczy was dziecko) bedzie miala problemy finansowe.ona moze nawet chce ratowac ten zwiazek,ale z toba sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam prawo dzielic sie z najblizszymi swoimi problemami. To nie moja wina,ze ona na zyczenie nie ma zadnych. Chcialem zajac sie mala,zeby gdzies wyszla. Odmawia,albo jak wychodzi to mi dzwoni telefon co 10 min czy wszystko ok.Nie bede tolerowal jej wyzwisk,ciaglego czepiania sie. Powiedzialwem,zeby dala mala do przedszkola od roku czy tam zlobka i poszla do pracy,pozna ludzi,cos zarobi. Oczywiscie nie, bo ona sie nie chce na tak wczesnym etapie z dzieckiem rozstawac,ze pojdzie od 2/3 l;atek,ze roczniak nie potrzebuje rowiesnikow tak bardzo jak mamy. Wymysly,zeby tylko do roboty nie isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie wyzwiska i czepianie musisz ukrocic.badz asertywny ale nie reaguj w stosunku do niej agresywnie.zwierzac oczywiscie ze sie mozesz,ale staraj sie utrzymac rozmowe na pewnym poziomie,tak zeby rozmowca nie nazywal twojej zony ku... do pracy by mogla isc choc na 1-2 dni,wlasnie do ludzi,powoli i na spokojnie ja na to naprowadzaj.to jej rzeczywiscie dobrze zrobi.moze isc wykladac towar w nocy.wtedy mala spi i nikt inny jej wychowywac nie bedzie. a jak gdzies wyjdzie a ty zostaniesz z mala to odbierz tylko raz i powiedz ze przeszkadza wam w zabawie i ze wszystko ok i niech wiecej nie dzwoni.ona chce zgody, wiec szanse na poprawe sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty powyzej idz do psychiatry,ma isc w nocy,a w dzien zajmowac sie dzieckiem. A kiedy ma spac? nie odbierac? skoro go z nia nie zostawia to widac ma pwood

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny facet buc...niedorosl do bycia mezem i ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma racje, zrobiles sobie latwy pretekst zeby urwac sie od obowiazkow nad dzieckiem... Ja by to na mnie trafilo, to ja to dziecko oddalabym do adopcji ze juz nigdy w zyciu nie mialbys z nim kontaktu, a sama spakowala walizki i takiego obszczymurka z patologiczna rodzina i kretynskimi znajomymi olala cakowicie... Nie doceniasz tego co dostales od losu wiec mam nadzieje ze to stracisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie nocki w tygodniu jej nie zabija.duzo ludzi tak robi.moze isc na dniowke,ale skoro dziecka nie chce dac do zlobka to to jej wybor. uwazam,ze jesli ktos przesadza i odciaga mnie od zabawy to mozna wyraznie powiedziec ze jest dobrze i juz nie dzwon.jakby cos sie dzialo to dam znac.przez telefon i tak niczego nie skontroluje.co z tego ze on powie ze jest dobrze a 5 minut wczesniej plastrowal przeciety palec?i tak tego nie zweryfikuje a dziecko od tego nie umrze.nie przesadzajmy juz.tak to on nigdy sie nie nauczy dzieckiem zajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona kocha dziecko, oddalaby za nia zycie,nie odda jej do adopcji to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze kocha to dziecko i to az przesadnie.a to dlatego ze w tym momencie to jedyna osoba na tym swiecie ktora sie do niej usmiecha,kocha i jej nie zostawi.proste.postaraj sie byc druga taka osoba dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie!Sama mam 13-misięcną córkę i wiem ile jest pracy przy dziecku.Wypatruję męża kiedy wróci z pracy i przejmie ze mnie obowiązki bo musze odpocząć.Teraz nie da się jej spuścić z oka bo by się o coś rozbiła, albo wybiła oko. Też nie mamy kasy i mąż czasami po pracy projektuje na zamówienie strony internetowe, ale robi to dla mnie żebym miała więcej kasy. To ty zamiast z kolegami na piwo weź dodatkowa pracę i zarób a nie jej każesz dźwigać w nocy ciężary i układać na półkach. I to ma być twoim zdaniem dla niej równocześnie