2 dzieci i "zmęczenie materiału"...

Dzieci: 2,5 roku i 3 miesiące. Zajmuję się nimi w domu. Jestem z nimi cały czas, w dzień i noc. Starsze od porodu małego nie odstępuje mnie na krok, nie wyjdzie samo z mężem, beze mnie. Ja też jeśli wyjdę jest histeria. A ja mam dość, czuję zmęczenie materiału. Marzę o odskoczni, 2 godzinach tygodniowo tylko dla siebie. Kocham moje dziecko, ale tak mnie już męczy, nie chce mi się z nim bawić, szału dostaję, gdy młodsze płacze, a starsze czegoś wtedy chce. Ktoś tak ma?

Piąteczka! 2ka maluchów rok po roku. Szczęśliwie ze starszym takich problemów nie miałam. Drugie dziecko nie oznacza kłopoty x 2, tylko x 3 niestety. Polecam ćwiczyć cierpliwość, bo podobno pierwsze lata są najtrudniejsze. U mnie starszy idzie do przedszkola od września, więc to zweryfikuję ;)

Ja bym zaczęła od poświęcenia starszemu czasu tylko dla niego. Niech w tym czasie ktoś zajmie się młodszym dzieckiem, a Ty bądź tylko dla niego. Widać, że dziecko nie do końca odnajduje się w nowej sytuacji. Musisz dać mu poczucie, że też jest ważne. Niech to będzie 1-2 godziny tygodniowo, na przykład w sobotę wyjście na plac zabaw, do kina, czy nawet wspólny czas w domu, ale wtedy niech np. tata wyjdzie z młodszym na dłuższy spacer.