tesciowa położyła się u nas pod drzwiami, odwieziono ją do szpitala psychiatr.

Przeżywam traumatyczne wydarzenie, wstyd mi przed sąsiadami. Moja teściowa nie mogła się pogodzić z odejściem dzieci z domu. O ile córkę jakoś tam przeżyła to syna już nie mogła przeboleć. Bardzo mnie nie lubi, powiedziała mi że jak mnie nie było to syn miał dla niej więcej czasu, że teraz to ona nie ma po co żyć. Na początku chcieliśmy jej poświęcać razem czas ale kiedy tam razem przyjeżdżaliśmy, odwracała się do mnie plecami, zwracała się do syna jedynie, jednym słowem nie chciała mnie tam, tylko jego. Minął rok, nic się nie zmieniało. Syn się wkurzył, bo wiele zrobiliśðmy by mnie zaakceptowała ale nigdy to nie podziałało. 3 dni temu nagle słucham dzwonek do drzwi...puka policja. Okazało się że ktoś wezwał policję bo pod naszymi drzwiami położyła się teściowa, ktoś to zgłosił. Ja nawet nie wiedziałam, że ktoś tam jest, przysięgam. Jakbym wiedziała tobym ją wpuściła. Psychaitra orzekł że teściowa choruje psychicznie. Ja od dawana to podejrzewałam ale nikt w tej rodzinie nie chciał nic z tym zrobić, kazać jej iść do lekarza ani nawet nikt jej tego nie zasugerował, sprawa zamiatana była pod dywan. A teraz taki wstyd...mam mieszane odczucia bo z jednej strony wiem że mnie nienawidziła od początku za żywota, z drugiej żal mi jest jej. Co można nam doradzić w takiej chwili?

jestem psychiatrią. Głupia prowokacja

Jesteś psychiatrią? taką dziedziną? wow

Kolejne prowo..o teściowej , co nie może się pogodzic z odejsciem syna i nie lubi synowej. Nawet zwroty i styl pisania taki sam..Dziuna, nie masz lepszych zajęć?? Ugotuj cos zdrowgo albo poczytaj madrą ksiazkę:)

styl pisania taki sam? podaj zwroty takie same. Geniuszu.

Prowo czy nie prowo, uśmiałam się :D A poza tym pamiętam jak jedna dziewczyna pisała na kafe że jej poy****a teściową kiedyś położyła się na trawniku przed jej i męża blokiem więc już mnie nic nie zdziwi :D

moja teściowa naprawdę położyła się pod naszymi drzwiami. Ja wiem, że to brzmi jak jakaś bajka a raczej horror w każdymr azie zmyślone, ale nawet policjant nie mógł powstrzymać uśmiechu z politowaniem. Pytał się mnie czy teściowa pije alkohol. Bo myślał, że jej odwaliło pod wpływem alkoholu. Ona naprawde jest psychzinie chora, kiedyś sie rozpłakała przy wszystkich na chrzcie wnuczki, e nikt po nią karocą nie podjechał a ma raptem 200 metrów piechotą.

mówiąc karoca mam na myśli samochód. w ogóle cały czas z nia są problemyu. boje sie ze jak ją stamtąd wypuszczą to życia nie będzemy mieli bo będzie trzeba się nią opiekować skoro aż tak jej stan sie pogorszył. trudno mi sie bedzie opiekowac kims kto najchetniej by mnie zabił, wiec ja sie na to nie pisze, niech rodzina robi co chce, ja jej bawic nie bede .

A ja autorce wierzę. Wierzę, bo miałam podobną sytuację. Mój były położył się pod drzwiami mojego mieszkania, bo nie chciałam go wpuścić, nachodził mnie, był nachalny. Leżał aż ktoś to zgłosił, też była przy tym policja. Część sąsiadów się śmiała, część mi współczuła natręta. Ale ja mogłam się go pozbyć, bo to był "tylko" mój były. Autorka będzie musiała żyć z taką teściową w jednej rodzinie i tutaj już trudniej się wyplątać. Jak daleko od niej mieszkacie?

możesz się cieszyć jeśli można to tak nazwać przynajmniej odwieźli ją do szpitala i zdiagnozowali bo sama w życiu by nie poszła do psychiatry, podleczą ją ustawią leki i wypuszczą a czy będzie te leki brała to inna sprawa, przynajmniej jesteś czysta przed resztą rodziny że nie ty jesteś ta zła tylko ona psychiczna, wstyd? czego się wstydzisz w końcu to nie ty leżałaś pod tymi drzwiami zawsze możesz powiedzieć że teściowa miała załamanie nerwowe

moja mama jest chora psychicznie i się tego nie wstydzę choroba jak każda inna ale jej odbiór jest jaki jest że ludzie się wyśmiewają więc nie chwale się tym

Ale denne prowo,,czy wybtego nie widzicie...nie mówię,że sytuacja nie mogła mieć miejsca, ale ostanio tu na forum " wysyp" takich historii o teściowych..n atym topiku autorka w którymś poscie pisze,że teściowa rozpłakała się na chrzcie wnuczki, byłm topik ,z e teściowa rozpłakała się w czasie przysięgi na slubie,że trzeba było ją wyprowadzić....:) I to było całkiem niedawno. Dzis podobne tematy o niezrównoważnej teściowej zostały założone prawie w tym samym czasie..tyle ile trzeba czasu,aby napisać post..Nudzi sie komuś, a wy się łapiecie..

gość dziś styl pisania taki sam? podaj zwroty takie same. Geniuszu Jak się czyta kolejne posty, to ma sie wrazenie ,że pisala je ta sama osoba...ale i tak tego nie zrozumiesz:)

A,czy to wazne,ze to prowo,czy tez nie?Nikogo nie zmusza sie do odpowiadania na temat.Tez mi problem durnych nudzacych sie bab.Wezcie sie do roboty,bo siedzicie calymi dniami rozczochrane,brudne przed monitorem,i czekacie na atrakcje.Nie pasuje temat,to wypad!Nikt tu nikogo nie trzyma .

To wcale nie musi być prowo. Jakbym wam opisala co robila matka mojego ex, jaka oblesna psychiczna baba i niestety też sie nie leczyla, to byście nie uwierzyli

Ludzie..jak bardzo trzeba nie mieć życia, by skupiać się na całodniopwym węszeniu na forum prowokacji, sprawdzania gdzie był taki sam styl wypowiedzi,, czy ktos juz coś pisał czy nie pisał...

no cóż...jak mówię, że kobiety kochajace dzieci najbardziej na świecie są posrane, to każd amowi, że to nie czyni żadenj wariatkom a w takich tematach jak ten okazuje sie, ze każda zna taki przypadek zrodziny;) pozdrawiam serdecznie i triumfalnie, heloiza

Popłakałam się ze śmiechu "jak bym wiedziała to bym ją wpuściła"

lol dobre prowo

gość wczoraj Ludzie..jak bardzo trzeba nie mieć życia, by skupiać się na całodniopwym węszeniu na forum prowokacji, sprawdzania gdzie był taki sam styl wypowiedzi,, czy ktos juz coś pisał czy nie pisał... Nie , nie trzeba na to poświecac całego dnia....takie tematy pojawiąja się " falami"...na jednej stronie jest ich zazwyczaj kilka....i znienawidzona teściowa w roli głownej....wystarczy kilak minut....przeczytac posty autorki i już wiesz, że pisze je prawdopodobnie jedna osoba....Miłej niedzieli wszystkim!