Stasznie mi się podoba kolega z pracy...

Strasznie mi się podoba kolega z pracy... To nie żadna miłość, po prostu straszną bym miała na niego ochotę.... Ale on mnie po prostu lubi i tyle, takie odnoszę wrażenie... Zresztą lepiej się w żadne romanse nie wplątywać w pracy ... Tylko on mnie tak niesamowicie jara... Na dodatek od lutego nie uprawiałam seksu i mam taką chcicę....A on jest wolny , nie ma ani żony ani dziewczyny - a to sprawia że nie potrafię przestać o nim myśleć. Generalnie może święta nie jestem, ale nigdy nie zabierałam się za zajętych, a tym bardziej za żonatych. Ale ten jest wolny....Ahhh nic z tego nie będzie, ale chciałam się wygadać wieczorową porą....

jaka to branża?

rzuć się na niegojak lwica ;)

zaproś go kiedyś na kawę/drinka/piwo po pracy i baw się dobrze ;)

No właśnie ja się tak nie umiem rzucać jak lwica. Co to za różnica jaka to branża?

- jaka to branża? - pewnie hydrauika

Jak bym czytał o jednej znajomej :) Zaproś go koniecznie na kawe czy piwo, niepożalujesz a stracisz tyle przyjemnosci, potem na starosc będziesz żalowac bądź wspominać z rozżeżnieniem. Posluchaj dobrej rady :)

a nie wiem, pytam dla beki, bo śmieszny wpis. podobający sie kolega z pracy to zabawny temat :D

rzuć się na niego jak lwica!!! :} ... o ty jesteś? wojownicza kocica czy ameba?

No właśnie raczej potrafię walczyć o swoje ale... On jest przystojnym facetem, ja może nie jestem jakaś brzydka, powiedzmy, że ładna ale nie jakoś specjalnie piękna. I wydaje mi się że nie mam szans.

I czemu ten temat jest śmieszny?

bo kolega z pracy to taki banał. podgląda go i wzdycha podczas sortowania papierów/śmieci/ch*jwiczego bo nie powiedziała

daj spokój, może akurat dla niego jesteś ładna, ludzie mają różne gusta ;)

Nikogo nie podglądam ani nie wzdycham podczas sortowania czegokolwiek bo niczego nie sortuje. Nie pracujemy cały czas razem, ja bardziej w biurze , on częściej w terenie ale współpracujemy ze sobą.

w terenie. ahahah rozwala mnie ta nazwa. co on, pejzaże maluje?

I to jest najgorsze - współpracujemy - jesteśmy na powiedzmy podobnym stanowisku jeśli chodzi o poziom , nie ma między nami zależności hierarchicznej , ale jednak współpracujemy .

Nie, niczego nie maluje. W biurze bywa max 2 dni w tygodniu, ale każde z nas ma osobne biuro , więc nie podglądam go po cichu.

podglądasz go na głos

cały czas się gapisz :) chętnie byś go poczuła i jego mruczenie, objęcia, pocałunki i pieszczoty ..... do boju lwico!!!

jakis chociaz konkretnej postury? czy nędzny korpośmieć chucherko

Normalnej postury. Mnie się podoba.

od lutego bez seksu???? to straszne dziewczyno

nooo....

normalnej tzn? bo dla mnie normalna to widoczne mięśnie, a nie mały i chudziutki. kurde, co laski widzą w takich przecinkach