panicznie boję się ciąży.

Mam problem, nie wiem czy tylko ja, ale panicznie boję się zajść w ciążę. Nie chcę tego zawodu w oczach rodziny. Razem z chłopakiem jedziemy na tydzień w góry i wtedy wyliczyłam, że przypadają mi dni płodne. Czuję się beznadziejnie, bo niby coś wiem o antykoncepcji itp. ale każdy organizm jest inny i nie mogę nawet dać pełnego szczęścia chłopakowi! Próbowaliśmy z 2x z prezerwatywą, ale przy jednej nic nie czuł, przy drugiej "więdł". Nie bardzo ufam tabletkom, a po za tym nie chcę się truć. No i pytanie jak opanować strach, jak się wyluzować?

Sorry ale bez minimum 2 zabezpieczeń to nawet się nie bierz za sex.

do tego to ja sama doszłam ;)

Nie rozumiem dlaczego nie weźmiesz pigułek? Chemia owszem, ale bez chemii seks jest ryzykowny. Jeżeli jesteś w stałym związku/masz 1 partnera/ a dzieci nie planujesz na razie to tylko pigułka.

chcę mieć potem dzieci, a takie długie zażywanie tabletek też jest ryzykowne, a tak w ogóle chyba na nie za późno okres zaczął mi się tydz temu, a skończył wczoraj..

Spirala na jajniki

Spirala jest dla kobiet które już rodziły.

nie. ja mam wkladke i nie rodzilam i nie truje sie hormonami a skutecznosc jak tabsy. i spokoj na 3 lata. btw...mojemu w prezerwatywie nawet nie wiednie

polecam jaydess. dla bardzo młodych kobiet które nie rodziły. Koszt 1000zł z założeniem na 3 lata.

poki nie zalozysz wkladki kup prezerwatywy zel plemnikobojczy i globulki

gość 17.00 ale mój to nie Twój, czytałam, że to norma u chłopaków, którzy nie są przyzwyczajeni.

jak nie chcesz chemii to szklanka wody. To nie maz tylko chłopak. Ile macie lat?

To niech się przyzwyczaja.:-P i tak lepiej jak wpadniesz z chłopakiem niż gdzieś z kimś przypadkowym. 100% pewność to abstynencja:-P

Branie pigułek nie wyklucza późniejszych ciąż, wręcz przeciwnie - wiele dziewczyn po odstawieniu tabletek szybciutko zachodzi w ciążę. Sama łykam pigułki od lat i jestem zadowolona. Nie zdecydowałam się nigdy na spiralę, chociaż może to też nie jest złe rozwiązanie. Przeanalizuj co Tobie pasuje najbardziej. Ja nie ryzykowałabym samej gumki czy tym bardziej liczenia dni płodnych jeżeli nie chcesz teraz ciąży.

naprawde wkladka- idz prywatnie i zajmi ci to tydzien ( bo cyto musi byc)

On ma 23 ja 19

do ginekologa? Byłam prywatnie zbadała mnie USG, powiedziała chwile o tabletkach, pierścieniu i tyle, a zrobiła to tak szybko, że nie zdążyłam z nią dokładnie pogadać, 120zl/15min

nie obraz sie ale nie mozesz jego przedkladac na siebie. nie chce prezerwatywy? to nici z seksu. skoro ty tak dbasz o jego komfort to on rownoczesnie powinien o twoj i ja zakladac. i rzeczywiscie to takie troche niespotykane zeby nie stawal mu w gumce. bez przesady zebys ryzykowala zatorem i innymi nieprzyjemnisciami- w tym spadkiem baaaardzo libido przy tabsach lub ciaza bo jemu jest gorzej w gumce. czemu to on jest waxniejszy od ciebie?

To Twoja decyzja. Jeżeli masz partnera i współżyjesz to powinnaś pomyśleć o antykoncepcji. Ja od zawsze brałam pigułki i chwalę sobie takie rozwiązanie. Nie jestem przekonana do wkładki, sama świadomość że coś we mnie "siedzi" mnie zniechęca. Ale to nie znaczy, że akurat Ty nie chciałabyś. Każdy powinien wybrać metodę najlepszą dla siebie. W Twojej sytuacji na ten moment chyba wybrałabym pigułkę.

fajna gin. ja bylam niedawno u faceta i pytalam go o wszystko i on cierpliwue mi tlumaczyl- wizyta byla ponad godzine. wybralismy wkladke bo on bal sie ze hormony mi zaszkodza. a nie rodzilam. powiem ci o swoim facecie- choc wkladka jest naprawde rewelacyjnym zabezpieczeniem to ja tak boje sie ciazy. i moj facet jakis czas temu pytal mnie kiedy mam plodne dni. gdy po jakims czasie sie spotkalismy to wycuagnal gumke i powiedzial ze mam plodne i wie jak sie boje wiec on bedxie o to dbal w te dni zeby zminimalizowac moj strach. i sam tego pilnuje. i zycze ci takiego samego faceta. a teraz jak nie chcesz wkladki to naprawde idz do apteki kup durexy extra safe oraz zel plemnikobojczy i globulki dla ciebie- nie zajdziesz w ciaze

nie dbam tylko o jego komfort, ale skoro wyszła taka, a nie inna sytuacja szukam innego sposobu. Nie ukrywam, że nawet sama zakładam mu gumkę, bo no.. nie ufam mu zbytnio w tych sprawach (nie ma doświadczenia) ja też nie mam, ale w razie co, wolę zwalać winę na siebie zamiast na niego.

w takim razie kup ten zel i globulke