Lakiery do paznokci w ciazy

Czy uzywacie w ciazy lakierow do paznokci? Czytalam ze lakiery zawierajace formaldehyd i toluen sa niebezpieczne dla plodu.

Tak, maluję paznokcie. Nie sprawdzam składu. Nie zaciągam się tym lakierem podczas malowania ani go nie piję. :o

Lakieru nie trzeba pić, żeby do organizmu przedostał się rakotwórczy formaldehyd. Ten składnik jest zabroniony w niektórych krajach. W ciąży używałam lakierów bez tego świństwa

Dokladnie rez to gdzies czytalam. A moze ktos moze polecic lakiery bez tych substancji. Chodzi mi glownie o odzywki.

Inglot jest bez formaldehydu i toluenu i czegos tam jeszcze i bielenda na pewno bez formaldehydu.

Ja uzywam regenerum.

"Lakieru nie trzeba pić, żeby do organizmu przedostał się rakotwórczy formaldehyd. " a jak się przedostaje?

Jak koleżanka w pracy ma pomalowane paznokcie to promieniuje na nas. Zdrowy rozsądek trzeba zachować.

Ja używam tych http://goldenrose.pl/produkty/paznokcie/lakiery-do-paznokci-/rich-color-nail-lacquer--10.html i nie czuję się po nich źle :-P ale też o tym słyszałam, dlatego przez pierwsze trzy miesiące nie malowałam pazurków :)

Fajki kopcą,piwo chleją,wino też bo przecież nawet lekarze "zalecają" lampkę dziennie a lakier do paznokci zabije płód:O opanujcie się.

Już musicie te pazury malować przez te 9 miesięcy...

Ryj,koczkodanie.

Jakie śliczne słówka znasz... no a teraz wracaj już do książek, bo 1 września za pasem

Ha ha 1 września mówisz...? Nie każdy jest małoletnią mamuśką jak ty,patolo

Jesteś mocną konkurencją dla gimbazy. Gratuluję.

Dzięki

Poczytajcie trochę... Lakiery posiadają rakotorcze substancje. Powodują trwałe uszkodzenia płodu. Nawet jeśli się go "nie pije". I "lampka wina" w ciąży? Boże, jak się czyta te niektóre wypowiedzi, to sam fakt, że te dzieci odziedzicza po was rozumki już jest dosyć smutny. Nie rozmnażajcie się, proszę. Pozdrawiam.

chyba wam już na macice padło totalnie. najlepiej to się w szklanej kuli zamknijcie. a ten formaldehyd to chyba wam już mózgi trwale uszkodził