Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość walecznyfacet

Czy walka o nią ma sens?

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście, że walcz, przecież tak naprawdę nadal jesteście małżeństwem, w końcu ślubowaliście sobie do końca życia. Może być już tylko lepiej. Powodzenia, oprzyj to na Bogu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
Opieram wszystko na Bogu. Jest dużo lepiej. Nie kłócimy się już. Bliskości fizycznej nie ma, ale to jest sprawa drugorzędna. najwazniejsze, ze od tych 3 lat spotykamy się , wyjeżdzamy i spędzamy miło czas. A seks? Nie samym seksem człowiek żyje! Widać, ona mnie naprawdę kocha, skoro widuje się ze mną mimo braku seksu, pocałunków i fizycznej bliskości. To raczej atut w tej naszej sytuacji- tak to widzę. BO DZięki temu widzę, ze traktuje mnie powaznie, a nie jak byłego od seksu lub przytulanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
Właśnie takie Wasze wypowiedzi dodają mi siły i utwierdzają, zę robię dobrze i właściwie postępuję, ze nie szukam innych bab, a ratuję to, co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki powrót po przerobieniu wszystkich uraz i błędów jak nowe osoby niewiele się może różnić od związku z całkiem nową osobą. Ale jest atut, że najgorsze już za Wami i może być tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, coś jest w tym co piszesz o fizyczności. Pomodle się za was. Miej nadzieję wbrew nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
W sumie, my jeszcze nie rozmawialiśmy o dawnych problemach, ona nie chce poruszać tego tematu i ja też. Ale jak się czasem zdenerwuje, to mi mówi, ze znów się w to bagno pakuje, co mnie złości, bo bagno to było kiedyś, a nie teraz. Teraz jesteśmy najlepszymi kumplami, choć jest między nami pewien dystans, którego nie mogę opisać- to taki dziwny dystans, związany właśnie z przeszłością i z tym, jak ona mnie kiedyś potraktowała. Nie możemy też rozmawiać na wilele tematów, bo czasem lubi mi coś dogadać- najczęściej związanego z pracą zawodową, w której zarabiam niezbyt dużo. Ale życie nauczyło mnie po prostu ustępować. Kiedy ona z czymś wyskoczy, co kiedyś wywołałoby awanturę między nami, to teraz to przemilczę, albo zmieniam temat, by ją nie naszła ochota zaczepek- i tak to funkcjonujemy. Lepiej jest ustąpić, tym bardziej, zę ona ma taki charakter trochę chwiejny i jest nerwowa. Poza tym jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
Tak, bo jak inaczej wytłumaczyć to, ze ona nie chce bliskości ze mną teraz? No chyba tylko tym, ze kocha mnie naprawdę, że traktuje poważnie, a nie jak obiekt seksualny. MY nawet na wakacjach razem w łóżku śpimy- bo takie pokoje dostajemy z jednym łóżkiem i po prostu kładziemy się i śpimy, ona nie uwodzi mnie. W łazience myję jej plecy we wannie i też nie robi mi żadnych prowokacji, ani ja jej. Żadne z nas nie podnieca się sobą wzajemnie, tylko właśnie z szacunkiem do siebie. Ja na początku chciałem jakiejś bliskości, ale odepchnęła mnie i wtedy już wiedziałem, zę to nie czas na to i że po prostu nie powinienem do tego dążyć, jeżeli ona gotowa nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje, że po prostu jest uzależniona od Ciebie. Chce tylko Twojego towarzystwa - przyjaciela. Ale innej Cie nie odda na pewno. Pies ogrodnika. Ja mam taki sam charakter opisany jak twojej żony. Też jestem w trudnym związku i chce czegos nowego, ale jego towarzystwo jako przyjaciel byłoby dla mnie jak tlen. Gdyby znalazł sobie inną zamordowałabym. Tylko, że my mamy 3 miesięczne dziecko i jak narazie dusze wszystko w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak poza tym. Może ona kogoś ma? Skoro 3 lata z nikim nie spala i jest z nia ok to nie wierze, ze nie chciala zadnej bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
