Podejrzewam że w weekend ktoś mi dodał pigułke gwałtu na imprezie...

nie zostama zgwałcona bo bym czuła chyba ból po wymuszonym stosunku, bylyby jakies slady ??? nie piłam duzo, nigdy sie nie upijam jak malolaty do ''trupa'', byłam w pewnym duzym klubie w stolicy z kolezanką, rozmawialam z jednym chlopakiem calowalismy sie no i dalej nie pamietam, obudzilam sie po ok 2 godzinach, spałam na kanapie w rogu, kolezanka mnie znalazla szturchała mocno i sie obudzilam, co mi bylo ? nie wiem co sie stalo

może koleżanka coś pamięta ?

Ktoś coś ci wsypał na bank. Zgwałcona nie zostałaś bo chyba w loży przy ludziach nikt by cię nie zgwałcił, najwyżej nieźle zmacał. chyba ze ktoś cię zaprowadził do wc i tam to się stało, ale raczej by cię bolała pochwa po czymś takim, jakby ktoś ci na siłę wepchał

tez tak mysle, ze ktos ci cos dodal (są nie tylko pigulki g****u ale tez inne substancje odurzające po ktorych masz amnezje) i probowal wykorzystac i mu sie nie udalo albo probowal cie okraść i np nic nie znalazł... dlatego wszedzie mówia by pilnowac swoich napojów, drinków, nie pić czyjegos, nie brać jak facet stawia