Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wierzycie w Boga? Temat na poważnie.

Polecane posty

Gość gość

Proszę, napiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłoby fajnie, gdyby Bóg był, ale jesli by był taki jak go opisują w Biblii to nie chciałabym go znac, bo byłby pokopany ponad wszelkie wyobrazenie... na dzien dzisiejszy myślę, że to my jesteśmy sobie bogami... a na pewno byłby nim ten, kto by wykorzystał swój mózg w 100% jego możliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biblie pisali ludzie, odbierali przekaz od Boga swoim ułomnym mózgiem, więc może jednak nie jest taki pokopany, tylko ludzie namieszali :) Mnie dała do myślenia książka "DOWÓD".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaję sobie z tego sprawę, ale popatrz też na ludzi i na to co się dzieje na świecie - i jesli jestes rodzicem kochającym swoje dzieci - to robiłbys im to co Bóg robi ludziom? na co pozwala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tego nie robi, ale fakt - pozwala. Chociaż z drugiej strony gdyby ingerował nie byłoby wolnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kochasz swoje dzieci i chierpiałycesz ich dobra, to nie chcesz, żeby c - owszem, niech tam sobie przytrzasną czasem palec, żeby sie czegoś nauczyć, ale do cholery, czemu dzieci umieraja w wojnach, czemu są porywane, czemu chorują śmiertelnie? czemu jest tyle bezsensu i głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie tak robią. To ludzie są odpowiedzialni za wojny, porwania itd. Za choroby w pewnym sensie też, bo zamiast wszystkie siły skoncentrować na tym jak i czym leczyć, koncentrujemy się jak i czym zabijać. A może wszystkie lekarstwa są w roślinach? Z tym, że oczywiście zawsze cierpią niewinni. Ale to jest skutek wolnej woli. Chociaż może nie do końca... Przecież niektórych modlitw Bóg wysłuchuje. Kurcze, nie wiem... Bardzo bym chciała aby istniał i był bardzo dobry, by był Raj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza sie i tego własnie nie rozumiem - jak można twierdzic, ze się kocha ludzi i na to wszystko im pozwalać... Nie lepiej wrócić do raju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filozofowie się znaleźli, Pewnie, że wierzę i kocham Go :) I to nie żadna prowo, nie jestem "dewotką", ale bez Boga jesteśmy marni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzyć, kochac i nie mysleć, zamykac oczy i nie dostrzegać nielogiczności jest łatwiej, milej i przyjemniej niż zyć i doświadczac tych absurdów i bólu... zeby nie było - kiedys wierzyłam, ale chyba za dużo myślę na to, żeby wierzyć nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze, mam rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pavla
Nie wierzę w osobowego boga, w to co jest napisane w biblii itd. Uważam, że każdy człowiek jest dla siebie 'bogiem' i to on wie, co jest dla niego najlepsze. Nie rozumiem także tzw. 'grzechów' o których mowa w religiach. Po co powstrzymywać się od czegoś, co sprawia człowiekowi przyjemność? Nie rozumiem również tego, dlaczego bóg, w którego ludzie tak wierzą dopuszcza do tego, by na świecie były wojny, choroby itd. Podobno bóg kocha. To go według mnie dyskwalifikuje. Moje zdanie i proszę je uszanować : ) Na szczęście mamy już XXI wiek i panowanie religii się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę, tzn. wierzę w jakiś absolut, istotę (a raczej- istnienie) doskonałą i kompletną, ale raczej jako ideał którego cząstka jest w nas i do którego powinniśmy dążyć. Wierzę że ponad nami jest jakaś siła wyższa, coś piękniejszego, mądrzejszego, lepszego. Ale w Boga jako takiego- w znaczneniu osoby konkretnie przedstawianej- nie. Nie mówiąc o tym że katoliczką, ani nawet chrześcijanką nie jestem, mąż zresztą też nie. Wierzę w lepszą egzystencję po śmierci, natomiast jakoś mi do niczego nie pasuje ten widok niby dobrotliwego, wszechmocnego i kochajacego Boga- ojca który doświadcza okrutnie własne dzieci "bo tak", bo sami wybrali, niech się sprawdzą... Nie mówiąc już o Jezusie wysłanym na ziemię po to żeby zginął przybity gwoździami do krzyża, co ma nam zapewnić odpuszczenie naszych win- do tej pory obchodzę bokiem ten temat kiedy syn go porusza, bo z jednej strony- chcę żeby szanował inne religie, w tym religię dziadków, z drugiej- tego się nie da zrozumieć, zaakceptować, bo to po prostu absurd i za grosz w tym nie tylko logiki, ale i normalnych funkcjonujących w społeczeństwie zasad. Aha- zabiją mnie ale innym będzie dobrze... to jakiś paradoks i dziecku nie ma jak tego wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę, nie mam potrzeby wiary w istnienie boga, żadnych bogów nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja troche wlasnie zwatpiłam jak zaczęłam kiedys czytac dzieciom Biblie dla dzieci zresztą - doszłam do Abla i Kaina i skończyłam - jak mam dziecku wyjasnić, że brat zabił brata i co to ma wspólnego z dobrocią.. potem sobie przypomniałam inne historie i stwierdziłam, że to za trudne, nie da rady, a z drugiej strony - kilka lat później wyjasnienie, że po smierci jest dalej zycie pomogło w traumie, ktorej się nabawiła córka jak sobie uswiadomiła, że ludzie są smiertelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co od małego prać tym mózgi, nic nie czytaj, niech pozna religię jak będzie miało ze 30 lat i wtedy zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to, że dziecko wczesniej zaczyna się zastnawiac nad sensem niektórych rzeczy i zycia niż mając 30 lat dopiero... w pewnych kwestiach wiara jest pomocna, przydatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby o jakie kwestie ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierze w Bibblie jakies tam inne historie o Jezusie i Maryi niby dziewicy,mam nadzieje,ze jest cos tam dalej ,bo w sumie fajnie by bylo gdyby to niebo z bibli istialo.Spotykasz wszystkich zmarlych itd.... nie ma bolu cierpienia itd...ale jest 21 wiek i nauka i moj umysl mowi mi co innego.W sumie szkoda,ze slepo nie wierze tacy ludzie sie mniej boja smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. umierania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i? lepiej okłamywać czy mówić prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda w pewnym wieku jest dla dziecka nie do zniesienia, pomijając szczegół, że nie wiadomo jaka ona jest - to tylko kwestia w co się wierzy lub nie, a skoro nie wiadomo to bajka na tym etapie nie zaszkodzi, do reszty dojdzie samo kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę. Zawsze wierzyłam tylko całej tej reszty to nie rozumiem i czują złość i nienawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×