My od 3 lat jesteśmy tak blisko siebie, a po rozwodzie jesteśmy znacznie dłużej- bo prawie 10 lat, więc jakby co, to prawie 10 lat z nikim nie spała. Nie sadzę, by kogoś miała, bo przecież, gdyby tak było, to nie jeździłaby ze mną na wakacje, a z kimś innym. Ktoś inny reperowałby jej przysłowiowy kran w kuchni, a ona prosi mnie. WIęc napewno nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
Ja też od czasu rozwodu z nikim nie spałem, więc to możliwe. Ostatnią kobietą, z którą spałem, była ta kochanka, którą znalazłem w odwecie za zdradę żony, ale gdy się rozwiodłem to i z kochanką przestałem się spotykać i też nic o tylu lat. Mam obecnie 40 lat i po prostu nie mogę iśc do innej kobiety, bo by mnie seks mógł odwieźć od tego celu, do którego dążę- czyli do zejścia się z żoną, do powrotu do wspólnego naszego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iamnotaprincess.blox.pl/html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dbrze robisz chłopie! Bóg Ci to wynagrodzi i będziesz z nią szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świat byłby piękniejszy, gdyby było więcej takich ludzi jak wy, którzy potrafią o siebie walczyć przez lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak znowu zapragnie bogatszego ?Ztej mąki juz chleba nie będzie.Mówisz o Bogu a wzieliście rozwód,zdrdzaliście się a nie podjęliscie np żadnej terapii. Gdyby Bóg był dla Was ważny to nigdy by do tego nie doszło. A poza tym.Jesli wczesniej szliście na noże to co teraz się zmieni? Nic bo charaktery Wam się nie zmieniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś waleczny facet tylko największy idiota jakiego można przeczytać na tym forum haha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie to prawdziwy facet- właśnie! Bo robi wszystko, by uratować swoje małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walecznyfacet
Mam pytanie do kobiet: A jak sprawić, by ten czas oczekiwania na jej decyzję o powrocie skrócić? Tzn. co robić, jakim być w stosunku do niej, żeby szybciej podjęła decyzję o powrocie, jak ją przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Jerzy 2203
Mają rację osoby które piszą, że to nie ma sensu. Bylem w związku przez więcej lat niż trwa Wasza "przerwa" po rozwodzie. Także wierzyłem i wyszedłem na tym jak Zabłocki na... Przez pierwsze lata mówiła w odpowiedzi na konkretne pytania. Także odpowiadała wymijająco na inne konkretne pytania, np. gdyby mi choć trochę nie zależało na tobie już dawno byśmy się nie spotykali. W ostatnim czasie (około 2 lat) powiedziała, że interesuje ją tylko "związek bez zobowiązań"., cha, cha...A więc aby mieć swobodę i żadnych zobowiązań. Na koniec nie chciała rozmowy i zakończyła związek sms-em (długoletni) - a więc pokazała "Klasę". Przeczytałem Twoją wypowiedz z dnia 20.08.2015. Pisałem, że jest choleryczką i jeszcze inne zachowania. To tak jakbym dokładnie widział byłą partnerkę. Ten typ tak ma i niczego nie zmienisz. Skoro ją nadal kochasz, w części rozumiem... Ale szkoda Twoich lat (!) Moja też stosowała takie gierki - przyjechała, ładnie spędziliśmy czas ( także udany seks), za tydzień jadę aby jej w czymś pomóc (cały dzień intensywnej pracy); ona na powitanie nadstawia tylko policzek i mówi (jak Twoja) jesteśmy tylko Kolegami. Bzdura totalna, to jest manipulacja i gra na uczuciach. Jest to egoistyczne podejście do sprawy, aby im było wygodnie inaczej "wyrachowanie". JA wiem jeżeli się kocha, to trudno zakończyć. Sobie mówiłem - rozum swoje a serduszko swoje.... "Okrucieństwem jest trzymać kogoś w złudnej iluzji bycia razem, podczas gdy sami, nie jesteśmy przekonani o własnym zaangażowaniu" - dotyczy to Twojej Eks. Trzymaj się Chłopie. P.S. A może ona jest zodiakalny "Strzelec". Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×