rozrywka i wyjście do ludzi? W dodatku w nocy niebezpiecznie dla kobiety i to bardzo. A kiedy ona ma spać, jak potem ma się zająć dzieckiem sama? Ty idź w nocy układać na półkach jak nie chcesz zająć się dzieckiem i daje jej pieniądze na nianię choć 2 dni w tygodniu bo na ciebie liczyć nie może ta biedna kobieta. Jedno dziecko machnąłeś i się nim nie zajmujesz a co będzie jak z twoją tępota drugie jej zmalujesz? ja bym takiemu trąbę odcięła zero odpowiedzialności.A takim właśnie rodzą się najczęsciej dzieci, bo myslą wyłącznie o swojej przyjemności i całkowitym zwaleniu z siebie obwiązków na żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś żałosny jak pozwalasz innej osobie wypowiadać się o twojej kobiecie k**rwa ,współczuje kobiecie na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś takim samym wulgarnym chamem jak tatuś, wdałeś się w niego, pewnie tak samo się toba zajmował jak ty swoją córką ojciec cię nie kochał bo inaczej przywiózł by coś dla dziecka kochanego syna,nawet wnuczkę ma w d***e bo jest twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od mojego ojca to sie odczep jak go nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zajmowal sie mna,bo najpierw moja matka zakazywala,a potem siedzial w wiezieniu (za p*****le) jak sie mial mna zajmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czemu matka zakazywala.a siedziec moze poszedl za p*****le,ale tam nasiaknal kryminalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie moj temat,my mieszkamy w pl a zona nic nie ma do mojegp brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
s******l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, bylam kiedys taka zona....kiedys,bo dzis mam wspanialego meza ,ktory kocha moje dzieci nad zycie. Daje im to,czego nie potrafil dac ojcem. Twoja zona jest z toba tylko i wylacznie dlatego,ze nie ma dokad pojsc.Nie ma takze nikogo,kto by dal jej sile, uwierzyl w nia. Ma toksyczna rodzine, nie ma nikogo zyczliwego. Zaczekaj,kobieta jest jak wulkan. Jak wybuchnie,nie zdolasz uciec przed jej lawą. Wiesz co cie zaboli? to,ze odejdzie,i ze bedzie szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze... Mam podobnego męża jak Ty Współczuję sama sobie Rodzinka dewiantów Materialistka,ha ha,dobre! Ja też oczekiwałam wypowiedzi w stylu...żona chce brylantów i Bóg wie czego Sam nakręciłeś swojego ojca i oczekujesz od nas rozgrzeszenia Mój jeździłby tylko na ryby,dzieci go nie interesują Sama je sobie zrobiłam?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widz,ze nadal istnieje zainteresowanie tematem. Żona wciaz wypomina mi,ze moj ojciec ma mnie za nic, bo mi takze nic nie przywiozl,a gdyby mnie kochal i powazal,to nie zapomnialby o wnuku,szczegolnie,ze nie zapomnial o prezentach i to za gruba kase dla swojej dziewczyny, Filipinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo on ma cie za nic i taka jest prawda...nie wychowywal cie z tego co pisales,nic dla niego nie znaczysz, znalazl hajs dla swojej nowej d**y,ale dla wnuka nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda tej dziewczyny i innych, które piszą ze mają podobnych mężów ;-( i dzieciątka szkoda ;-( Ludzie z takim podejściem do życia/rodziny nie powinni mieć dzieci. W tym związku nie ma mowy o miłości. To jakiś chory układ, który trwa bo dziewczyna nie ma dokąd odejść ;-( Brak miłości, szacunku, zrozumienia, zwykłej ludzkiej życzliwości czy empatii. W sumie autor też emocjonalna sierota, sam nie dostał uczucia i oddać nie ma co... Na prawdę smutna historia ;-( Chyba najzdrowiej byłoby ten związek zakończyć i każdy niech żyłby na własny rachunek z nadzieją, że spotka właściwego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×